Saponics Szampon do włosów delikatnych i normalnych 

Szampon dobrze myje. Nie podrażnia skóry głowy co w moim przypadku jest bardzo ważne. Włosy są po nim lekkie,ale co mnie bardzo cieszy trochę sztywniejsze ( Włosy miękkie i cienkie). Po dwukrotnym myciu trochę kołtuni i trzeba użyć odżywki. Opakowanie ładne, poręczne. Konsystencja rzadka, ale takie są naturalne produkty. Jak na razie nie znalazłam lepszego. Używam tego produktu od: od 1,5 roku z przerwami Ilość zużytych opakowań: pięć

Zdecydowanie przywraca puszystosc wlosom, nie polecam osobom ktore lubia miec sliskie, lsniace i blyszczace wlosy bo tego wam ten szampon nie da no ale mozna uzyc nablyszczacza lub jakiegos innego psikacza jedwabiu lub olejku arganowego etc, po samym szamponie wlosy sa dosc matowe ale dla mnie to plus bo wole objetosc i puszystosc niz przylizany blysk... Wlosy mniej wypadaja i sa mocniejsze. Bardzo pozytywne efekty, zapach ziolowy przyjemny. Używam tego produktu od: 3tygodnie Ilość zużytych opakowań: 1 duze

To bardzo delikatny szampon, zawiera wysoko w składzie ziołowe ekstrakty. Dba o kondycję włosów, nie wzmaga przetłuszczania, sprawia że włosy są sypkie i bardziej lśniące. Zapach ma bardzo subtelny, ziołowy z przewagą pokrzywy - mnie odpowiada. Niestety jest bardzo mało wydajny - rzadki i słabo się pieni, przez co trzeba go więcej nakładać. Rekompensuje to niska cena i duża pojemność. Na pewno sięgnę po niego ponownie, ale też wypróbuję inne ziołowe szampony Farmony. Używam tego produktu od: prawie dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Faktycznie przywraca objętość i puszystość włosom. Ma jednak jedną podstawową wadę: powoduje, że włosy są sztywne i nie chcę się układać. Może nie działać tak na inne włosy:). U mnie się nie sprawdził. Podyskutowałabym też nad jego "wrażliwością", osoby skłonne do podrażnień skalp powinny uważać, walce nie jest taki delikatny - wywołuje swędzenie. Nad wydajnością Farmony nie trzeba się rozpisywać, podpisuje się pod pozostałymi opiniami - super NIEwydajny. Używam tego produktu od:2 tygodni Ilość zużytych opakowań:1

dobry szampon słabo się pieni, jak większośc naprawdę ziołowych nie jest najwydajniejszy i nie zawsze można go dostać, ale warto spróbować, bo jest naprawdę łaskawy dla włosów- po dłuższym czasie stosowania można zauważyć różnicę oczywiście do szamponów ziołowych trzeba się przyzwyczaić, bo większości plączą one włosy, mnie też ;) ale włosy są po nich dłuzej swieze, puszyste i takie...lekkie nie bedzie raczej odpowiedni dla osob, ktore stosuja dużo środków do układania włosów, myślę, ze jest zbyt delikatny by je zmywac podoba mi sie jego słaby zapaszek i brak koloru do opakowań farmony sie juz przyzwyczaiłam, ale faktycznie ten otwór mogliby zmniejszyć lubię do niego wracać, bo nie obciąża włosów Używam tego produktu od:ponad roku Ilość zużytych opakowań:2-3

Kupiłam zachęcona etykieta na odwrocie butelki. Jestem zadowolona z efektów. Włosy są puszyste, miłe w dotyku. Nie zauważyłam, żeby przyspieszał przetłuszczanie sie włosów. Plus za to, że to polski produkt i wykonany z naturalnych składników. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1

Mam włosy cienkie blond( gdzie-nie-gdzie z farbą ciemniejszą) kręcone, w dodatku wypadające okresowo. Kupiłam ten szampon by je wzmocnić. Ograniczył nieco wypadanie i przetłuszczanie się włosów, ale bardzo plątał je i przyciemnił po miesiącu używania. Bez dobrze nawilżającej odżywki nie mogłam ich rozczesać, a z kolei po takiej odżywce włosy się szybciej przetłuszczały. Kiepsko się pieni, ale uważam, że to plus, bo świadczy o tym, że naprawdę jest ziołowy. Pachnie również ziołowo, zapach szybko się ulatnia.Używam tego produktu od: ok3-4 tygodni Ilość zużytych opakowań:2/3 pierwszego

