Dr Irena Eris Normamat, Krem - nektar nawilżająco - matujący na dzień 

nektar matująco nawilżający? To albo ja kupiłam nie ten krem albo do mojego opakowania producent zapomniał dodać ten składnik matujący bo mnie ni jak nie matuje. Ale to bym jeszcze przebolała gdyby nie fakt, że ten krem mnie nabłyszcza! W ogóle się nie wchłania a co za tym idzie zostawia na twarzy tłusty film. Po nałożeniu muszę zetrzeć to diabelstwo chusteczką higieniczną abym mogła nałożyć podkład ale po 10 minutach mój błysk jest widoczny z kilometra. Mam kremy nawilżające o lżejszej konsystencji a ten niby jest matujący. No i tylko 30 ml to też słaby pomysł ze strony producenta. Dwie gwiazdki daję za to, że rzeczywiście buzia po nim jest nawilżona.

Krem ten chodził już za mną od dawna, ale cena 80 pln wydawała mi się zbyt wysoka jak na produkt drogeryjny, a nie apteczny. Na szczęście jakiś czas temu w Rossmanie była promocja -40% na produkty do twarzy i udało mi się kupić Recenzowany krem za niecałe 50 pln! Jestem zauroczona! Jest idealny dla mojej problematycznej i tłustej cery! Bardzo dobrze się sprawdzapod makijaż, nie roluje, nieźle matuje ale jednocześnie nawilża cerę - choć nigdy nie wierzyłam w takie połączenie. Ma bardzo przyjemny zapach i lekką nektarową konsystencję. Idealny na lato i wiosnę. Do tego zgrabne i higieniczne opakowanie i wydajność produktu! Same plusy! Odjęłam pół gwiazdki za cenę i za nieidelane działanie matujące. Gorąco polecam wszystkim cerotłuściakom! Używam tego produktu od: dłużej niż miesiąc Ilość zużytych opakowań: mniej niż 1

Początkowo nie byłam zbyt chętna kupić produkty z tej serii bo mimo iż opinie ma wszędzie berdzo dobre to cena każdego produktu[mam tu na myśli krem na dzień i na noc plus peeling] to dość duży wydatek, kupiłam więc zestaw startowy gdzie sa 3 produkty w nieco mniejszych pojemnościach a cena to prawie 80zł, powiem szczerze że jestem bardzo mile zaskoczona, moja twarz w końcu się nie świeci a mimo to czuję że jest nawilżona i ładnie wygląda makijaż, o to dokładnie mi chodziło Używam tego produktu od: 1.5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: prawie całe

Krem kupiłam zachęcona wysypem znakomitych recenzji na wizażu i blogach, inaczej penwie nie wrzuciłabym do koszyka ot tak kremu za 65 zł za 30 ml. Mam mieszaną skórę - bardzo tłustą w strefie T, i normalną na policzkach, która wymaga jednocześnie dobrego nawilżenia (praca w klimie) i matowienia (lampa po godzinie-dwóch). Krem wg opisu i opinii miał być idealnie do niej dobrany. Producent obiecuje: -lekka nietłusta konsystencja - lekka tak, ale "nietlusta" niestety nie znaczy "beztłuszczowa" -np masło shea w składzie. -szybko się wchłania TAK -pozostawia skórę nawilżoną... -TAK, i to główna zaleta tego kremu -...i delikatnie zmatowioną - WCALE NIE. Efektu matującego brak -skóa jedwabiście gładka i nawilżona - gładka to raczej silikony, nawilżona i owszem -filtr UV20 - dobrze ze jest Niestety nie poprawił stanu cery, nie robił tego co miał robić - moze do normalnej cery będzie dobry, ale kto taką ma? Cena wygórowana jak na krem nawilżający, zwłaszcza 30 ml a nie standardowe 50. Cóż, marka, marketing, opakowanie... Dość podobny efekt pod względem nawilżenia daje u mnie krem Bielenda Bikini SPF 30 do cery tłustej, tylko jednak trochę matuje i kosztuje 10-15 zł za 50 ml. Opakowanie higieniczne, lekkie, małe i zgrabne. Niestety zużycia nie widać. Na pewno nie kupię więcej. Używam tego produktu od: starczył na około 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 x 30 ml

Kremik w higienicznym opakowaniu,o delikatnym nie przeszkadzającym zapachu. Gładko sunie po skórze zostawiając aksamitną powłokę,ale nie lepką. Efekt po nałożeniu bardzo mi odpowiada (mam suche policzki a tłustą strefę T) i tę strefę ładnie ujarzmia,bez efektu płaskiego i nienaturalnego matu.Oczywiście na kilka godzin,potem wspomagam się bibułkami.Bardzo dobrze sobie radzi z partiami suchymi,pięknie nawilża i jest doskonałą bazą pod podkład. Nie roluje sie. Nie zapycha. Oczywiście cena troszkę wygórwana,ja akurat kupiłam go w promocj za 40zł.i tyle jestem w stanie za niego płacić . Opakowanie starczyło mi na 2 miesiące codzienego stosowania.

Mam problem z ocena tego kremu bo sie z nim polubilam :) Jesli mialabym rozliczyc producenta z obietnic to musialabym dac 1 gwiazdke. Nie mam wielce tlustej skory, raczej mieszana i ten krem absolutnie jej nie matuje. Dlaczego go lubie? Bo jest bardzo lekki, szybko sie wchlania i ladnie nawilza mi skore. Bardzo dobrze sprawdza mi sie pod podklad. Gdyby producent opisal krem jako nawilzajacy na dzien do cery mieszanej ocena bylaby lepsza a tak to nie da sie. W kazdym razie matujacy to on nie jest wiec jesli ktos szuka czegos co zmatowi mu skore, ten krem przyniesie mu zawod. Używam tego produktu od: luty 2014 Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Krem kupiłam oczywiście pod wpływem Wizażu. W Sephorze pani zachwalała...Kupiłam zestaw -krem na dzień 20 ml, krem na noc 20 ml i pełnowymiarowy peeling. Krem na dziej ma matowić....NIE MATOWI. nie wiem jak koleżanki go używają, ale ten właśnie krem ani nie zostawia skóry choć trochę zmatowionej, ani nawet na 15 minut nie zatrzymuje wydzielania sebum. Dla mnie to skandal. Już Siarkowa Moc matowiła....nie oczekuję tępego matu i zahamowania tłuszczenia skóry na cały dzień, ale oczekuję chociaż pozorów. Krem na dzień wybłyszcza skórę jakby był na suchej cery, nawilża ją tak okrutnie, że zcieram krem chusteczką po chwili. A tłuszcz niczym nieskrępowany płynie i płynie. Więc naprawdę nie rozumiem zachwytów na tym produktem. (chociaż mam pewną teorię na ten temat). Podsumowując -ja tinaraja - stłustoskórzec oświadczam: to zwykły krem nawilżający, absolutnie nienadający się dla cery ani tłustej ani nawet mieszanej. Krem na noc to też porażka, a peeling jest tak delikatny, że wieczorem stosuję go po: 3-krotnym oczyszczeniu twarzy mydłem za pomocą szczoteczki do twarzy, żeby go zużyć, bo sam z oczyszczeniem twarzy pewnie by sobie nie poradził. Cały zestaw to jakaś porażka. Szkoda mi tych 100 pln, bo za to miałabym 2 kremy z Biodermy (skuteczne). Używam tego produktu od: półtora miesiąca Ilość zużytych opakowań: pierwszy zestaw i ostatni

Matowi skórę na kilka godzin, a potem się świecę jak zawsze, to samo robi krem za 15 zł także nie widzę sensu przepłacać. Nie zapycha, makijaż trzyma się na nim dobrze, ale są lepsze kremy. Stosowałam w połączeniu z kremem na noc z tej serii i peelingiem jak również z innymi kremami na noc i stosując go z krem na noc z serii normamat mat faktycznie utrzymywał się dłużej aczkolwiek mnie nie zachwycił. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Zaczęło się od testowego świątecznego zestawu peeling+krem na dzien+krem na noc, który to sprawił,że pobiegłam po pełnowymiarowe opakowania obu kremów. Seria miło mnie zaskoczyła. Na mojej 30letniej buźce z problemami sprawdza się całkiem nieźle, lubię zapach, higieniczne opakowanie i delikatne działanie. Zgadzam się, matu oszałamiającego nie ma ale wychodzę z założenia ,że żaden krem nie może jednocześnie nawilżać i matowić. W każdym razie jak dla mnie bardzo fajne kremiki , przeszkadza mi jedynie pojemność 30ml, wolałabym dopłacić więcej niż biegać co kilka tygodni po krem. Czy kupię ponownie ? Kiedyś pewnie tak, choc niedawno wpadla mi w ręce seria Tokyo Lift :) Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: 2 na dzień, 2 na noc

dostałam ten krem jako próbkę 20ml :) nałożyłam go dzisiaj na twarz (mam cerę suchą z wągrami:( ) i zastanawiałam się dlaczego moja twarz jest taka aksamitna :D i delikatna w dotyku dopiero po chwili przypomniałam sobie, że uzyłam innego kremu:) dla kogo go polecam? dla osób którym nie będzie szkoda tych 50zł za 30m (cena z allegro) krem jest naprawdę rewelacyjny ale UWAGA nie dla osób którym mocno przetłuszcza się cera wg mnie efekt matu średni jest to raczej delikatny krem :) jestem nim zachwycona dlatego właśnie że jest lekki i nigdy nie miałam po żadnym kremie takiej aksamitnej cery (głównie używam kremy z vichy więc raczej górna półka jest mi znana). Z chęcią bym go kupiła ale cena trochę odstrasza tym bardziej, że za tą cenę mogę kupić ok 45 ml kremów z vichy w próbkach na allegro dla mnie to genialne rozwiązanie cena niższa więcej produktu dodatkowo higienicznie bo nie wkładam palców do słoiczka :) więc podsumowując o ile masz raczej skórę taką jak ja czyli suchą/normalną z zaskórniakami i chcesz poczuć mega delikatną cerę po kremie polecam! odejmuje gwiazdkę za cenę Używam tego produktu od: dzisiaj ;-) Ilość zużytych opakowań: 1 małe 20ml w trakcie używania

Po przeczytaniu tylu pozytywnych opinii myślałam, że warto wydać te 68zł (w Superpharmie). Zależy mi jedynie na matowieniu, a ten krem niestety się nie spisał. Poszukuję kremu matującego od dobrych paru lat i póki co takowy się nie znalazł. Miałam już wszystko od drogeryjnych po apteczne drogie marki jak i różnego rodzaju mazidła, sera itp... Zaczynam wątpić aby istniał idealny krem, który dał by mi poczucie komfortu przez cały dzień (posiadaczki skóry mieszanej i tłustej z pewnością wiedzą o co chodzi ;) Zalety: + skóra miękka, delikatna + nawilżenie + daje lekką poświatę, skóra wydaje się rozjaśniona, promienna + dobrze się wchłania (jednak warto poczekać 5min przed nałożeniem podkładu) + nie klei się na buzi i dość szybko wchłania +z pewnością nie podrażni ani nie przesuszy + jako baza jest ok Wady: - matowienie bardzo, ale to bardzo delikatne i krótkotrwałe, a to duży minus dla tego kremu (bez makijażu ok. 3,5h z podkładem może wytrzymać 2,5h!) , szukam kremu matującego i myślałam, że za tę cenę można mu zaufać, przeliczyłam się ;/ Sam producent jednak zaznacza, że ma to być lekki mat - no cóż nie mogę go to obwiniać - różnie reaguje z podkładami (dziewczyny pisały o Estee Lauder double wear(ok. 130-160zł), ale to podkład idealny i dopasowuje się do każdego kremu, te tańsze mogą się rolować - pozostawia minimalny film Co do konsystencji, zapachu czy wyglądu nie będę się zbyt wiele wypowiadać. Nie jest to zbyt istotne, jednak trzeba przyznać , że producent dokonał wszelkich starań aby te wszystkie chwyty marketingowe były na jak najwyższym poziomie. Z pewnością już nie kupię, ale przyznam, że może się spodobać dziewczyną, które nie mają zbyt dużego problemu z świeceniem :) Krem łądnie pielęgnuje, odżywia (nie liczyłabym jednak na poprawę stanu skóry) , ale co dla mnie najważniejsze NIE MATOWI :( Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno

jestem zachwycona:D Mam cerę mieszaną, często pojawiają mi się przesuszone miejsca na policzkach. Krem świetnie nadaje się pod makijaż, dobrze nawilża a przy tym matuje. Może nie jest to mat na cały dzień, ale jest dobrze;) Twarz jest przyjemnie miękka. Nie obciąża skóry. Ma bardzo wygodne i lekkie opakowanie. Dla niego porzuciłam bazy pod makijaż;) Chociaż mam jedną małą uwagę: z niektórymi podkładami może nie współpracować. Zdarzyło mi się używać np Bell Illumi i było nie za dobrze. Szybkie błyszczenie i ścieranie podkładu (bez kremu wytrzymuje dłużej). Natomiast EL Double Wear, Catrice All about mat już ok. Przyznam szczerze że dzięki temu kremowi polubiłam się bardziej z podkładem Clarinsa Skin Illusion, bo nareszcie skóra była dobrze przygotowana pod ten wymagający podkład. Krem zakupię na pewno ponownie:) Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno

To jest moja bajka jak w tej reklamie Delicji :) Krem jest fenomenalny. Wyeliminowałam wszystkie górnopółkowe i apteczne kremy na dzień :) mam cerę moocno mieszaną w kierunku tłustej w okresie jesienno - zimowym, natomiast latem robi się już mocno tłusta. Dlatego potrzebuję kremu który znormalizuje działanie sebum. przy tym nie podrażni i nie przesuszy. Używam tego kremu na dzień jako bazę pod makijaż. Szybciutko się wchłania a moja twarz jest bardzo gładka i półmtowa. Nie jest płaska to jest ważne. Nie matuje na kilkanaście godzin ale nałożony makijaż o 7 rano wytrzymuje do 14 -15 bez poprawek. Oczywiście duża zasługa w tym podkładu i fixa wykańcającego ale całość jest tak naturalna, że dużo osób pyta jakich roświetlających kosmetyków używam ;)kiedy mówię, że ten kremik + double wear kobietki robią wielkie oczy ;) DW nakładany pędzlem przy tłutej skórze jest jak druga skóra - natualna. wracając do kremu: ma odpowiednią konsystencję niezbyt żelową i niezbyt kremową - coś pomiędzy ;) ładnie pachnie jest wydajny nie uczula nie podrażnia nie zapycha nie powoduje powstawania zaskórników szybko się wchłania, nie trzeba czekać z nakładaniem podkładu NIC SIĘ NIE ROLUJE, TESTOWAŁAM NA 6 PODKŁADACH. NIE WYSUSZA - ja na noc kładę mocnego nawilżacza, robię regularnie maseczki więc moja mieszano - tłusta skóra jest zawsze odpowiednio nawilżona. Polecam ten kremik! Dla mnie cena jest ok. Poa tym ZAWSZE WOLĘ WYDAĆ WIĘCEJ za PRODUKT KTÓRY JEST TEGO GODNY i WIEM, ŻE BĘDĘ W 100% zadowolona. Teraz używam próbki 20 ml, już się kończy więc kupię pełnowymiarowe opakowanie z pompką :) Myslę, że nie jest dla suchych skór!

Kupiłam ten krem po przeczytaniu dobrych opinii na jego temat na wizażu, a trafiłam na nie przypadkiem szukając "idealnego" kremu dla cery mieszanej. Idealnego z cudzysłowiu, bo nie wierzyłam, że taki ideał istnieje, po prostu potrzebowałam czegoś, co sprawi, że w końcu moja twarz będzie przez wiele godzin matowa, a nie, jak do tej pory, już po 3-4 godzinach od nałożenia makijażu czoło i broda błyszczały oślepiającym blaskiem ;);) Gdyby ktoś mi jeszcze parę tygodni temu powiedział, że zapłacę za krem do twarzy więcej niż 30 zł, to wyśmiałabym! Ale kiedy przeczytałam te opinie stwierdziłam, że po prostu MUSZĘ ten krem wypróbować, kupiłam więc starter, w którym był 20 ml krem na dzień, na noc i peeling. Zużyłam w swoim życiu tak wiele kremów do cery mieszanej, z tak wielu firm, że nie jestem w stanie już sobie nawet wszystkiego przypomnieć, ale skoro nie zostałam przy żadnym z nich, to znaczy, że nie działał na mnie tak jak powienien. Jedyny krem, który również był rewelacyjny to krem do cery normalnej i mieszanej z Lirene, którego niestety nie można już nigdzie dostać :( został wycofany, nie wiedzieć czemu. Ale teraz mam to CUDO! :D Krem ma idealną konstystencję, piękny zapach, popka dozuje dokładnie tyle kremu ile potrzebuję. Jest doskonałą bazą pod makijaż, wszystkie moje podkłady doskonale z nim współpracują :) Spowodował, że makijaż trzyma mi się na twarzy tak długo jak nigdy i twarz jest naprawdę zmatowiona przez wiele godzin! Podkłady się na nim nie rolują, buzia jest mięciutka, lekko nawilżona, ale matowa. Szkoda tylko, że jest taki drogi :( Płacę 65 zł za te jedyne 30 ml. Ale przy takich efektach i tak dobrym moim samopoczuciu kiedy patrzę na swoją twarz wieczorem :) myślę, że będę go regularnie kupować. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1,5 opakowania

Miesiąc tem kupiłam starter zawierający mini dwa kremy oraz duży peeling. Własnie skończyłam zawartość obu tubel i mogę wystawić ocene. Jest to pierwszy krem który wyeliminował błyszczenie skóy oraz nie wysuszył jej wcale. Jestem w szoku wracam z pracy patrzę w lustro a moja cera nadal satynowa jak rano. Używałam już sporo kremów matujących od loreal zacząć poprzez la roche posay , payot , pharmaceris, urginage itd TYLKO NORMAMAT ZADOWALA NIE W 100% PLUSY -całodniowy efekt satynowej buzi - nie jest to typowy mat tylko ograniczenie przetłuszczania -piękny zapach -szybko się wchłania -nie podrażnia -nie wysusza -spełnia obietnice producenta -łatwodostępny Minusem może być cena regularna okolo 60-70 zl Używam tego produktu od: 1 miesiaca Ilość zużytych opakowań: 1 op 20 ml

Zacznę od tego, że produkt ma świetny design! Buteleczka jest perfekcyjnie dopracowana, a pompka wygodna i praktyczna. Wchłania się w kilka sekund do całkowitego matu, ale o dziwo nie wysusza, a faktycznie nawilża przesuszone obszary. Jest ideałem pod makijaż, nie muszę czekać - od razu nakładam podkład. Jest wydajny, dzięki czemu cena wcale nie jest taka straszna. Używam tego produktu od: 1,5miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1opakowanie

Normamat to pierwszy krem, który stosuję w pełni z zadowoleniem. Do tej pory z kremami zawsze było "coś" nie tak: dobrze się wchłaniał, ALE nie wystarczająco nawilżał, nawilżał ALE skóra piekielnie się po nim błyszczała... Sceptycznie podeszłam do wiadomości, że jest to krem przeznaczony do skóry mieszanej. Ile takich kremów było już za mną? Ho, ho! Cena też nie mała. Zakupiłam krem w zestawie (tzw. starterze) razem z kremem na noc oraz peelingiem sferycznym. I co? Na szczęście, ta seria w całości jest genialna :) Krem - nektar ma lekką, kremowo-żelową konsystencję, która doskonale się wchłania. Nie pozostawia na skórze tłustego filmu, ale jednocześnie świetnie nawilża skórę. Zapach nieco słodki, owocowy, dzięki czemu stosowanie tego kremu to prawdziwa przyjemność. Krem jest bardzo wydajny, stosuję go naprawdę niewielką ilość. Daje skórze poczucie komfortu i odprężenia. Matuje lekko, nazwałabym to półmatem. Osobiście lubię taki efekt, skóra wygląda zdrowo. Uważam, że to produkt idealny dla skór mieszanych - od zawsze szukałam kremu, który dostatecznie mocno nawilży moje policzki, nie obciążając i nie przetłuszczając przy tym za bardzo czoła i nosa, czyli strefy T. "Szukajcie, a znajdziecie!" ;) POLECAM!

Tak jak wersja na noc, tak i ten krem jest dla mnie naprawde świetnyn produktem. Moja skóra w końcu zaczeła dochodzić do siebie:) Zalety: -skóra jest dobrze nawilżona -odźywiona -wydzielanie sebum naprawde sie mocno ograniczyło -skóra sie zregenerowała-wyglada naprawde dużo lepiej -jest przyjemna w dotyku -pozostaje zmatowiona porządnych kilka godzin bez wzgledu na czynniki atmosferyczne -krem bardzo szybko sie wchłania -bardzo dobra baza pod makijaż -nie roluje się -nie uczula -jest wydajny -wygodny w aplikacji. -skład Wady: Dla mnie wada jest pojemność i cena. Fakt kupiłam krem na promocji za 52zl, ale jak na moją kieszeń to za 30ml to bardzo dużo..ale nie odejme za to gwiazdki bo jest to naprawde dobry produkt. Polecam:)))