Bielenda Bikini, Arganowy olejek do opalania SPF 6 

Całkiem dobrze sobie radzi i ma niesamowity zapach❤️ Piaskoodporny to nie jest- niestety

Mam oliwkową karnację i opalam sie od razu na brązowo( jestem raczej "gruboskórna") dlatego nie używam bardzo wysokich filtrów do opalania - na początek jakaś 15 a później tylko ten olejek. Toważyszył mi podczas upalnych dni w Grecji i nie mam do niego zastrzeżeń. *nie wysycha szybko *wydajny *ZAPACH! piękny- czuć prawdziwy olejek arganowy, który jest aż na 3 miejscu w składzie * wygodny atomizer Nie mozna się do niczego przyczepić Używam tego produktu od: dwa lata Ilość zużytych opakowań: 1 całe, drugie w trakcie

Nie mam doświadczenia z olejkami do opalania, ten kupiłam, bo byłam ciekawa. I cóż. Olejek jak olejek, ma oleistą konsystencję, trochę mu zajmuje wchłonięcie, więc uwaga na ubrania - właściwie nadaje się tylko na plażę - lato w mieście tudzież wakacje z plecakiem to już trochę nie ta bajka. Czułam się nim oblepiona. SPF też marniutki - 6 nawet dla skóry opalonej może być za małe, tj. w moim przypadku. Do dziś obieram się z martwego naskórka na moich ramionach. Jedynym, co przykuwa uwagę, jest zapach - przepiękny i chyba żaden balsam do opalania nam nie da takiego zapachu. Jednak to za mało... + cena, dostępność; + zapach; + dozownik tj. spray. - niska ochrona - SPF 6; - tłusty, lepiący się, pozostawia film; - nie do końca jestem przekonana do jego skuteczności; Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: kawałek jednego opakowania