Palmer's Cocoa Butter Formula, Daily Cleansing Gel Żel oczyszczający do twarzy

Mam ten produkt jakiś czas już ... z rok ..... i dopiero teraz dałam rade go zużyć choć bardziej do mycia pędzli niż twarzy. Gdy pierwszy raz zaczęłam go używać to się przeraziłam. Jedna pompka tak mocno się pieni że ciężko jest się jej pozbyć, pianę którą nie udało mi się usunąć wodą postanowiłam ją zetrzeć ręcznikiem. Musiałam to zrobić nie dokładnie bo na drugi w baczkach miałam podrażnianą skórę takie czerwone rany które schodziły potem przez tydzień. Produkt również bardzo wysuszył mi skórę, I produkt tak leżał i leżał ... zaczęłam go używać do mycia pędzli. W pewnym czasie miałam problemy z cerą i użyłam produktu że trochę wysuszy mi cerę i tak się stało. Końcem końców używałam produktu tylko wtedy kiedy potrzebowałam wysuszyć skórę. I tylko tu mi się sprawdził, na co dzień niestety produkt totalnie mi się nie sprawdził i nie polecam zraziłam się również trochę do marki palmers i nie wiem czy ponownie sięgnę po jaki kolwiek produkt.

Początkowo dawałam mu 2 gwiazdki. Zmieniłam zdanie. Strasznie wysusza i ściąga, stąd zmniejszam na jedną i odradzam kobietom z cerą suchą i wrażliwą. Jest bardzo wydajny. Przy pierwszym użyciu dwukrotnie nacisnęłam pompkę i, choć objętościowo wydawało mi się akuratnie, było zdecydowanie za dużo przez co ciężko było zmyć a i poczułam później wysuszenie. Z czasem się nauczyłam, żeby nawet jedną pompeczkę wyciskać skromnie. Kosmetyk nie dla mnie. Jest mocny. Mam wrażenie, że podrażnia. Mam bardzo wrażliwe oczy, więc uważam i nie odczuwam pieczenia przy stosowaniu, niemniej jednak, nie jest to kosmetyk do skóry wrażliwej. + wydajność + ładny wygląd - na pewno nie jest kosmetykiem do skóry wrażliwej - ciężko olejkiem umyć twarz - cena nieadekwatna

Jeden z moich ulubieńców: + nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry +dobrze zmywa makijaż +nie powoduje wysypu zaskornikow +ładnie pachnie +proste dozowanie Ulubieniec na lato natomiast w zimę używam go sporadycznie bo wbrew zapewnieniom producenta może powodować przesuszenie skóry.

To już trzeci raz i coś jakby prysło. Wierna mojemu effaklarowi La Roche-Posay trochę się nim znudziwszy sięgnęłam po wydawałoby się sprawdzonego towarzysza. Nie wiem co się zmieniło: może dorosłam i oczekuję komfortu na stare lata? Bardzo lubię go za konsystencję, za zapach, nawet za opakowanie z pompką ale... podrażnia mi oczy podczas zmywania makijażu. Tak, mój Effaklar za jednym pociągnięciem zmywał najoporniejszy tusz, podkład, cień i to bez szczypania oczu. Niestety Palmer\'s przegrywa. Cenowo też nie powala - rzadko uda się go kupić w promocji. Ostatnio zapłaciłam 25 zł, podczas gdy Effaclar dostałam za 22zł. Cóż...jako odskoczni poużywam sobie Sylveco, a miejsce honorowe zajmie Effaclar :) Używam tego produktu od: 3 opakowania z przerwami od 3 lat Ilość zużytych opakowań: 3 op

Co tu dużo gadać -no kolejny bubelek od Palmersa -wysusza skórę na wiór -śmierdzi plastikiem -nie domywa makijażu a używam tylko cieni do powiek i kredki - Nie polecam. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

Jego grzechy główne: Po pierwsze: śmierdzi, Po drugie: nie zmywa make-up\'u (używam podkładu Revlonu i nie babram się w mleczka do demakijażu i dlatego od żelu do mycia twarzy oczekuję, że usunie makijaż w znacznym stopniu); Po trzecie: ciężko się go zmywa z twarzy (!); Po czwarte: wysusza i ściąga skórę. Zawiodłam się, bardzo. Nie polecam. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego i zarazem ostatniego

