Catrice Sun Glow, Shimmering Bronzing Powder Rozświetlający puder brązujący

Puder kupiłam przez internet i niestety dotarł pokruszony. Kwestią czasu było kiedy rozsypie się zupełnie, bo to nie jest produkt wypiekany tylko prasowany. Cóż rzec szybko stał się produktem sypkim. Jeśli chodzi o konsystencję, to jest to produkt przyjemnie aksamitny. I widać ten aksamit na skórze. To tyle plusów. Minusem jest kolor, zbyt jasny i za bardzo wpadający w pomarańczowe tony. Zdecydowanie mało twarzowy. Kolejny minus to fakt, że produkt zawiera drobinki. Tak producent rozwiązał kwestię "shimmering". Niestety zbyt dosłownie, bo złote drobinki są dość duże i tym samym zbyt widoczne. Miałam nadzieję, że w puder wpleciony będzie dyskretny pyłek, a tu taka dyskoteka. No nie podoba mi się...Twarzy produkt trzyma się średnio. W ciągu dnia go poprawiałam. Niemniej postrzegam ten kosmetyk jako zakupową pomyłkę.

Latem stosuję na twarz wysokie filtry, bo wszystkie wiemy, jakie opalanie cery jest niekorzystne. Żeby twarz nie odcinała się tak bardzo od ciała lubię ją sobie przybrązowić, ale nie używam do tego bronzera, bo jest zbyt ciemny. Aktualnie mam trzy pudry brązujące, w tym ten z Catrice i obecnie to jego używam. + Fajnie opala twarz, ale nie robi tego jakoś bardzo mocno. Gdy mam ochotę na trochę intensywniejszy efekt używam czegoś innego. + W podróży służy mi jako produkt dwa w jednym, bo pełni też funkcję delikatnego bronzera, a ja jestem osobą nie przepadającą za mocnym konturowaniem, więc... + Daje efekt takiego zdrowego blasku i fajnie rozświetla. + Jest trwały, a nawet bardzo. + Jakość w stosunku do ceny jest naprawdę przystępna. Minusów jak na razie brak. Jest to fajny kosmetyk, ale szczęka mi nie opadła.

Ładnie rozświetla, nadaje się do jasnej cery i spokojnie blondynki mogą go stosować. Plusy- wydajny i w bardzo dobrej cenie. Minusy - na razie brak Używam tego produktu od: ponad roku Ilość zużytych opakowań: zaczęłam drugie

Jest to bronzer idealny dla jasnej cery jaką posiadam , ponieważ można nim osiągnąć dość naturalne wykończenie, Cena nie jest wysoka, a produkt dość wydajny. Łatwodostępny, opakowanie w porządku, napigmentowanie również. Posiadam kolor 010 shimmering bronze i mogę go polecić wszystkim bladolicym :) Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Nie byłam zwolenniczką bronzerów, ponieważ wydawało mi się, że na mojej jasnej cerze, żaden produkt tego typu nie będzie dobrze wyglądał. Kupiłam ten puder, bo bardzo mi się spodobał wizualnie (te piękne tłoczenia i złocisto-beżowy kolor) a ponadto stwierdziłam ,że powinien sprawdzić się jako rozświetlacz, jeśli nie do twarzy to do ciała na lato. Ostatecznie jestem z niego bardzo zadowolona, odcień medium okazał się bardzo delikatny, super podkreśla kości policzkowe, nadaje taki zdrowy kolor policzkom i pięknie rozświetla ;) + ładny złocisto-beżowy kolor, delikatne drobinki + dobrze się nakłada pędzlem, wytrzymuje cały dzień + wizualnie dobrze się prezentuje, wydajny Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Nie nadaje się do konturowania twarzy, ponieważ zawiera zbyt dużo złotych drobinek. Nabieram na pędzel jaśniejszy odcień i podkreślam nim kości policzkowe, które zyskują ładny kolor, cera wygląda na odświeżoną. Bardzo podoba mi się też tłoczenie. Ogólnie spodziewałam się jednak czegoś więcej, stąd trzy gwiazdki. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Niestety, jak dotąd to jedyny produkt tej marki, który mnie rozczarował. Wygląda, jak na kosmetyk w tym przedziale cenowym, bardzo estetycznie, podoba mi się geometryczny wzór na produkcie. Konsystencja tego produktu jest bardzo miękka, pigmentacja bez zarzutu. Jednak to, co go u mnie dyskwalifikuje to przedziwny, pomarańczowy odcień- zwłaszcza jaśniejszej części, oraz to, że znajdują się w nim brokatowe drobinki. Chyba będę go używać wyłącznie jako cienia do powiek bo ani nie nadaje się do konturowania, ani do rozświetlania. Raczej nie polecam. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-go

