Dermika Extremale, Superaktywny krem 35+ pod oczy i na powieki przeciw zmarszczkom mimicznym i cieniom pod oczami 

Napisze tylko tyle-stosowalam ten kremik kilka dni rano i wieczorem az do dnia kiedy moja siostrzenica powiedziała-ale ci sie zmarszczki zrobiły pod oczami!!!!!!!!

Nie uczulał i nie podrażnieł oczu, co dość często mi się przytrafia. Wydał mi się jakiś przyjemny i delikatny. Dobrze nawilża i ogólnie poprawia cerę. Cena faktycznie jest zbyt wysoka. Ja kupiłam go w promocji za 45 zł. więc uważam, że ta cena byłaby adekwatna do wartości kosmetku.

Używam go od dłuższego czasu,ale głównie wtedy, gdy zależy mi na świżości i wyrazistości mojego spojrzenia wszak mam dopiero(albo aż) 30 lat i jestem jeszcze za młoda na regularne stosowanie tego kosmetyku. Wyróznia go doskonałość w ładnym i estetycznym napinaniu naskórka wokół oczu. Jest baogaty w składniki odzywcze i nawilżające, dzięki czemu wspomniane napięcie nie sprawia dokuczliwego dyskomfortu,jak po żelu pod oczy firmy Matis. Poza tym nie podrażnia spojówki,gdy przypadkiem sie do niej dostanie.Zmarszczki mimiczne i płytkie" wiekowe"-są skutecznie niwelowane przez co wygląda sie naprawde duzo młodziej! Super! Mowa oczywiście o najnowszym extremale express(różowym)

Kupiłam ten krem, bo zachęciła mnie sprzedawczyni, po prostu mi go poleciła. Po 4 dniach stosowania - szok! Pod oczami zrobiły mi się czerwone plamy, a później strupy. Ten krem może i jest skuteczny - nie zdążyłam ocenić efektu, bo krem powędrował do producenta - ale na pewno przeładowany składnikami. Istna bomba. Nie polecam go, szczególnie uczulam osoby o wrażliwej cerze. Do tego cena nie jest taka konkurencyjna, bo jak za taki - że się tak wyrażę - bubel - płacić 63 zł, to można się wstrzymać i kupic coś o wiele tańszego, a lepszego.

A mnie ten krem, mimo, że mam bardzo wrażliwe oczy wcale nie uczulił. Ma dość bogatą, treściwą konsystencję, ale łatwo się rozprowadza. Troszkę zostawia film pod oczami. Dobrze nawilża, odżywia- mnie również ładnie wygładził skórę pod oczami, chociaż jakiś spektakularnych efektów nie widziałam, ale może używałam go zbyt krótko :)). Ot przyzwoity i solidny krem, ale cena zdecydowanie zbyt zaporowa. Można kupić podobne w działaniu za o wiele niższą cenę.

Moja recenzja poparta jest 3 negatywnymi opiniami z najbliższego otoczenia, więc coś z nim chyba jest nie tak. Skuszona skutecznym marketingiem kupiłam mojej mamie (55 lat) krem do twarzy i pod oczy z tej serii. Krem do twarzy nic jest nie zrobił, ani na plus ani na minus. Poza tym w pewnym momencie zaczął strasznie śmierdzieć, jakby jełczał. A ten pod oczy.......MASAKRA!!!! Moja mama dostała takiego uczulenia( nie należy do wrażliwców), że ledwo mogła oczy otworzyć. Dostała suchych czerwonych, piekących placków. Tragedia. Dodam, że te cuda pojawiły sie po około 3 tygodniach regularnego używania. Nagle. Ja z moją siostrą(ja 25, ona 22)podbierałyśmy trochę tego pod oczy. To samo. Płakać się chce. Mogłabym to ująć bardziej dosadnie skoro aż trzy osoby są poszkodowane przez ten krem. Już miałam nadzieję, że polski krem będzie w końcu konkurencją do drogich zachodnich. Ten na pewno nie! Jest do d..... Używamy tego kosmetyku od miesiąca/ ilość zużytych :0,5 reszta w koszu

Nawet mi się spodobał :) ogólnie jest do dobry krem - choć żadna rewelacja, kremowi do twarzy z tej linii zdecydowanie nie dorównuje - nie zawiera tego słynnego peptydu :D Podoba mi się lekka konsystencja, ale zarazem dość bogata - zostawia na skórze widoczny film, co akurat mi się podoba. Naprawdę nieźle nawilża, odżywia skórę również, rozprasowuje ładnie drobne zmarszczki (z głębszymi by sobie chyba nie poradził). To co producent obiecuje w kwestii działania na sińce to już czysta fikcja literacka. Dla mnie krem ma jedną wadę - nie jest delikatny - lekko podrażnia oczy. Dlatego radzę wypróbować przed zakupem (choć zdobycie próbki może graniczyć z cudem...). Tuż po nałożeniu czasami zdarzało mi się że oczy łzawiły mi dość silnie. To właściwie mój największy zarzut, bo nawilżenie odpowiada mi zupełnie. Drażni mnie również jedna rzecz - opakowanie piękne, złota bibułka w środku, pełne szykany, słoiczek może i ładny, ale niepraktyczny - takie jajo - i zero szpatułki! Uważam to za skandal. Guerlain, YSL, Oceanic - dołączają łopatki, a Dermika o nich zapomniała, choc wydobywanie kremu z tego słoiczka nie jest łatwe! Na szczęście ja takie szpatułki przechowuję... Jednym słowem - tylko dobry. Mógłby być lepszy jednak.