Yves Saint Laurent Pure Transparent Lipstick SPF 8 

Szminek uzywam bardzo rzadko, ale ta zuzylam do cna :) Mialam piekny, jasnorozowy kolor. Poniewaz byl to jasny kolor, taki polprzezroczysty, to przypominala bardziej blyszczyk niz szminke. Usta mialam nawilzone i takie "wypielegnowane" :) Nie byla bardzo wytrzymala, ale tego po niej nie oczekiwalam. Naprawde rewelacyjna szminka. Używam tego produktu od:to bylo bardzo dawno Ilość zużytych opakowań:jedno

Jeśli wszystkie pomadki YSL odznaczają się tak niewiarygodną jakością, to ja je natychmiast kupuję;) To jest po prostu pomadka, błyszczyk i balsam odżywczy w jednym. W dodatku te filtry- mierniutkie bo mierniutkie, ale co tam, rzecz warta grzechu. Jako że to produkt transparentny nadaje złudzenie barwy zaledwie, skupiajając się raczej na podkreśleniu naturalnej soczystości warg. I połysk, przepiękny apetyczny połysk! Lekko natłuszcza usta, z powodzeniem można się obejść bez uprzedniej wazelinowej bazy( dotyczy ust nawet mocno suchych). Zjada się stosunkowo szybko- nie oczekiwałam zawrotnej trwałości, bowiem główne zadanie pielęgnacja/połysk spełnione w 100%- aczkolwiek bezboleśnie. Często miewam przesuszone usta, noszę zatem arsenał pomadek odżywczych i błyszczyk, ale owa pomadka problem nadmiaru rozwiązała- ileż miejsca zyskałam w codziennej kosmetyczce;) Polecam gorąco bowiem idealna do pracy, zaś cena wydaje się rozsądna za tę jakość(95pln). Jestem uzależniona i kiedy wykończę tę, którą nabyłam okazyjnie na Wizażu pobiegnę po następną. W podsumowaniu nadmienię jeszcze, iż sądzę że to "odpowiednik" Hydrasoleil Chanel(nie wiem, która była pierwsza, stawiam jednak na YSL), którą znam i cenię, niemniej porównanie obu produktów wypada zdecydowanie na korzyść Pure Transparent Lipstick! Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego.