Yves Rocher Lissage 48h, Shampooing Soin [Smoothing Shampoo] Szampon wygładzający z ziarnami gombo

Kupiłam, gdyż miałam problem z puszącymi się włosami. Niestety, zawiodłam się :( Plusy: + ładny roślinny zapach, + fajnie nawilża włosy, + nie powoduje łupieżu, + super się pieni, + ułatwia rozczesywanie Minusy: - nie zapobiega puszeniu (jakie siano miałam, takie mam), - ciężkie zamykanie butelki podczas mycia :(

To dobry szampon dla włosów suchych i farbowanych. Świetnie nada się do podkreslenia skrętu. Nie wymaga użycia odżywki. Jest bardzo gęsty i kremowy. Słodko pachnie. Tworzy na włosach gęstą pianę. Nie podrażnia, jednak przy cienkich włosach może spowodować ich przyklap. Włosy wymagają umycia na drugi dzień, ale w dzień mycia prezentują się bardzo ładnie. Są dociążone, końcówki wygładzone, nie puszą się. Dobrze sprawdza się w okresie mrozów i przy elektryzowaniu się włosów. Jest ok, choć dla mnie jednak za ciężki.

O ile lubię szampon oczyszczający z YR to ten szampon podobnie jak ten z malwą okazał się być nie wypałem. Moje włosy są bardzo trudne w pielęgnacji. W stanie naturalnych (czyli bez jakichkolwiek zabiegów chemicznych) były ciężkie, często miały efekt „naleśnika” czyli włosów przyklejonych do głowy. Dodatkowo przetłuszczające się bardzo mocno – ŁZS, co powoduje dodatkowo problemy na tle podrażnień, łupieżu alergii. Dlatego przeszłam wiele zabiegów chemicznych by choć trochę zmusić je do układania. Miałam wielokrotnie farbowane – od czerwieni (bakłażan, wiśnia), przez brąz po po raz kolejny czerwień – obecnie farbowane na bordo / wiśnię. Dodatkowo niestety przeszły bardzo ciężki zabieg – trwała ondulacja – niestety został wykonany bardzo źle – za dużo wylanego płynu do skręcania przez co były spalone. Przez to dostały efektu „puchu” co utrudnia jeszcze bardziej pielęgnację. Przez to wszystko lubią lekkie sylikony i inne polimery (jednak w ograniczonej ilości, bo lubią on podrażniać skórę głowy). W stylingu akceptują wyłącznie żele, gumy i pasty oraz lekkie lakiery - pianek nie cierpią (choć ostatnio je testuję i są dni gdy je akaceptują). Kochają bezgranicznie aloes, zioła i proteiny - najbardziej kreatynę i jedwab + glicerynę jako humektant. Nie lubią żadnych olei stosowanych przed myciem, ale w kosmetykach oleje kochają (najbardziej arganowy). Opakowanie jest typowe dla tej serii - wygodne, b łato się otwiera. Widać ile szamponu poszło. Konsystencja przypomina mleczko - perłowa, dość gęsta. Zapach delikatny, b przyjemny. Szampon jednak nadaje się bardziej do włosów suchych niż takich jak moje - puszących się (sic!). Szampon bowiem bardziej oczyszcza włosy niż je nawilża i wygładza. Włosy po nim są suche, dość trudne do rozczesania. Nie o takie działanie mi w szamponach wygładzających chodzi. Używam je zazwyczaj podczas drugiego mycia i mają nawilżać włosy i przygotowywać je pod maskę / odżywkę, a tu tego nie ma. Są oczyszczone, osuniętych z nich jest brud, ale jednak to nie to. Poza tym szampon nieźle się pieni. Jest dość wydajny, a dostępność ok, jednak przy tej cenie nie kupię go ponownie bo nie spełnia moich oczekiwań. Jest zbyt mało odżywczy. Poza tym wobec kosmetyków YR wymagam więcej bo są dość drogie i mają mnie zauroczyć by kupić je ponownie - tu tego nie zrobię. Tu mam uczucie nadal puchu, zbyt małego dociążenia włosów - szampony tego typu używam jako drugie mycie gdy po oczyszczeniu włosów typowym rypaczem potrzebuję czegoś bardziej odżywczego by przygotować je na odżywkę. Nie czuję typowego wygładzenia - znam szampony innych marek - np. Bania Agafii odżywczy czy Timotei z olejkami które mi ładnie włosy odżywiają, także jest to możliwe. Tu mam efekt puchu, braku dociążenia. Także włosom typowo szorstkim, bez nawilżenia i puchatym tego szamponu nie polecam. Szkoda, że ten akurat produkt marki YR jest słaby - znam wiele ich kosmetyków i bardzo je lubię (patrz moje recenzje w KWC), ale niestety są kosmetyki słabe - takie jak ten. Z szamponów nie oczyszczających został mi ten odżywczy - mam nadzieję, że lepiej się spisze od tego i tego z malwą. Bo ten z malwą nie dawał efektu push up, tylko dziwne włosy. Jeśli nie to na pewno nie raz kupię ten do włosów przetłuszczających się bo on akurat się w YR udał.

Kupiłam go, ponieważ nie zawierał SLSów, wówczas jako jeden z niewielu, a był w bardzo przystępnej cenie jak na 300 ml. Chciałam sprawdzić czy efekt wygładzenia ujawni się na moich wyjątkowo wymagających włosach. Okazał się być najlepszym z szamponów dedykowanych moim napuszonym, cienkim, suchym, kręconym, długim włosom. Dlaczego? + świetnie się pieni - jest dzięki temu bardzo wydajny + ułatwia rozczesywanie + pomaga uzyskać ładny skręt moim loczkom - a żadnemu z zawodników się to dotychczas nie udało + włosy lśnią, błyszczą - jak po odżywce + bardzo lubię jego subtelny, nieinwazyjny zapach + nie zawiera SLSów + bardzo dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy po olejowaniu Minusów zdecydowanie brak. Jest wart więcej niż kosztuje. Polecały mi go również inne \'kędzierzawe\' koleżanki, a więc nie tylko ja uważam, że jest rewelacyjny dla kręconych włosów. Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 3 wykorzystane

Mam włosy podatne na skręcanie, gęste, niezbyt szybko się przetłuszczają, są długie i ogólnie niesforne... wszędzie ich pełno. Działanie zauważyłam, włosy nie kręcą się, nie puszą przy czesaniu ale są lekko obciążone ale coś za coś, mam ich dużo więc mi to nie przeszkadza. Najgorszym minusem jest to że nie domywa mi włosów, po kilku pierwszych użyciach szampon był wręcz cudowny ale po jakimś czasie mam wrażenie ,że albo nie mogę go spłukać (choć płuczę je nadzwyczaj długo) albo substancje myjące nie dają rady. Odżywkę używam za każdym razem i stosuje ją na włosy poniżej uszu więc nie ma mowy o winie odżywki. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Na początku dodam, że jestem posiadaczką gęsto kręconych, puszących się długich i grubych włosów. Ciężko było odszukać odpowiedni szampon, tym bardziej, że większość z nich jest NASZPIKOWANA tragicznym składem. Chemia chemia chemia!!! Wiadomo, że szampon w 100% nie będzie się składał z samej natury, ale warto wiedzieć, czy płacisz za zawartość, czy za bzdurny opis. Produkt ten okiełznał moje włosy, są bardziej miękkie, delikatne, nie obciąża ich i wygładza. Warto stosować systematycznie w zestawieniu z odżywką. Posiada naturalny zapach, skład także jest całkiem całkiem. Niestety nie wiem jak sprawdza się u osób, które nie używają prostownicy prawie każdego dnia. Jednak gdy połącze pielęgnację włosów tym szamponem i potraktuję je prostownicą, efekt jest genialny. Włosy są błyszczące, lekkie, ujarzmione, nie ulegają złym warunkom atmosferycznym. Konsystencja jest pół skoncentrowana, pół lejąca, jednak posiadając długie włosy i tak nie narzekam na jego wydajność. Pieni się także dobrze. Pół gwiazdki odejmuję za wielkość opakowania. Posiadaczki dużej szopy na głowie, wiedzą o czym mówię:) Co więcej, cena jest bardzo przystępna, a liczne promocje w Yves Rocher pozwalają go zakupić za grosze, więc jeśli się Wam nie sprawdzi, można nim obdarować np. swojego czworonożnego przyjaciela;) Używam tego produktu od: trzech miesięcy Ilość zużytych opakowań: trzy niecałe

Jak dla mnie to zwykły szampon który po prostu myje włosy: - ma kremową, gęstą konsystencję - biały kolor - pięknie pachnie - dobrze się pieni i spłukuje - ma estetyczną butelkę, do której można dokupić pompkę, aby wygodnie zużyć szampon do samego końca - szampon nie podrażnia, nie uczula, nie obciąża włosów, nie powoduje łupieżu - wystarczy jednorazowe mycie, aby uzyskać pożądany efekt - nie wymaga późniejszego stosowania odżywki - efekt po umyciu: świeże, pachnące włosy (jak po wielu innych szamponach) - włosy są po nim świeże jakieś 3 dni Ogólnie: dobry szampon do mycia, jednak wyraźnego efektu wygładzenia brak. Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: zaczęte pierwsze

Wybrałam ten szampon gratis przy zakupach. Polecam wszystkim, którzy mają problem z plączacymi sie włosami. Mam proste włosy, półdługie farbowane, trochę zniszczone na końcach i po każdym myciu ciężko je było rozczesać. Ten szampon naprawdę wygładza je co czuć już podczas mycia i nie musze nakładać odżywki bo łatwo się rozczesują, nie zauważyłam by były obciążone, są lekkie i gładkie. Właśnie czegoś takiego szukałam! Szampon ma naturalny skład, przyjemny zapach i dobrze się pieni. Używam tego produktu od: 2 tyg. Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1szego

Szampon zbyt obciąża moje włosy, nadaje się chyba do suchych włosów, a ja mam normalne, więc po myciu włosy są oklapnięte , ale produkt ładnie pachnie, pieni się , na dodatek używałam wraz z odżywką tej samej serii, więc dodatkowo włosy były obciążone. Używam tego produktu od: trzy miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Przyzwoity szampon, pierwszy ze stajni Yves Rocher, który nawet mi pasuje ;) + poręczna i ładna butelka + przystępna cena + dobra dostępność +/- wydajność - szampony YR schodzą u mnie szybciej niż inne. +/- konsystencja. Niby ok, bo gęsta, ale jest trochę ciągnąca. Zdecydowanie wolałam konsystencję szamponu oczyszczającego, tzn. lejący, przejrzysty płyn o ziołowym zapachu. +/- działanie. Szampon stosowany solo nie oczyszcza. Absolutnie nie nadaje się do włosów, które wymagają zmycia oleju, łoju czy jakichkolwiek zabrudzeń,bo zupełnie nie daje uczucia odświeżenia, co zresztą widać po kondycji włosów: smętne, przyklapnięte i błagające o mycie. Produkt natomiast sprawdza się duecie z czymś bardziej oczyszczającym - ja z reguły przeprowadzałam pierwsze szybkie mycie jakimś ziołowym szamponem, a później dokładnie "myłam" Lissage. W takiej formie ten produkt naprawdę dobrze się u mnie sprawdził - faktycznie lekko wygładzał włosy i je dyscyplinował, a naprawdę jest u mnie co ogarniać - zawsze mam napuszoną szopę. Włosy były miękkie, ładnie błyszczące, wygładzone, generalnie efekt całkiem w porządku. Zdarzało mi się używać tego produktu i z odżywką, i bez. W przypadku jakiejkolwiek odżywki oczywiście radzę omijać skalp, bo sam szampon ma tendencję do obciążania włosów, z odżywką na skalpie włosowa mogiła murowana. Może na suchej skórze głowy ten produkt sprawdzi się solo. Wszelkim innym typom polecam przeplatanie Lissage z jakimś innym mocniej oczyszczającym specyfikiem. Uwaga wrażliwcy: myślę, że produkt może uczulić, bo mnie się kilkukrotnie zdarzyło, że swędziała mnie po nim skóra głowy, a wrażliwego skalpu nie mam. Dość ciężko wypłukuje się ten specyfik z włosów, więc uwaga osoby podatne na podrażnienia. Kupić ponownie raczej nie kupię, bo szampon na kolana mnie nie powalił. Podsumowując: jeżeli szukasz wygładzenia i zdyscyplinowania, przy czym nie straszne Ci delikatne obciążenie, to czemu nie - warto capnąć w jakiejś promocji. Używam tego produktu od: kupiłam zaraz jak wszedł do sprzedaży Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Produkt spodobał mi się już od pierwszego użycia. Włosy do tej pory puszące zostały ładnie wygładzone, nie elektryzują się. + włosy gładkie + nie puszą się + nie elektryzują + łatwo się rozczesują - odnoszę tylko wrażenie, że nie jest aż tak dobrze wydajny, chociaż sama nwm (dlatego odjęłam pół gwiazdki) Szczerze polecam :) Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: trochę