Niestety, żel kompletnie nie przypadł mi do gustu. Nie podobał mi się jego zapach, bo strasznie drażnił moje nozdrza. Pienił się jak szalony, dużo czasu zajmowało dokładne spłukanie go z twarzy. W dziedzinie oczyszczania też wybitny nie był. Na przykład nie za dobrze radził sobie ze zmyciem mocniejszego makijażu, a dla mnie to bardzo istotne, bo właśnie w ten sposób każdego wieczora wykonuję demakijaż twarzy. Ale nie tylko to go dyskwalifikowało w tej dziedzinie, bo warto wspomnieć o tym, że kontakt tego kosmetyku z oczami wywoływał istny koszmar. Niemiłosiernie szczypał w oczy, co z kolei prowadziło do ich zaczerwienienia. Do tego wszystkiego trzeba jeszcze dodać, że po jego zastosowaniu skóra była mocno ściągnięta i nieco przesuszona. Nie muszę chyba pisać o jego cenie, która w porównaniu z jego totalną beznadziejnością wywołuje śmiech na sali. No i pomimo moich najszczerszych chęci nie potrafię znaleźć nic, co choćby odrobinę podniosło ocenę temu produktowi. Porażka. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Skusiłam się na żel zachęcona pozytywnymi opiniami o marce Palmer\'s. Niestety zawiodłam się. Żel ma swoje plusy: + bardzo wydajny + wygodne dozowanie + dobrze zmywa makijaż Jednak minusy skutecznie zniechęciły mnie do tego produktu: - cena (stosowałam wiele żeli o połowę tańszych od tego kosmetyku, których efekty były znacznie bardziej zadowalające) - wbrew obietnicom powoduje przesuszanie skóry (przez co moja mieszana skóra zrobiła się sucha na policzkach i wokół nosa, za to na reszcie twarzy zaczęła sie koszmarnie przetłuszczać) - pozostawia efekt ściągnięcia skóry, którego bardzo ale to bardzo nie lubię Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

uwielbiam Palmersa, wszystkie balsamy maska do twarzy swietna ale ten zel jest jakis taki dziwny jest gesty, wystarczy naprawde minimalna ilosc zeby umyc dobrze twarz, zmyje calutki makijaz, naprawde to jedyny zel do twarzy ktory zmyje tusz z moich rzes, jest naladowany olejkami bo ma taka tlustsza konsystencje dopiero w kontakcie z woda czuc jak sie slizga po twarzy, mnie osobiscie dluzej schodzi zmycie go calkowite z twarzy, ale strasznie sciaga skore, okropnie, gdyby tego nie robil bylby swietny nawet pomimo ceny bo za taka ilosc musze zaplacic ok 3 funtow, a normalnie moj drugi ulubieniec z olaya tylko 1 funta, a nie sciaga skory jak ten z Palmersa mam cere mieszana, wiec niby nie powinnam czuc takiego sciagniecia ale to uczucie jest nie fajne, koncze bo chce zuzyc, opakowanie z pompka przyda sie na inny kosmetyk, ale troche sie zawiodlam, musze podkreslic ze nie podraznia nie uczula mnie ale sciaga Używam tego produktu od: kilku miesiecy Ilość zużytych opakowań: jestem z polowie pierwszej butelki

Uwielbiam produkty Palmers\'a. Nie zastanawiałam się więc, czy i recenzowany żel podbije me serce... Wrzuciłam go do koszyka z nastawieniem,ze tak własnie będzie:) Pierwszy zawód odczułam juz przy pierwszym zetknieciu produktu z mą twarzą...A własciwie jego woń z mymi nozdrzami. Żel po prostu śmierdzi! Jakąs spaloną gumą...nie wiem, nie jestem dobra w opisywaniu nut zapachowych, natomiast dla mnie owy zapach jest trudny do zniesienia... Najgorszą jednak wadą produktu są jego wysuszające własciwosci. Zel w dosłownie kilka dni wysuszył moją tłustą cerę . Wysuszył ją na wiór. Wokół nosa jak i ust pojawły się czerwone, swędzące placki, a moja skóra dawno nie była w tak złej kondycji jak po zastosowaniu tego własnie specyfiku. Plusem kosmetyku jest to,ze dobrze oczyszcza cerę. Ale co z tego skoro równoczesnie ją masakruje. Naprawdę nie wiem, co firma miała na mysli wypuszczając taki produkt na rynek...Bubel wszech czasów!...Jak nic. Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno

Był to mój pierwszy żel do mycia twarzy po dłuższej przerwie, gdyż przez jakiś czas używałam wyłącznie mleczek i toników. Moja skóra ma tendencję do różnych dziwnych alergii, stąd przy wyborze żelu kierowałam się głównie tym, by był to produkt hipoalergiczny. Żel poleciła mi pani w aptece zachwalając, że jest bardzo łagodny, a przy tym dokładnie oczyszcza skórę. Nie zawiodłam się na tym produkcie i na pewno jeszcze do niego powrócę. Po kilku zużytych opakowaniach postanowiłam go na jakiś czas odstawić, ale ledwie zaczęłam używać nowego żelu już za nim tęsknię. Plusy: +fajna żelowe konsystencja +nie szczypie w oczy +nie zauważyłam, by przesuszał mi skórę +wydajność (wystarcza mi na ponad miesiąc codziennego stosowania rano i wieczorem) +neutralny zapach +dokładnie usuwa pozostałości po makijażu Minusy: +/- cena, jednak zdarza mi się kupić w super pharm w promocji za ok. 25 zł, więc przy jego wydajności nie ma tragedii

Strasznie ściąga skórę! Myślałam że będzię łagodnie mył cerę nistety mocno wysusza. Cięzko się go zmywa, pozostaje taki śliski film na twrzy który trudno zmyć. Od razu po osuszeniu twarzy ręcznikiem lecę po krem do twarzy. Dodam że mam cerę tłustą trądzikową i już dawno nie miałam tak silnego żelu myjącego. Rozczarowałam się. Używam tego produktu od: 3tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Na początku idealnie zmywał makijaż,cudownie oczyszczał skórę Lecz im dłużej go używałam zaczął mnie strasznie wysuszać,tak bardzo że porobiły mi się suche placki Musiałam go odstawić,ponieważ nawet nie dało się już go w całości zmyć pozostawał na twarzy -plastikowy zapach -okropne wysuszenie +oczyszczenie +dostępność +opakowanie z pompką Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: połowe pierwszego

W 100% zgadzam się z opinią pris; również zakupiłam go pod wpływem cudownej opinii na temat produktów tej marki pewnej youtuberki (pewnie nawet tej samej) :) W planach miałam również zakup innych produktów Palmer\\\'s ale po nieudanej przygodzie z żelem chyba sobie daruje. Mimo tego że mam cerę mieszaną w kierunku tłustej, to żel bardzo ale to bardzo wysuszył mi skórę; wystarczyły 3 dni pod rząd mycia buźki tym żelem 2 razy dziennie aby była wysuszona na wiór:( Żel jest "niby" odpowiedni dla każdego typu cery ale nawet nie chce myśleć o tym jak wpłynie na cery suche i wrażliwe. Żel ma bardzo gęstą (nawet za gęstą) konsystencję przez co jest bardzo wydajny; mam go już 2 miesiące a jestem w połowie opakowania (ale używam go czasami). Dobrze się pieni, zapach jest ok.- mało wyczuwalny. Faktem jest natomiast, że dobrze radzi sobie ze zmyciem makijażu, skóra po jego użyciu jest bardzo dobrze oczyszczona i ściągnięta- bez dobrego nawilżającego kremu się nie obędzie. Żel należy bardzo uważnie zmywać z twarzy ponieważ czasami źle zmyty zostawia na skórze tłusty/świecący film. :/ Całość w praktycznym, przezroczystym opakowaniu z pompką. Cena mogłaby być ciut niższa 30 zł za opakowanie, zwłaszcza że żel nie jest jakoś rewelacyjnie dobry. Niestety nie polecam:( Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Żel kupiłam po zachwytach pewnej youtuberki - no i niestety, albo były to "zachwyty sponsorowane", albo coś ze mną nie tak ;) Kosmetyk ma jedną podstawową wadę, której nie mogę znieść w kosmetykach do twarzy, a mianowicie CUCHNIE. Jest to odorek parafiny, zniczy cmentarnych, benzyny. Nic naturalnego, czysta chemia i pochodne węgla. Spodziewałam się zapachu innych produktów z tej serii, czyli miłe kakao, a tu zonk. Pieni się dość mocno, a tego też nie lubię, bo trzeba zmywać wodą twarz długo, żeby całe to pienidło się dobrze zmyło. No i na koniec - zostawia tłusty, parafinowy film na skórze, co jak dla mnie jest nie do przyjęcia. Przecież zmycie twarzy żelem to nie ostatni etap pielęgnacji, gdy skóra musi być "zaimpregnowana" żeby nie tracić nawilżenia. Nie daje uczucia świeżości i czystości, tylko ulepka :/ Zawsze po zmyciu skóry przecieram ją jeszcze złuszczającym tonikiem Clinique, a z tym tłuszczem na skórze jest to ciężkie do wykonania. Żel więc skończył jako mydło do rąk, bo jest wystarczająco łagodny i zapaszek aż tak nie przeszkadza. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 op