Dobrze oczyszczał włosy, nie plącząc ich. Jednak miałam wrażenie, że włosy były po nim po prostu sztywne. Po za tym "pachnie" pokrzywą (co dziwne nie jest), jednak mi ten zapach całkowicie nie przypadł do gustu. Dużym minusem jest jednak opakowanie, szybko przelałam zawartość tej butelki do opakowania po innym szamponie. Nie jest to zły szampon, na pewno znajdzie swoje zwolenniczki. Jednakże osobiście miłością do niego nie pałam. Używam tego produktu od: jedno opakowanie miesiąc temu Ilość zużytych opakowań: 1

Nie licząc słabej wydajności, jest bardzo fajny. Przede wszystkim naprawdę dba o włosy. Są sypkie, lśniące, silne. Choć nie jest do tego przeznaczony, wydaje mi się że trochę ogranicza przetłuszczanie się. Co ważne, nie podrażnia skóry. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1

Szampon zasługuje na max punktów ze względu na łagodną formułę i prosty skład. Jest delikatny, nie podrażnia mojej skóry głowy, która ostatnio reaguje świądem na większość szamponów, nie wzmaga też przetłuszczania, włosy są błyszczące, puszyste i miękkie. Nie zawiera silikonów oraz innych tajemniczych skomplikowanych substancji pakowanych ostatnio do większości szamponów nawet tych profesjonalnych i które na dłuższą metę przynoszą więcej szkody niż pożytku nie tylko skórze głowy ale też włosom. Niestety włosy po umyciu są mocno splątane, także odżywka jest niezbędna, ale nie powinno to nikogo dziwić,bo tak zazwyczaj włosy reagują na większość ziołowych szamponów, dlatego nie śmiałabym odjąć za to ani 1/3 gwiazdki:-) Dlaczego wobec tego nie max punktów? A to ze względu na niską wydajność, szampon naniesiony na włosy za pierwszym razem prawie wcale się nie pieni, dopiero za drugim razem a i to do umycia włosów zużywam go co najmniej trzy razy więcej niż innego szamponu także ziołowego np. Seboradinu. Używam tego produktu od:3 tyg Ilość zużytych opakowań:1

Przejdę od razy do rzeczy tym razem bez zbędnych wstępów ;) Włosy mi pięknięją! Są naturalnie lśniące, bardzo mięciutkie, podatne na układanie, chyba nawet mniej się rozdwajają, są bardziej puszyste i w znacznie mniejszym stopniu rozwarstwiają się w "strąki"- mam nadzieję, że zrozumiecie co mam na myśli. Szampon już na piątym i szóstym miejscu ma w składzie wyciągi roslinne(pokrzywa i mydlnica lekarska), to jak na razie najwyższe miejsce roslin w składzie, z jakim się spotkałam w drogeryjnych szamponach. Reszta składu tradycyjnie chemiczna, sls na drugim miejscu, formaldehydowy konserwant itp....Słabo wydajny; opakowanie ciekawe, takie starodawne, apteczne, czarodziejskie ;) jednakże otwór za duży. Słąbo się pieni (mniej chemi /?/ ) więc trzeba nieco więcej nanieść na włosy. Wady największe: włosy dość szybko mi się przetłuszczają po nim- zawiodłam się na tej pokrzywie.. Ponadto, co najgorsze- nasiliły mi się objawu łupieżu (takie, którego nie widać, jednakże wystarczy lekko podrapać skórę głowy i już jest) Dodam przy tym, że maleński łupież występuje u mnie na drugi dzień po umyciu włosów i nie zwalczam tego. W przypadku tego szamponu- łupież zaraz po umyciu, mimo iż skrupulatnie spłukuje...Być może za krótko go używam /?/ Podsumowując: troszkę się zawiodłam, ale szampon zasługuje na uwagę. Używam tego produktu od: chyba miesiąc; mycie co dwa dni Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Bardzo lubię szampony Farmony. Ten jest mój trzeci. Zalety tego są następujące: - bardzo dokładnie myje - a to główne zadanie szamponu - co się łączy z poprzednim - włosy po nim lśnią - rzeczywiście po dłuższym stosowaniu wypada o wiele mniej włosów - ładnie pachnie (choć to rzecz gustu) - jest tani (w tym momencie niska wydajność i drażniąco-ulewające opakowanie nie mają znaczenia) - poważna wada: strasznie słabo się pieni. Polecam wszystkim nieznoszącym chemicznych kosmetyków do włosów. Dopisek po pewnym czasie: Jego skuteczność nie spada, za to wzrasta ilość i jakość moich włosów. :) Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 3

Używam już druga butelkę. Mam włosy cienkie , delikatne, przetłuszczające się. Szampon rewelacyjnie je myje, sprawia że nie wypadają, łatwo się rozczesują, wyraźnie poprawiła się ich kondycja i zwiększyła objętość. Polecam!!!!!! Używam tego produktu od: 11.2006 Ilość zużytych opakowań:2

właściwie nie mam włosów cienkich, delikatnych ani suchych (do takich ten szampon generalnie jest polecany) tylko dosyć ciężkie, trudne do ułożenia, które pomimo wielu zabiegów szybko "klapią" i przylegają do głowy oraz dosyć się przetłuszczają więc przez ostanie parę lat własciwie nie zdarzyło mi się nie umyć ich codziennie i to rano. I jak kupiłam ten szampon to niespodzianka! po kilku myciach stwiedziłam, że nastepnego dnia rano moje włosy wyglądają jeszcze całkiem dobrze i mogę ich nie myć (własciwie uwielbiam świeżo umyte włosy ale chciałabym nie musieć tak bezwarunkowo myć co rano). Jak na razie jestem bardzo zadowolona z tego szamponu Ale podsumowując: zapach ziołowy nie nachalny, raczej nie zostaje na włosach co dla mnie jest zaletą; opakowanie niestety niezbyt ładne i nieporęczne ale ważniejsza zawartość; pieni się średnio, jeśli używa się środków do stylizacji to na pewno trzeba "mydlić" dwukrotnie; włosy są dokładnie umyte i jakby nawilżone, dobrze się rozczesują jak na sam szampon bez odżywki, w każdym razie nie robi splątanego "filcaka", ale teraz mam włosy naturalne, nie farbowane; po wysuszeniu włosy są puszyste, miękkie, błyszczące i ładnie sie układają i nie są "przyklejone" do głowy (u siebie nie znoszę takich gładkich fryzur) oraz mniej przetłuszczają; Mam nadzieję, że będę jeszcze przez parę opakowań tak zadowolona, zanim włosy się "zbuntują" i przestaną po nim ładnie wyglądać (tak mam z każdym szamponem) Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: zaczęłam drugie

A ja jestem bardzo zadowolona z tego szamponu chociaż musze przyznać że długo moje włosy sie przyzwyczajały do tego produktu.Na początku nie dawał rewelacyjnych rezultatów pomyslałam sobie no cóz zużyje przecież nie wyrzuce a po pewnym czasie miła niespodzianka:wlosy stały sie błyszczące miekkie w dotyku przestały się elektryzować i były podatne na układanie.Od tamtej pory używam tylko tego szamponu i cały czas włoski są piękne! Uważam że mógłby być bardziej gęsty i więcej się pienić ale to przecież kwestia przyzwyczajenia, teraz już mi to nie sprawia większego kłopotu

Jest przeznaczony do suchych włosów i na opakowaniu jest napisane o dobroczynnym wpływie wielu obecnych w nim witaminek. To jakieś nieporozumienie. Nie zauważyłam tego wpływu w najmniejszym nawet stopniu. Włosy były dokładnie umyte (moim zdaniem zbyt dokładnie, jak na niewinne ziółko - mydlnicę lekarską), fruwały po nim wokół głowy, elektryzowały się, wyglądały, jak siano :( Były też takie gładkie, obciążone, że wyglądałam, jakbym miała rzadkie włosy, a normalnie mam gęste i puszyste. Bardzo mi się to nie podobało. Dodatkowo kilka razy swędziała mnie po nim głowa oraz pojawiły się jakieś zaczątki łupieżu. Czyli niestety podrażnia, a jest przeznaczony do bardzo wrażliwej skóry głowy. Ja aż tak wrażliwej nie mam, nie mam alergii ani nic, wolę nie myśleć, jak by działał na osoby naprawdę łatwo reagujące uczuleniem. Ciężko spienić nim włosy, dzięki czemu jest mało wydajny. Piana jest szorstka i taka jakby sucha, ciężko umyć włosy bez szarpania :( Konieczne jest użycie po nim odżywki, inaczej nie da się łatwo rozczesać włosów. Ma 3 zalety: duża pojemność, niska cena i przepiękny zapach. Jednak to zdecydowanie za mało. Więcej do niego nie wrócę, bo moje włosy wyglądały po prostu nieładnie i ich kondycja pogarszała się.