Catrice Mattifying Oil Control Paper Bibułki matujące

Niestety mamy do czynienia z paradoksem. Bibułki matujące, które nie matują. Ścierają podkład, nie zabierają zbyt dużo sebum z buzi... można powiedzieć, że zwykłą chusteczka higieniczna sobie lepiej poradzi. Nie spełniają swojego podstawowego zadania. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Używałam tych bibułek rok temu. Wcześniej używałam bibułek innych firm i na ich tle te wypadają bardzo słabo. Właściwie nie wiem co to jest i po co. Z wyglądu przypominają papier do pieczenia albo papier śniadaniowy i nie robią nic. Nie ściągają nadmiaru sebum, nie matują, nie nadają się do poprawek makijażu w ciągu dnia. Jeśli ich używałam musiałam zużyć na raz 5-6 chusteczek gdzie np chusteczek z Inglota wystarczyła 1 lub 2. Jedyne co zauważyłam to to, że kiedy nałożyłam na twarz za dużo kremu i nie chciał się wchłonąć to te chusteczki trochę zbierały jego nadmiar. Ale chyba nie od tego one są. Jedyny plus to opakowanie: higieniczne, trwałe. Nie są drogie ale nawet za tą cenę uważam, że nie warto. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 (50 sztuk)

Pierwszy raz spotkałam się z bibułkami, których muszę użyć co najmniej 5, żeby było cokolwiek widać że. Efekt i tak jest marny, ścierają mi makijaż i niestety nie matują. Czuję się po nich brudna. Kupiłam je w jakiejś promocji w Naturze, skusiło mnie opakowanie. Wniosek jest jeden: nie oceniaj bibułek po okładce. Używam tego produktu od: Dłużej niż miesiąc Ilość zużytych opakowań: Mniej niż 1

Od czasu do czasu wracam do bibułek matujących, są jednak przydatne, jeśli w ciągu dnia chcemy odświeżyć makijaż nie chcąc dokładać kolejnej warstwy pudru. Taką rolę też spełniają te bibułki. Dobrze działają, efekt jest niemal niewidoczny, ale lubię, kiedy bibułki matujące nie zostawiają "mąki" na twarzy. Używałam już bibułki wielu firm, np. Shiseido, Kobo, Essence, więc mam porównanie, no i produkt Catrice nie odbiega od normy, ale też niczym się nie wyróżnia. Catrice najbardziej podobne do bibułek Essence, które oceniam jako dobre. Ogólnie na plus:) Zwłaszcza, że zaczynają się bardzo ciepłe dni:) Używam tego produktu od: 21 dni Ilość zużytych opakowań: opakowanie w trakcie

Jestem zawiedziona. Mam niestety tłusta cerę więc bibułki matujące są potrzebne na co dzień. Tych niestety nie polecam do takiego typu cery. Aby pozbyć się sebum trzeba niestety zużyć kilku bibułek, bo jedna nie wystarcza. Po zastosowaniu z kolei cera nie sprawia wrażenia, że jest matowa w miejscach, do których przyłożyło się bibułkę. Bibułki nie zawierają pudru, więc trzeba go później i tak zastosować. Plusem na pewno jest opakowanie, cena jest również przystępna Używam tego produktu od: listopada Ilość zużytych opakowań: jedno

Te bibułki są kolejnym przystankiem na mojej drodze w stworzeniu swojego prywatnego rankingu najfajniejszych bibułek. Te są na razie na drugim miejscu po moim KWC czyli bibułkach z Inglota. Solidne opakowanie, bibułki są wydajne, na całą twarz starcz mi jedna sztuka, łatwo się je dozuje jednak ... mam wrażnie , że nie zbiera całego sebum tylko tak je trochę rozmazuje. Nie ma się po nich uczucia takiego odświeżenia. Tylko takiego zebrania świecącego się sebum i to wszystko. Ścierają też podkłą i puder ale to się uzupełnia. Pozdumowując jak nie bede miała dostępu do Inglotowskiech t spokojnie moge sięgnąć po te fioletowe, pomimo ich wad. Bardzo dobrze - 3+ :-) Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1/50 sztuk