Kupiłam przez allegro przy okazji większych zakupów. Skusiła mnie cena, a potrzebowałam czegoś jaśniejszego niż Bahama Mama, która niestety w moim przypadku nadaje się jedynie do konturowania. Bronzer sam w sobie daje naprawdę subtelne rozświetlenie jednak minusem jest przedziwny żółtawy odcień, który kompletnie nie współgra z moją jasną cerą. Przypuszczam, że z kolei na ciemnych buziach nie będzie wcale widoczny, ponieważ jest dość jasny. Konsystencja jest ok, nie pyli, nie jest suchy ani tępy. Bronzer jest spory i wygodnie nabiera się go duzymi pędzlami typu kabuki. Dużym plusem jest też oczywiście cena, także jeśli poszukujecie produktu bronzująco-rozświetlającego o żółtych tonach to jest produkt dla was. Ja jednak zostanę przy chłodnym sleeku (bronzer + rozświetlacz).

Na wstępie chcę zaznaczyć, że moja przygoda z wszelakimi bronzerami i rozświetlaczami dopiero się zaczyna. Gdy nadeszły pierwsze cieplejsze i słoneczne dni zapragnęłam rozświetlenia na mojej twarzy:) Pani w drogerii zaproponowała mi ten oto kosmetyk. Markę Catrice znam i lubię, więc postanowiłam przetestować ten oto kosmetyk:) Myślę, że jak na pierwszy tego typu puder brązująco-rozświetlający to wybrałam bardzo dobrze :) Jestem raczej typowym bladziochem, więc trochę obawiam się tego typu produktów, bo bardzo łatwo mogą one u mnie nadać efekt maski. Okazało się, że jak dla mnie efekt brązujący jest idealny. Puder nadaje bardzo ładny delikatny(!) kolorek, który jest naturalny(!), a nie jakiś chamsko-brązowy :) Dodatkowe drobinki świetlne dodają ładnego, subtelnego blasku cerze. Drobinki na szczęście również nie są chamskie, delikatnie rozświetlają twarz, więc trudno o efekt karykatury:) Puder z łatwością nakłada się równomiernie na twarz, trudno nim zrobić sobie krzywdę na twarzy w postaci brązowych placów ;) Pudru brązująco-rozświetlającego marki Catrice używałam jako wykończenie makijażu po wcześniejszym nałożeniu podkładu i cienkiej warstwy pudru matującego. Ponadto, puder testowałam w najgorszy możliwie czas, a mianowicie w dni upalne;) Pod względem trwałości spisał się bardzo dobrze. Jest trwały, nie ściera się. Długo zachowuje swoją formę świetlistego-matu, która swoją drogą bardzo mi odpowiada :) Nie sprawia, że buźka po nim się nieelegancko świeci. Pudru czasem używałam jako róż do policzków. Bardzo fajnie i delikatnie podkreślał kości policzkowe:) Jakoś nie mogę doszukać się negatywów dla tego pudru. Puder wydaję się być dość wydajny, więc myślę, że cena nie jest zbyt wygórowana;) Czy kupię go ponownie? Nie wiem. Na razie będę testować inne tego typu kosmetyki. Jeśli nie znajdę lepszego, będę do niego wracać:) Używam tego produktu od: ok. 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego