Hean Skin Nutrition CC Cream Podkład wygładzający z kremem 2 w 1

Kupiłam, go skuszona niską ceną. Wybrałam kolor najjaśniejszy, wydawało mi, że nie będzie dla mnie dobry mimo to ładnie dopasował mi się do cery (mam lekko żółtawe tony) Więc mamy już dwa plusy - cena plus kolor. Mam cerę mieszaną, i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie aby go nie przypudrować. Raz tego nie zrobiłam i w strefie T strasznie zaczęłam się świecić. Więc moim zdaniem nie nadaję się do mocno tłustych cer (w sumie producent opisuje produkt jako średnio kryjący i średnio matujący więc cudów nie powinnyśmy się spodziewać.) Za co 3,5 gwiazdki? Bo mimo wszystko lubię ten produkt, ma ładny zapach, przyjemną konsystencję. Dla mnie jest to taka alternatywa na lato, albo gdy zasypiam i muszę szybko się pomalować:)) Co do trwałości nie jest najgorzej ale szału też nie ma, jak wiecie, że długo nie będzie was w domu radzę go nie używać bo może zniknąć z twarzy. Generalnie podsumowując - można przetestować, ale raczej odradzam osobom z cerą mieszaną i tłustą. Można go przypudrować pudrem ryżowym, ale generalnie jest to krem CC... wiec powinien być leciutki i bez konieczności nakładania mocno matującego pudru. Za taką cenę warto zobaczyć czy nasza cera się z nim pokocha czy znienawidzi go. A no i co do krycia - nie poradzi sobie z większymi problemami, ja cerę mam gładziutką bez wyprysków ale widzę po nim, że krycie ma słabiutkie. Nie powiedziałabym, że jest ono średnie... Nie wiem czy kupię go ponownie, chciałam po prostu przetestować, i ciekawość mnie zżerała. Używam tego produktu od: Od kwietnia Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Muszę przyznać - kremowe produkty do twarzy od Hean mi nie służą. Krem CC wygrałam w internetowym konkursie. Z niecierpliwością czekałam na nagrodę. Nie ukrywam - miałam nadzieję, że krem CC posłuży mi lepiej niż krem BB. Producent oferuje 5 kolorów kremu Niby jest fajnie. Kolor 203 Natural na zdjęciu wygląda na jasny (jaśniejszy od niego jest tylko kolor 201 Light). Kosmetyk ma konsystencję bardzo gęstego podkładu. Łatwo wychodzi z tubki i równie łatwo go rozsmarować na twarzy. W trakcie nakładania nie pozostawia smug. Kolor lekko dostosowuje się do naszego koloru twarzy. Niestety ja u siebie widzę odcięcie się twarzy od szyi. Nie jest to ogromna różnica koloru, ale ja ją widzę (może dlatego, że mam obsesję na tym punkcie). Producent oferuje średnie krycie i średni poziom matowienia - nie zgadzam się ani z jednym stwierdzeniem, ani z drugim. Krycie jest niewielkie. Mam teraz taki piękny, czerwony wulkan na brodzie i nie został on przez krem CC w ogóle ukryty. Od średniego krycia oczekiwałabym lekkie jego zamaskowanie, ale nie kompletny brak krycia. Drobniejsze niedoskonałości są delikatnie ukryte, te większe - ani trochę. Jeżeli chodzi o średni mat - na mojej skórze on jest na początku. Zaznaczę, że mam cerę mieszaną - tłuste czoło, nos i broda, a policzki są normalne. Po ok. godzinie mat przeradza się w blask. Świecę się, jakbym się spociła albo wypastowała twarz. Cera faktycznie jest gładka. Po przejechaniu dłoniom po twarzy, nie czuć na niej w ogóle produktu co jest dla mnie plusem. Największym minusem tego produktu jest... podkreślenie KAŻDEJ suchej skórki. Dosłownie każda jest pięknie podkreślona, mogę policzyć ile ich mam na twarzy. Teraz wiem, nad jakimi miejscami na twarzy muszę popracować, aby wyglądały lepiej ;) Niestety ten krem mi nie służy. Na mojej cerze nie wygląda zbyt fajnie. Nie polecam go posiadaczkom cer mieszanych. Wątpię, abym do niego wróciła. Kiedykolwiek. Używam tego produktu od: 12 grudnia Ilość zużytych opakowań: męczę pierwsze i wymęczyć nie mogę.