Zakupiłam je skuszona fajnym opakowaniem i sympatią do tej firmy. Jednak z tego produktu nie jestem dość zadowolona. Bibułki zbierają nadmiar sebum, ale trzeba do tego celu sporo ich zużyć, a i efekt po ich zastosowaniu jest słaby, bo nie posiadają w sobie żadnego pudru, także trzeba twarz przypudrować jeszcze raz. Dużym plusem jest tylko wytrzymałe opakowanie, do którego idzie przełożyć inne bibułki o podobnym rozmiarze. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Wpadły mi w ręce, gdy na gwałt potrzebowałam bibułek - a firma catrice bardzo przypadła mi do gustu, ma sporo świetnych produktów w fajnej cenie. Stwierdziłam, że wypróbuje skoro cena nie jest odstraszająca. Jednak nie jestem nimi zachwycona - są skuteczne, ale w dużej ilości i na krótki czas. Moja mieszana cera często się przetłuszcza, dlatego bibułki to dla mnie zbawienie ;) ...no zależy też jakiej firmy! Tych działanie jest na krótki czas wystarczalne oraz nie pozbywają się sebum skutecznie. Osobiście aby zmatowić wystarczająco skórę twarzy muszę ich zużyć przynajmniej 3! Czasami zdarza się i więcej... Nie posiadają żadnych widocznych dla oka składników np. pudru - wyglądają jak papier śniadaniowy, tylko że bardziej przezroczysty! Listki są dość duże, wygodne i proste w stosowaniu, nie da się nimi zrobić krzywdy. Efekt jaki dają różnie się utrzymuje - czasami już po godzinie moja buzia woła o poprawkę, tym bardziej jeśli jestem w ciepłym pomieszczeniu! Zdarza się, że matowią buzię na 2-3 godziny, ale szczerze zazwyczaj są skuteczne na krótki czas 1-2godz. Moim zdaniem to wkurzające, tym bardziej że stosowałam już naprawdę wiele bibułek i są to jedne z tych co efekt jaki dają utrzymuje się na krótko. Przez to, że należy ich zużyć sporo oraz efekt jaki dają jest na krótko to wydajność również nie jest powalająca. Opakowanie przyjemne, wygodne i estetyczne - zawiera 50 bibułek, które naprawdę fajnie wyjmuje się z pudełka :) To glówny plus, gdyż opakowanie jest zgrabne i wygodne. Są bardzo praktyczne - mieszczą się nawet w małych kosmetyczkach i torebeczkach, dzięki czemu zawsze można je mieć przy sobie (ale to akurat plus wszystkich bibułek). Cena znośna, ale szkoda że efekt jaki dają jest na b krótko! To że są mało wydajne i należy ich troszkę użyć jeszcze da się znieść, ale poprawka co 1-2godz to jakiś koszmar! Zresztą cera po zastosowaniu nie jest typowo zmatowiona, raczej tylko wchłaniają nadmiar sebum, że skóra nie świeci się paskudnie! Na bibułkach widać tylko pod światło, że coś w niektórych miejscach jest. Nie zapychają, nie podrażniają skóry. Plusy: + opakowanie... jest przyjemne i wygodne + nie podrażniają, nie uczulają, nie zapychają + dostępność +/- działanie... skóra ma mniej sebum, ale nie jest typowo zmatowiona! +/- cena... przystępna, ale ze względu na wydajność oraz efekt nie jest aż tak świetna Minusy: - wydajność - efekt jaki dają jest na krótko Dla mnie są za mało skuteczne, nie szkodzą ale osobiście oczekuje chociaż efektu na dobre 3 godziny, aby nie zamartwiać się brzydkim błyszczeniem co chwilę. Używam tego produktu od: ok 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego