Perfecta Pin - Up, Perfumowany krem do ciała `Sugar Baby` 

Kremik dostałam w prezencie i strasznie mi się on podoba, ma piękną grafikę, trudno ominąć go obojętnie. Krem bardzo dobrze pielęgnuje skórę, odświeża, ma bardzo słodki zapach, których zwykle nie lubię ale tutaj jest w nim coś co przyciąga mój nosek.Jego zapach na skórze z każdą minutą pachnie inaczej, co raz to piękniej, mi ogólnie ten balsam strasznie przypadł do gustu i daje mu 4 gwiazdki

Do kupienia tego produktu skusiło mnie urocze różowe opakowanie i się nie zawiodłam. + wygodne opakowanie, dzięki któremu można wycisnąć krem "do ostatniej kropli" ;-) + krem rzeczywiście szybko się wchłania, idealny dla osób niecierpliwych + zapach jest naprawdę piękny, chociaż bardziej przypomina mi to zapach kwiatowy, a nie waty cukrowej i landrynek +- nadaje gładkość skórze, jednak efekt ten nie utrzymuje się długo Jedynym minusem, jak dla mnie, jest cena. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Od razu przejdę do jego zalet: + zapach, jest po prostu cudowny :D utrzymuje się przez dość długi czas + szybko się wchłania + dobrze nawilża + wygodne, ładne opakowanie + konsystencja + wydajny Małą wadą dla mnie jest cena.. produkt spełnia swoje zadania, natomiast dla mnie mogłoby być odrobinę lepiej jeśli chodzi o nawilżenie i regenerację skóry.. :) Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Świetny krem. Po pierwsze naprawdę niesamowity, słodki zapach - jak dla mnie połączenie waty cukrowej, landrynek i kwiatów, który zachowuje trwałość jeszcze dłuższą chwilę po aplikacji. + zapach + dobre nawilżenie + kwas hialuronowy, olejki arganowy i migdałowy w składzie + trwałość + nie gryzie się z perfumami + opakowanie + dostępność - wydajność - przy nakładaniu na całe ciało krem dość szybko się kończy Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

+ Obłędny zapach palonego cukru, coś w stylu Pink Sugar. Zapach do zjedzenia jednym słowem! + Konsystencja - szybko wchłaniająca się, bez lepkiej warstwy. + Działanie - krem doskonale nawilża i natłuszcza skórę. Efekt może nie utrzymuje się całą dobę, ale tych kilka dobrych godzin na pewno. - Regularna cena. - Wydajność - uwaga stosowałam go równy tydzień na całe ciało co jest dla mnie po prostu kpiną! Fankom słodkich zapachów mimo wszystko polecam do przetestowania ;) Używam tego produktu od: lipiec 2014 Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Pachnie cudownie i dosyć długo, tak słodko, uzależniająco. Niestety patrząc na cenę muszę powiedzieć "nie". Ładny zapach to trochę za mało, żeby ją usprawiedliwić - tym bardziej, że można kupić wiele innych, tańszych, a dobrych i bardziej wydajnych kremów. Nie kupię więcej, a przynajmniej mam nadzieję, że się powstrzymam, bo inwestując w pachnienie sensowniej byłoby pooszczędzać na jakieś nowe perfumy.(; Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno na wykończeniu

Według mnie ten kosmetyk ma same minusy: - rzadka, wodnista konsystencja, przez co zużywa się dużo kosmetyku i szybko się on kończy - zapach znika praktycznie zaraz po nałożeniu - słabiutkie nawilżenie, moja skóra nadal była szorstka po jego użyciu - nie łagodził skóry po depilacji czy innych podrażnieniach - nie zostawia uczucia gładkości na skórze - zapach jakoś mnie nie "powalił", faktycznie jest dość oryginalny i może przypominać perfumy, jednak nie w moim guście - rzadko "czepiam" się ceny, ale w tym przypadku jest zdecydowanie za wysoka Używam tego produktu od: używałam przez ok. miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Nie używam tego kosmetyku dlugo, ale jest niesamowity. +zapach ! +szybkość wchłaniania +konsystencja +trwałość zapachu +nawilżenie +/- cena - skład, ale mozna przymknąć od czasu do czasu na to oko Zapach moze nie za bardzo podchodzi pod opis- jest on raczej kwiatowy, ale strasznie mi się podoba, nie jest bardzo silny, ale nie jest też za słaby , co bardzo cenie. Polecam :)

Balsam jest słodki - dosłownie. Ma śliczny cukierkowy zapach waty cukrowej i landrynek. Przy częstym stosowaniu może się "przejeść", dlatego ja dawkuję sobie jego śliczny zapach. Zalety: + zapach + wydajność + konsystencja + szybko się wchłania + nawilża i uelastycznia skórę Wady: - cena, może troszkę - no i nudzi przy codziennym stosowaniu:) Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1,5 po 200ml

Balsam przyciągnął moją uwagę obietnicą słodkiego, jadalnego zapachu - zaczęłam stosować go późną jesienią, więc na tę porę wydawał się idealny. Co mamy po otwarciu tuby? Zapach owszem słodki, ale mocno kwiatowy - żadna wata cukrowa, żadne cukierki, a lilie (kojarzy mi się z kioskowymi dezodorantami) - tu pierwsze rozczarowanie. Balsam jest bladoróżowy, co dobrze koresponduje z kolorem opakowania. Sama tuba jest poręczna, zapewnia wygodne wyciskanie balsamu do samego końca. Balsam jest bardzo lekki, nie tłuści skóry. Wchłania się niemal momentalnie (na plus to, że zaraz po aplikacji możemy się ubrać), pozostawiając na skórze swój mocny aromat, który mnie drażnił, męczył. Stosowanie go nie było przyjemnością, a tego oczekuję od balsamu do codziennego stosowania. Sugar Baby pozostawia skórę miękką, zdrowo błyszczącą, jednak nawilża słabo - szybko pojawia się dyskomfort, uczucie ściągnięcia. Mocno przesuszonej skórze z pewnością nie da rady. Nie nadaje się też do skóry po depilacji - szczypanie gwarantowane. Ja go nie polubiłam i z pewnością nie powtórzę zakupu. Używam tego produktu od: używałam przez ok. 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Zakupilam ten produkt ze wzgledu na ladne opakowanie ;) Musze przyznac, ze nie zawiodlam sie. Plusy: - nawilza; - szybko sie wchlania; - ladnie pachnie; - konsystencja; - opakowanie; - cena. Polecalabym ten krem dla kobiet zabieganych, ktore nie maja czasu czekac az balsam sie wchloni i zniknie lepkosc, tylko po porannym prysznicu musza sie szybko ubrac i wyjsc. Dla mnie to jest bardzo wazne, zeby ubrania nie przyklejaly sie odrazu do ciala. Używam tego produktu od: miesiaca codziennie Ilość zużytych opakowań: jedno cale

Na pewno jest to produkt, który bardzo szybko się wchłania, ale to cecha wielu kremów (a nie balsamów). Nikt nie lubi lepienia się skóry, więc to niewątpliwy i największy plus tego produktu. Konsystencja również na plus - gęsta i chytrze treściwa. Jednak już gdy przechodzimy do działania okazuje się, że tak nie jest. Krem daje jedynie chwilowe uczucie nawilżenia i zniwelowania ściągnięcia skóry po prysznicu. Nawilżenie nie utrzymuje się nawet przez kilka godzin, nie mówiąc już o dwunastu. Po prostu jakby wyparowywał ze skóry. Skóra i owszem jest gładsza, ale to chyba raczej przez parafinę w składzie niż przez szalone właściwości nawilżające. PODSUMOWANIE: +świetne opakowanie +nie podrażnia, nie uczula +wydajny -brak działania, -zbyt mocny zapach Używam tego produktu od: 29 listopad Ilość zużytych opakowań: jedno

Przyznam, że do zakupu skusiło mnie opakowanie oraz obietnica słodkiego zapachu, po prostu lubię takie rzeczy, ot gadżety. Jeśli chodzi o zapach to przyznam, ze spodziewałam się czegoś nieco innego. Zapach, który zafundował nam Dax Cosmetics jest dosyć przyjemny aczkolwiek używałam już produktów o identycznym zapachu. Na plus przemawia na pewno trwałość zapachu, który pozostaje na ciele przez długi czas po aplikacji. U mnie jako tako sprawdza się jako krem do rąk. W okresie zimowym zawsze mam przesuszone dłonie, Sugar Baby jest się w stanie z tym stanem uporać. Ale niestety jako balsam do ciała się zupełnie nie nadaje ponieważ nie zapewnia dogłębnego nawilżenia, ot taką powłoczkę na skórze, która i tak nie utrzymuje się zbyt długo. Na plus tego produktu przemawia również fakt, ze niesamowicie szybko się wchłania. Dobry produkt dla osób, które nie lubią uczucia lepkości na ciele. Po zastosowaniu skóra wydaje się być nawilżona, ale bez rewelacji . Skóra jest przyjemna w dotyku, bardziej gładka ale jedynie wtedy gdy nasza skóra nie jest zbyt wymagająca. Dla przesuszonych łydek w okresie zimowym ten kosmetyk to niestety bubel. Krem ma pudroworóżowy kolor, nakłada się bezproblemowo. Konsystencja kremu jest lekka i delikatna. Cena jest całkiem przystępna, można go bez problemu kupić na promocji w rossmannie. Ale czy warto? Nie jestem pewna. Na pewno jest przyjemny w stosowaniu, ma fajną konsystencję, kolor a opakowanie wpada w oko. Niestety jakość produktu nie idzie w parze z jego otoczką wizualną i zapachową. Minusy: - Ma parafine w składzie, więc raczej nie stosuję go na całe ciało, dodatkowo nie zachęca mnie to do ponownego zakupu - Dwa parabeny w składzie - Kiepskie nawilżenie - Gdy nie miałam akurat żadnego balsamu pod ręką chciałam go użyć na podrażnione łydki po goleniu. Niestety to był błąd, skóra zrobiła się jeszcze bardziej czerwona, zaczęła strasznie swędzieć i musiałam szybko lecieć pod prysznic i go szybko zmyć. Wniosek jest taki, że niestety nie jest w stanie ukoić podrażnionej skóry. Gdy stosuje go na skórę bez podrażnień na szczęście nie ma takiego problemu. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłam co ze względu na przystępną cenę, widziałam również reklamę na wizaz, więc pomyślałam: Czemu nie? Gdy po powrocie do domu przeczytałam napis "Słodkie nawilżenie" pomyślałam, że będzie się lepił, no bo w końcu słodkie. Nie lepi się! Dla mnie bardzo dobry, na pewno spróbuję innych zapachów z tej serii. Zapach jest dla mnie całkiem ładny pomimo, że nie lubię takich zapachów. Plusy: +dosyć szybko się wchłania w porównaniu z innymi kosmetykami tego typu +zapach +przystępna cena +zapach +nieźle nawilża +zapach +gładsza skóra Minusy ( takie malutkie wręcz maciupcie minusiki: -skóra, rzeczywiście jest gładsza, ale nie jedwabista Na razie są trzy wersje tego kremu, ale z niecierpliwością czekam na więcej! Generalnie naprawdę warto kupić, polecam.

"Słodkie nawilżenie"??? - pomyślałam, kiedy produkt ten trafił w moje ręce. Podchodzę sceptycznie do takich wspaniałych opisów. Ale tu, o dziwo, wcale nie było tak źle. Krem okazał się całkiem dobry w użyciu, a oto szczegóły. ZALETY: - delikatna i lekka konsystencja, - dobrze się rozprowadza i równie dobrze wchłania, - pozostawia skórę nawilżona i miłą w dotyku, - ciekawy design opakowania, - przystępna cena. WADY: - osobiście wolę odrobinę mniej słodkie zapachy, - skład pozostawia wiele do życzenia. Plusów jest jednak zdecydowanie więcej i będę miło go wspominać, a może nawet skuszę się ponownie. Spróbujcie! Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Wspaniały ;) Natknęłam się na niego w Rossmanie i od razu zwróciłam uwagę na opakowanie. Pomyślałam, że warto kupić ze względu na zapach oraz przystępną cenę. Używam go już od tygodnia i uważam, że bardzo dobrze spełnia swoje zadanie, konkretnie : nawilża skórę oraz pozostawia wspaniały zapach, który trzyma się na niej cały dzień ;) Zapach nie jest zbyt słodki, czego się obawiałam, ale delikatny, a zarazem dobrze wyczuwalny. Niesamowicie mi odpowiada i żałuję, że nie można nabyć perfum o identynym zapachu :) Na pewno długo jeszcze będę go używać i serdecznie wszystkim polecam.

Rewelacja! Natrafiłam na ten produkt przypadkiem, robiąc zakupy w sieci. Zaintrygowała mnie wata cukrowa, uwielbiam takie różowe, słodkie zapachy, poza tym opakowanie było ciekawe, ta dziewczyna pin-up :) Zakupiłam i jestem bardzo zadowolona, dokupiłam potem jeszcze jedno opakowanie. Jeśli ktoś zna różowy balsam do ciała z H&M, to Sugar Baby jest do niego podobny, ale subtelniejszy. Istotnie jest on perfumowany (Sugar Baby czuję na sobie całą dobę!), zmienia też nieco nutę zapachową. Jest słodki, ale nie przesłodzony, czy wata cukrowa i landrynki - może, na pewno jest to zapach cukrowy i nie tak męczący jak Aquolina ze swoim słynnym różowiutkim i cukrowym do bólu zębów perfumeryjnym wytworem - Pink Sugar ;) Poza tym Sugar Baby wygładziło mi skórę przy regularnym stosowaniu i jest wydajne. Ciekawostka: krem jest w kolorze różowym (jakby brudnawy róż), dobrze się wchłania, nie trzeba wcierać go na siłę, niech będzie, że to krem, nie balsam ;) Takie trochę "Viva La Juicy"... A teraz widzę, że reklamuje się go na Wizażu i w "The Voice of Poland". Aż żałuję, że będzie szerzej znany :D Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: niecałe 1