My Secret Hot Colors Shadow Palette Paleta czterech cieni do powiek

Za takie pieniądze taka pigmentacja- rewelacja. Zakochałam się szczególnie w pomarańczowych tonach, z którymi lubię kombinować ciekawe makijaże. Fajnie się blendują i można nabudowywać make up. Jedynym moim zastrzeżeniem jest trwałość ale być może przyczyna leży po stronie kiepskiej bazy.

Polubiłam się z tymi cieniami. Mam jedną paletkę - w załączniku foto mojego 'cudeńka' Nazwa to 'Dive into the ocean'. Kupiłam ją ze względu na piękny niebieski, który jest delikatnie metaliczny i przypomina mi mój ulubiony cień z Catrice - ten 'dzinsowy'. Mam specyficzny typ oka. Jest ono głęboko osadzone, dodatkowo całowicie się chowa przy otwartych oczach. Te cienie są b. dobre dla moich oczu. Opakowanie jest bardzo sympatyczne. Cienie są po równo podzielone, więc zużycie ich jest ok. Kolory są bardzo ładnie dobrane. W swojej paletce mam m.in bardzo ładny beżowy cień, który dla mnie jest idealny jako baza. Cienie niezbyt się obsypują, są przyjemne w konsystencj - nie są zbyt kredowe. Nie są też drogie. Trzymają się dobrze powieki - użwam bazy z YR w tubce. Polecam.

Mam paletę Hyper Energetic. Zalety: + bardzo energetyczne kolory - pomarańczowy, morelowy, niebieski i fioletowy + kolory są bardzo soczyste, ten morelowy jest z drobinkami + są bardzo dobrze napigmentowane + dobrze się rozcierają + wytrzymują na powiece około połowy dnia + kupiłam w promocyjnej cenie

Mam paletkę Dive Into The Ocean, którą kupiłam w promocyjnej cenie około 7 zł. Paletka ma cztery cienie: kremowe perłowy, zielony perłowy, niebieski matowy i granatowy metaliczny. Cienie są dość dobrze napigmentowane, lekko się kruszą pomimo kremowej konsystencji. Matowy niebieski jest dość suchy i jest najsłabszy z zcałej czwórki. Tak czy inaczej zestaw jest bardzo ciekawy i można poszaleć z makijażem :)

Każda z tych małych paletek jest fajna. Niestety te piękne jaskrawe kolory nie utrzymują się zbyt długo na powiece, wycierają się. Niektóre mają tak twardą konsystencje, że ciężko jest ich użyć. Nie da się ich nałożyć na pędzelek, trzeba najpierw trochę rozkruszyć. Lubię większość tych paletek, ale te z jaskrawymi kolorami niestety nie powalają.

Dawno planowałam zakup tej paletki, skuszona promocją w naturze nabyłam te 4 piękne cienie. Plusy: Piękne intensywne kolory Trwałość Cena ( zakupiłam akurat na promocji za około 7zl) Jedyne o co można się przyczepić to strasznie się kruszy, trzeba delikatnie przytykać pędzelkiem. Jak najbardziej polecam, szczegolnie właśnie na ciepłe dni :) Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1

W sumie nie malowałam się nigdy dużo cieniami, szczególnie tymi kolorowymi - zazwyczaj jak kupowałam jakieś ustrojstwo, które było np. niebieskie, to po przejechaniu po nim palcem na opuszce zostawał niebieskawy poblask. Czyli ogólnie nic intensywnego. Na paletkę zwróciłam uwagę w Naturze, bo cienie z daleka się do mnie cieszyły. "A podejdę i sprawdzę" pomyślałam. Nie planowałam kupić cieni. Ja nie kupuję kolorowych cieni (poza brązami, czernią i jakimiś szaroburymi). Dziabnęłam z ciekawości palcem tester, spojrzałam na opuszkę i co? Kolor był tak samo intensywny jak w opakowaniu. Imbossiburu. Czaiłam się tak z 10 minut przy tej szafie, bo nie wiedziałam po co mi cienie. Większosć życia uważałam, że kolorowe cienie to szczyt wiochy i pasują do Joli Rutowicz. Ale jednak nie odeszłam od półki. W końcu pomyślałam raz kozie śmierć (polska odpowiedź na YOLO) i zabrałam paletkę do kasy. W domu - kolor rzeczywiście są MEGA intensywne. Poza żółtym, mam żółtawy odcień skóry i sam w sobie jakoś mi się zlewa. Ale reszta? Idealne neony! Z czarnym i szarym cieniem można zrobić przepiękne kolorowe smoky eyes w stylu punk-rockowym. Nie jestem wielce doświadczona jeśli chodzi o cienie, ale te są moim hitem, najlepsza pigmentacja z jaką miałam do czynienia. Z bazą pod cienie (używam tej z Essence) wytrzymują w stanie niezmienionym cały dzień - dopóki ich nie zmyję. Za taką cenę, 4 cienie plus aplikator (osobiście z niego korzystam, bo nie mam dużej ilości profesjonalnych aplikatorów w domu, a te które mam, były już brudne od ciemnych cieni - przetestowałam ten, sprawdził się i nie czuję potrzeby kupować innego), jestem ogromnie zadowolona. Nie kupię ponownie, bo nie sądzę, żebym szybko je zużyła, ale gdybym miała podjąć decyzję raz jeszcze - bez wahania! Używam tego produktu od: 2-3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: pierwsze w trakcie

Paleta cieni w njmodniejszych tego lata neonowych kolorach. Składa sie z czterech kolorów: żółtyego, niebieskiego, pomarańczowego i różowego. Wszystkie, poza żółtym bardzo dobrze napigmentowane. Można je mieszać ze sobą uzyskując nowe kolory np. zielony czy fioletowy. Cienie dobrze sie rozprowadzają, ładnie łączą ze sobą, dają matowe wykończenie. Cena również zachęcajaca - ok. 13zł. Jedyny minus to kredowa konsystencja przez która strasznie pylą sie osypują.