Halle Berry Exotic Jasmine EDP 

Zapach faktycznie oddaje jaśmin, ale nie jest to jaśmin bijący po nozdrzach, mdlący, a lekki, w otoczeniu dziewczęcych subtelnych kwiatowych nut. Gdyby zapach był trochę głębszy, odrobinę czystszy, mniej stłumiony, powiedziałabym, że tak moglaby pachnąć jutrzenka. Flakon jest całkiem ładny, choć nie zachwyca, zdecydowanie oddaje charakter zapachu, ciekawy jest pomysł z wyżłobieniem na nim kwiatów. Niestety zapach totalnie dyskwalifikuje trwałość i średnia moc, jest niewydajny, przez co wcale nie wychodzi tak tanio.

Kupiłam w niemieckiej perfumerii. Starczył mi na ponad rok. Gdy wąchałam go na pasku od razu mi się spodobał ale wachałam się między nim a jakimś innym. Poszłam na szybkie zakupy i po pół godzinie wróciłam i go kupiłam. Chciałam żeby alkohol się ulotnił. Teraz gdy praktycznie się mi skończyły wiem że już drugi raz nie kupię. Szukam czegoś innego. Zapach delikatny czuć nutę kwiatową. Wyczuwalny przez 4 godz. Taki mdły i nic specjalnego za te pieniądze. No i nie chcę pachnieć tak samo jak moje koleżanki. ZALETY: Początek znajomości obiecujący i buteleczka ładnie wyglądała w kobiecej dłoni. WADY: Spodziewałam się dłuższej trwałości.

Wraz z "Halle" były w pewnym okresie moimi ulubieńcami. Świeższe i żywsze niż klasyczna wersja. Dzięki nim polubiłam jaśmin :) Doskonałe połączenie tworzy z fiołkiem i lilią, czułam się w nich idealnie. Szkoda tylko, że trwałość zapachu nie jest zbyt długa.

Jedno z moich ulubionych pachnideł ;) Zapach bardzo dziewczęcy, delikatny, świeży. Bardzo wiosenno-letni, pozytywny, wprawiający w dobry nastrój. Nuty takie, jakie lubię - jaśmin, wanilia, lilia, fiołek - bomba! Idealne połączenie :) Idealnie się w nim czuję, pasujemy do siebie! ;) Dopsikam do końca to, co mam, i pewnie na wiosnę znów po niego sięgnę. Minusy to trwałość (niestety, utrzymuje się dość krótko) oraz zbyt prosty i trochę nieporęczny flakon.

Uwielbiam zapach tych perfum. Zakochałam się w nich od pierwszego powąchania i przyjrzenia się flakonikowi. Świeży, eteryczny i mocno dziewczęcy zapach jaśminu pięknie rozwija się, pieszcząc zmysły. Ma jednak jeden minus - nie utrzymuje się na skórze zbyt długo, a szkoda, bo z przyjemnością wąchałabym go przez cały dzień!

