Avon Clearskin, Blemish Clearing, Oil-Free Tinted Moisturizer Nietłusty krem nawilżająco-koloryzujący

Gdybym miała kupować teraz nowy podkład, wiedząc jakie efekty daje ten, to poważnie bym się zastanowiła. Właściwie jest to raczej lekki krem koloryzujący, który ma średniej jakości krycie wszelkich niedoskonałości. Co więcej, według mnie, słabo się wchłania (wolno schnie) i zostawia trochę śladów na skórze twarzy. Trzeba uważać, żeby nie powstał sztuczny efekt. Gdy nie mamy dużych problemów i wystarczy cienka warstwa, produkt się sprawdzi, ale raczej następnym razem kupię coś innego.

Zalety: - niska cena - lekkie przesuszanie i wspomaganie gojenia niedoskonałości Wady: - bardzo rzadka konsystencja, która nie ukrywa niedoskonałości, podkreśla przesuszone miejsca i pozadzierane skórki - salicylowy, bardzo nieprzyjemny, wysuszający zapach - po pewnym czasie niemiłosiernie wręcz się błyszczy skóra - ściera się i podrażnia

Nie maluję się zbyt często z uwagi na trądzik, nie chcę zapychać skóry. Ten krem jest dla mnie wręcz idealny jako podkład - kwas salicylowy w składzie pomaga mojej skórze nie tylko pozbyć się i zapobiegać wypryskom, ale również pięknie goi pozostałości :) Jedyną wadą tego produktu jest to, że sam w sobie nie pomaga nic zakryć. Używam go z lekkim pudrem, a wtedy służy mi idealnie :) Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: brak

Niestety nie zgodziłabym się ze stwierdzeniem producenta, że po nałożeniu kremu skóra jest "idealnie matowa". Owszem, TROCHĘ wyrównuje koloryt skóry, ale to wszystko... Niedoskonałości są doskonale przykryte tylko jak użyję go razem z korektorem i pudrem. Plus taki, że pomaga goić zmiany trądzikowe, nie wysusza skóry, ani też jej nie przetłuszcza (przynajmniej w moim przypadku). "Zapobieganie powstawaniu nowych niedoskonałości" również się u mnie nie sprawdziło, ale to już żaden szok, bo takich cudów to jeszcze nie widziałam :P Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Jestem niezadowolona bardzo z tego kremu. Kupiłam do cery jasnej, ale pomimo tego jest on za ciemny. Po godzinie skóra twarzy świeci sie niezmiernie. Bardzo ciężko jest go rozsmarować na twarzy. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

jestem mega pozytywnie zaskoczona tym cudem. Jest idealny dla mojego typu cery. Pomaga zwalczać wypryski i bardzo ładnie je wysusza, więc punkt "goi zmiany trądzikowe" to prawda. Z ukryciem do końca nie jest idealnie, ale daje sobie radę. Mam kolor jasny, mimo iż jestem naturalnym beżem;-) Wszystkie tego typu kosmetyki muszą być najjaśniejsze. Z tym tak samo... mimo iż jest jasny, super wtapia się i zgrywa z cerą. Krycie delikatne, ale od 3 dni nie stosuję żadnego podkładu, pudru itp. Mam cerę w bardzo dobrym stanie, więc ten kremik daje radę!!! Jeśli chodzi o 3 punkt, że zapobiega. Pomaga, zwalcza i trochę zapobiega. Nie redukuje do 0, ale ja nie mialam jeszcze takiego cudu, który zredukuje do zera!!! czasem coś wyskoczy, ale to już nie zależne od mojej osoby. Hmmm jeśli chodzi o inne "parametry" o których nie wspomina producent. matuje - czyt. Wysusza skórę. Czoło świeciło mi się kiedyś jak latarnia morska. Po 2 tygodniach stosowania strefa T jest sucha, nic nie świeci,m, mi nie przeszkadza - wręcz przeciwnie... tylko trochę się martwię o policzki. Wg mnie podpasuje młodym osóbkom, które chcą kosmetycznie wygrać walkę z wypryskami. Ja mam bardzo dojrzałą buźke (prawie 30) i nadal walczę z wypryskami, zapchanymi porami i innymi przykrymi niespodziankami - krem zadziałał. Jestem zadowolona i mogę go polecić mieszanym i porąbanym twarzyczkom;-) plus za tubkę!!! nie cierpię cieżkich, topornych słoików i wsadzania palucha. Opakowanie higieniczne, czyste, małe i zgrabne, nic się nie ściera, mimo iż tubka kotłuje się ze wszystkim co mam w kosmetyczce. Poza tym - nie uczula -nie zapycha -daje naturalny efekt - zmniejsza błyszczenie - świetny jako baza, ale i jako samodzielny kosmetyk daje sobie radę. Wady: jeszcze nie zauważyłam, ale coś musi gdzieś być!!! ;-) cena bardzo przyzwoita: 13 zł - 30 ml (wydajność też jest ok) Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowanie używany od 9.10 -dziś jest 2.02. Stwierdzam, że strasznie wysusza i przez miesiąc leżał na dnie szuflady. Dziś go użyłam po takim czasie i znowu wygląda ładnie. hmm dziwny to produkt, którego nie można używać każdego dnia. Dziwną rzeczą jest też jego zmienność charakteru: dwa razy mi się zrolował, potem pięknie a trzeciego dnia podkreśla suche skórki i tworzy nie-wyrobione ciasto na twarzy. tak dziwnego kosmetyku dawno nie miałam i nie wiem co z nim zrobić!!!!! Avon kombinował dobrze, ale czegoś zabrakło ;-)