Nie wydaje majatku na kosmetyki. Moim zdaniem jest to bezsensu. Jako ze wiele z nich kupuje sobie w stanach(sa lepsze, wiekszy wybor, z podkladami to juz tymbardziej, jako ze w pl moge uzywac tylko easy match z manhattan i stay matte z rimmel, bo wszystko inne za ciemne i za zolte...), to moj podklad z revlonu(o kolorze oczywiscie niedostepnych w polsce, no a jak) i loreal sie konczyl, to szukalam czegos w rossmann\'ie. Testujac zauwazylam ten podklad, ktory wyroznial sie tym ze byl dosc jasny, w dodatku tani. Wzielam na przetestowanie. Kolor porcelain, mimo ze wydaje sie spoko, to I tak w momencie nalozenia jest dla mnie za ciemny, w dodatku wylazi z niego zolc, ale nie ma tragedii,da sie to wyrownac jasnym, bardziej rozowym pudrem... Szkoda tylko ze po paru minutach twarz robi sie juz konkretnie pomaranczowa i wyglada to fatalnie. Na mnie malo podkaldow naprawde ciemnieje - ale ten niestety do nich nalezy. Calkiem fajny kolor, ktory nawet i dla mnie nadawalby sie do uzywania(uzywac to w sumie zadna sztuka, ale zeby to wygladalo jakos po ludzku, a nie twarz ciemna, reszta jasna...), po chwili wyglada jak kazdy inny podklad z polskiej drogerii. Oni chyba serio mysla ze to kraj latynoski(nawet moze i nie, przeciez wiele latynosek ma calkiem jasna karnacje)
Poza tym, mial byc kryjacy, no troche jest. Tak jak wiekszosc podkladow, czyli wyrownuje jakies tam male przebarwienia czy krostki, duzych przebarwien czy blizn nie ukryje na pewno(pryszczy to moim zdaniem i tak nie ma sensu nawet dusic pod tapeta, bo z podkladem czy korektorem sa wrecz o wiele bardziej widoczne).
Matowic nie matowi, wcale a wcale. Ja tego i tak od podkladow nie wymagam, ale sa takie co to robia, ten raczej nie.
Poza tym, po dwoch, trzech godzinach wyglada juz na prawde zle. Najlepsze jest to ze sciera sie z niedoskonalosci i z tego co ma kryc, wiec staja sie bardziej widoczne, ale twarz dalej jest pomaranczowa, swieci sie, no i wchodzi we wszelkie zaglebienia, zmarszczki, nawet najmniejsze.
Konsystencja jest dosc gesta, fajnie sie rozprowadza. Zaznaczam ze podklady nakladam palcami, bo akurat rano wstaje na ostatnia chwile i nie mam czasu na zabawy z pedzelkami czy gabeczkami. I prawie nigdy nie mam smug, chyba ze przy tych bardzo gestych i ciezkich podkladach(w "musach").
Mimo ze kosztuje dosc malo, to moim zdaniem jest to niewypal. Ciemny, sciera sie blyskawicznie, zle wyglada na twarzy(na pewno o wiele gorzej niz bez makijazu)... Oczywiscie kazda opinia jest subiektywna - wiec jak bedziecie testowac, to po posmarowaniu testerem w sklepie, poczekajcie, nawet pare minut, bo kolor sie zmienia. Tak jak pisalam, jestem naprawde jasna, a w momencie nakladania okazal sie dla mnie za ciemny, pozniej kolor robi sie juz calkiem okropny. Widocznie osoby ktore moga go uzywac wcale nie sa takie blade, albo jakims cudem ten podklad nie ciemnieje im az tak jak mi ;) teraz uzywam loreal true match, a ten stoi i sie kurzy...
Używam tego produktu od: Dluzej niz Miesiac
Ilość zużytych opakowań: Jedna tubka, uzyta ze dwa czy trzy razy.