Wodę kupiłam w ciemno online w zeszłym roku. Kocham jaśminowe zapachy, zazwyczaj są kobiece, nie mają w sobie nic z dziewczęcych infantylnych kwiatkowych niewinnych zapachów. Niestety zawiodłam się bardzo, bo zapach okazał się dokładnie tym, czym miałam nadzieję, że nie będzie. Jest niesamowicie słodki, ulepkowaty, nijaki i odpowiedni dla nastoletniej dziewczyny i chyba nikogo więcej. O trwałości się nawet nie wypowiem, bo po godzinie na mojej skórze po zapachu nie było nawet śladu. Jeden z moich gorszych wyborów w ciemno. Używam tego produktu od: ponad roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Z utęsknieniem wyczekuję zawsze czerwca, by poczuć narkotyczną woń magicznego jaśminu. Dlatego właśnie rzadko podchodzę do wszelakich perfum i kosmetyków, które mają stanowić jakąś namiastkę tego cudownego kwiatu. Ktoś może spytać dlaczegóż to? A właśnie dlatego, żeby moje wyobrażenie o tej wdzięcznej roślinie nie zostało niczym zakłócone. Skusiłam się jednak na zapoznanie z Exotic Jasmine z czystej i rojącej się ciekawości, łamiąc tym samym swoje postanowienie. I cóż? Otóż klapa. Czołobitna i płaska jak decha do prasowania. Początek iście wstrętny i podbijający jakimś tanim floralowym melodramatyzmem. Nie ma pięknego bukietu z jaśminu, czy nawet jego marnej namiastki, jest tani landszaft powieszony na nierównej ścianie w kolorze spranych reform, gdzie kwiaty nie przypominają w ogóle kwiatów, tylko jakieś nieporadne kulfony przedszkolaka. Ostre niedzielne mydło, jaśmin w najgorszym pensjonarskim odcieniu. Zdeptany kaloszyskiem karykatury, podcięty nierówno mdłym fiołkowym sekatorem i skoszony natarczywą mimozową kosiarą. Nuty ozonowe? Tu nic nie kojarzy się z rześkim powietrzem, czy eteryczną zwiewnością. Ja wyczuwam nadmierną toaletową egzaltację. Wzdychanie przy banalnej poezji, pretensjonalne zabawianie napuszonych gości, kapryśną hipochondrię, bezużyteczność, udawanie migren. Exotic Jasmine nie przywołuje u mnie obrazu cudownego letniego jaśminu o zmierzchu, kiedy pachnie najintensywniej. Przywołuje jakąś niemiłą trawestację zniekształconą w krzywym zwierciadle, kojarzy się z lekturą tanich francuskich romansideł, których bohaterki mdleją z byle powodu i co chwila palą raczka. Trwałość perfum również nie jest powodem aby pisać pieśni pochwalne. Wstyd. Szybkość ulatniania się – Struś pędziwiatr. Upajający jaśmin i uwodzicielski czar? Wolne żarty! Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: kilka testów

Kupiłam w Rossmannie za 57 zł na promocji. Zapach przepiękny, delikatny, najpiękniejszy zapach perfum. Opakowanie również piękne, buteleczka z wypukłymi kwiatami jasminu. Gwiazdki daję tylko za zapach, dałabym 5... ale są kompletnie nie trwałe i szkoda tej kasy którą wydałam. Perfumy czuć tylko przez pół godziny, są bardzo nietrwałe, perfumy tańsze które kupowałam np. z Adidasa albo z BieS dłużej się utrzymują na skórze niż te markowe Halle Berry. Używam tego produktu od: 1 opakowanie w trakcie Ilość zużytych opakowań: 1 niepełne

Lubię jaśmin, choć bywa on zdradliwy. Źle skomponowany w zapachu przyprawia o ból głowy lub mdłości. Co do Exotic Jasmin mam mieszane uczucia. Prezentuje się elegancko, co już zresztą inne recenzentki zauważyły. Cena średnia. Trwałość słaba. Otwarcie bardzo niekorzystne - głośne, męczące, toaletowe - wręcz rasowo Panią Walewską w złym humorze zalatuje. Ale po godzinie, po dwóch.. zaczynam czuć to coś - czystą esencję jaśminu, nienachalną, z nutą świeżości i ciepła - zapach zaczyna ewoluować w stronę energetyczności, świeżości, nienachalności i elegancji. Skusiłabym się nawet, by napisać, że jest w nim coś pięknego. Ale ze względu na krótkotrwałość ta przygoda nie jest warta kolejnych złotówek. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 30ml

Dostałam te perfumy w prezencie i nie byłam do końca przekonana, ponieważ na ogół nie przepadam za kwiatowymi zapachami. Kiedy otworzyłam opakowanie i zobaczyłam flakonik, bardzo mi się spodobał. Po pierwszej aplikacji perfum byłam zachwycona. Jest to zdecydowanie mój zapach, idealny na wiosenne jak i letnie dni. Polecam każdej kobiecie która lubi kwiatowe zapachy. Zapach może nie utrzymuję się bardzo długo na skórze, ale nawet po 3 godzinach jest jeszcze delikatnie wyczuwalny. Mój ulubieniec letni. Używam tego produktu od: Czerwiec 2014 Ilość zużytych opakowań: 1/4 flakoniku

Tak jak poprzednio skusiła mnie najpierw nazwą a potem zapachem Pure Orchid, tak i tym razem hasło jaśmin spowodowało, że sięgnęłam po flakonik. Nie kupiłabym go w cenie regularnej, bo nawet górnopółkowe zapachy rzadko trzymają się mnie dłużej niż 3-4 godziny (aczkolwiek jest kilka wyjątków na szczęście :) ), ale że był w promocji to się skusiłam. Jaśmin w tym wydaniu jest jest właśnie takim jaśminem jaki chciałabym nosić, nie jest za slodki ani przekombinowany, jest zauważalny ale nie powoduje migreny, nie jest banalny; po psiknięciu czuję się tak jakbym była w ogrodzie otoczona krzewami jaśminu :D gdyby nie trwałość która nie dochodzi nawet do 3h byłby to mój KWC. Za ulotność i beznadziejny korek (choć sama flaszka jest śliczna) odejmuję 1,5 gwiazdki Używam tego produktu od: Kilku dni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 30ml

Perfumy Exotic Jasmine wygrałam. Różowy falkon i opis zapachu kusił. Co się okazało po otwarciu opakowania? Piękny flakonik o ciekawym kształcie. Na nim wypukłe kwiatki. Mam słabość do oryginalnych flakonów, więc już za to plusik. Zapach rzeczywiście mocno kwiatowy, jednak dosyć intensywny. Spodziewałam się czegoś bardziej subtelnego, choć zapach jest ładny. Przebija przez niego mydlana nuta i to mi się troszkę nie podoba. Ogólnie jednak zapach mieści się w zakresie takich, które przypadły mi do gustu. Z trwałością rzeczywiście nie jest najlepiej tak jak piszą niektóre recenzentki. Moim zdaniem trwałość jest średnia, aczkolwiek perfumy nie są z górnej półki, więc może to tłumaczy ten fakt ;). Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Już kiedyś wpadł mi w oko (czy też nos?) tenże zapach. Będąc w Rossmanie wypróbowałam go tak z głupia i od razu mi się spodobał. Niestety nie dysponowałam wtedy odpowiednią gotówką i dopiero po jakimś czasie, gdy ją dostałam, udałam się prosto po EDP Exotic Jasmine. :) Zapach mnie poprostu urzekł, jest cudowny, delikatny, świeży, niezbyt skomplikowany, zapadający w pamięć... Niestety - trwałość mnie nie zadawala... Obawiam się że to niestety kwestia mojej skóry, na której żadne zapachy nie utrzymują się długo... Wydajność tego produktu więc drastycznie spada, a co za tym idzie - jest dla mnie zbyt drogi żeby używać go codziennie. Pewnie pomyślicie, moje drogie, że to mój nos się przyzwyczaił i zupełnie zbędnie wylewam na siebie niebotyczne ilości tej wody i zamiast subtelnego zapachu roztaczam wokół siebie mocną woń i chamsko narzucam wszystkim dookoła mój zapach :) Niestety nie - sprawdzone info, nawet na dobrze nawilżonej skórze spryskanej dość konkretną ilością nie pachnę tak długo jak bym chciała, a wystarczyłoby mi kilka godzin. Podsumowując: > Zapach jest idealny, perfekcyjnie harmonijny. Dla subtelnych dziewczyn. > Trwałość i cena - no niestety, nie takie jak bym chciała... Z tym że to pierwsze to chyba jednak wina mojej skóry a nie tej wody :( Dziś dokupiłam dezodorant perfumowany z tej linii, jest tańszy i wydajniejszy, będę się nim pryskać w ciągu dnia. Zobaczymy czy osiągnę swój cel i będę pachnieć tym cudownym jaśminem przez cały dzień ;) Używam tego produktu od: 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Do tej pory z zapachów Halle Berry miałam do czynienia z "Closer", (który u mnie fajnie się trzymał a i połączenie zapachowe wg mnie bardzo udane) oraz "Reveal" (totalna porażka :0 ) Exotic Jasmine jest bardzo dziewczęcy; delikatny pudrowo-kwiatowy, z dodatkiem odrobiny słodkości, nadaje się idealnie na wiosnę i lato. Kojarzy mi się ze świeżym wiosennym porankiem. Nuta jaśminu jest jak dla mnie najbardziej wyczuwalna. Jeśli chodzi o trwałość, jest ona słabsza niż w przypadku zapachu "Closer" trzyma się okolo 4 godzin i blisko skóry, nie mniej jednak jest wart wypróbowania, nie jest landrynkowy ale subtelnie slodkawy, podkreśli osobowość delikatnych, eterycznych dziewczyn. Polecam Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Zapach po raz pierwszy powąchałam jakieś 2 miesiące temu i chyba coś w tym jest, że jaśmin uwodzi i czaruje, bo chociaż zapach nie do końca mój to miałam ochotę do niego powrócić. Nie tak dawno ponownie je powąchałam w sklepie, a nawet ich użyłam i... oczarowały mnie. Za trzecim podejściem je kupiłam. Moim zdaniem zapach idealny na wiosenny dzień. Nie miałam perfum na tę porę roku, więc to dodatkowy plus. ;) Co do zapachu to ma w sobie coś kremowego, tak właśnie tak - kremowego. Ale nie sensie, że pachnie kremem, tylko że gdybym miałam go przedstawić za pomocą czegoś namacalnego to byłby to krem. Zapach na mojej skórze ładnie się rozwija. Najpierw jest taki z pazurem, bardzo wyczuwalny dla mnie i dla otoczenia. Po mniej więcej 5 minutach łagodnieje, po kilkunastu godzinach czuć dolne nuty. Trwałość rewelacyjna. Spryskałam się któregoś razu wieczorem, koło 22:00 i rano o 8:00 dalej go było czuć. Spokojnie da radę wytrzymać 10h, przynajmniej u mnie. Jestem również pozytywnie zaskoczona, bo perfumy gwiazd zazwyczaj są na jedno kopyto. Słodkie, landrynkowate, cukierkowate. Tutaj jestem mile zaskoczona, chociaż po kolorze flakonika niczego wielkiego się nie spodziewałam. Swoją drogą nawet nie wiem czemu go wzięłam do ręki, ale dobrze, że tak się stało. Polecam wypróbować. P.S. Flakonik minimalistyczny, co również oceniam na plus. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Perfumy dostałam w prezencie i... zapach mi się podoba aczkolwiek nie powala. Nie wiem czy sama bym je kupiła. W pierwszej chwili po spryskaniu zapach mi się podoba, trochę później nie, a na samym końcu znowu podoba. Podejrzewam więc, że środkowe nuty mnie drażnią. Flakon prosty, ładny. Cena nie jest najgorsza, wydajność też całkiem niezła. Zapach pasuje mi okres wiosenno/letni. Mimo wszystko daję 4 gwiazdki, bo zapach jest wart uwagi. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: prawie jedno

Dostałam je jako prezent :-) Od samego początku przypadły mi do gustu. Mają przyjemny, świeży i naprawdę delikatny zapach, który pasuje na wiele okazji. Wydajne, wystarczają na długo i przez długi czas utrzymują się na skórze. Dodatkowo zamknięto je w estetycznej, a jednocześnie funkcjonalnej buteleczce :-) Używam tego produktu od: czterech miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Te perfumy to mój nowy ulubiony zapach, kocham, wręcz ubóstwiam pudrowo-kwiatowo-kremowe nuty, zalatujące nawet oliwką dla bobasów i dlatego ten zapach mnie zachwycił. Jest delikatny, nie drażni, idealny do pracy lub na uczelnię. Myślę, że sprawdzi się też jako zapach na wieczór, choć na wieczorne wypady wolę użyć czegoś mocniejszego. Buteleczka bardzo ładna, cena nie jest wygórowana. Bardzo przypomina mi zapach l\'eau par Kenzo Indigo, który pojawił się na półkach sklepowych jakoś w zeszłym roku, jednak bardzo szybko z nich zniknął (nie wiedzieć czemu) a mi bardzo przypadł do gustu. Polecam Exotic Jasmine wszystkim dziewczynom, które nie lubią przesytu, preferują umiar i prostotę :) Używam tego produktu od: dopiero zaczęłam Ilość zużytych opakowań: 1 butelka 30 ml