Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Christian Dior Bronze Autobronzant, Soin Auto-Bronzant Eclat Irise Visage (Samoopalacz do twarzy) 

3,4 na 527 opinii
flame4 hity!
48% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,4 na 5
Kupi ponownie: 48% osób
  • Pers
    Pers
    4 / 5
    26 marca 2015 o 13:38
    Jest ok
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Samoopalacz z wyższej półki. Nie pozostawia smug, pozostawia lekką opaleniznę. Dla większego efektu można raz jesczze nanieść kosmetyk. Nieśmierdzi jak typowy samoopalacz. Ma kolor brązowy, dzięki czemu można zobaczyć gdzie został już nałożony. Używam tego produktu od: od pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • MdM
    MdM
    4 / 5
    3 marca 2013 o 10:00
    dosyc dobrze, ale wierze, ze sa jeszcze lepsze
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    To moj pierwszy samoopalacz do twarzy. Kupilam go przypadkiem, poniewaz w planach mialam zakup wysoko recenzowanego samoopalacza Clarins. Dior jednak cenowo wygladal podobnie, a sympatyczna Pani w perfumerii o lekko opalonej karnacji zachwalala, ze sama go uzywa, wiec sie dalam przekonac. W ramach \'lekcji\' pokazala mi dodatkowo jaka ilosc kremu nalezy wcierac w twarz, w jakich miejscach szczegolnie uwazac z iloscia, zeby nie wyszly plamy i z jaka czestotliwoscia stosowac. Skusilam sie i przyznam, ze jestem zadowolona, choc z pewnoscia nie jest to najlepszy samoopalacz do twarzy na rynku. Nie potrafie jednak wskazac najlepszego, poniewaz jest to generalnie moj pierwszy taki produkt do twarzy w zyciu. Dotad uzywalam jedynie balsamow brazujacych do ciala. Na twarz balam sie nakladac czegokolwiek, co sprawiloby, ze mialabym zolte plamy nie do zmycia i nie do zakrycia przez kosmetyki kolorowe. Obawy te okazaly sie oczywiscie nieuzasadnione, co nie oznacza, ze zachowanie uwagi i ostroznosci nie jest wskazane, gdyz kilka razy udalo mi sie uzyskac plamy na skrzydelkach nosa i ratowac sie musialam korektorem, a dokladniej mowiac kilkoma jego warstwami. Wlasciwosci ma nastepujace: NAWILZA? Wlasciwie to lekko wysusza. Jak chyba wszystkie kremy samoopalajace. Aczkolwiek nastepnego ranka nakladam krem nawilzajacy i jest ok. Po nalozeniu buzia nie sie blyszczy, do tego dosyc szybko sie wchlania, co nie oznacza, ze idac spac zalecam klasc sie z policzkiem na poduszce, bo plama murowana, chocby od nalozenia kremu minela ponad godzina. KONSYSTENCJA Bardzo lekka, latwo sie rozprowadza. Nadaje bardzo leciutki kolor, tak ze mozna sie zorientowac, gdzie zostal nalozony (aczkolwiek przy ciemnej karnacji nie bedzie to raczej widoczne, co nie jest i tak problemem, bo jest to samoopalacz dla jasnych cer i nie barwi zbyt intensywnie, wiec na ciemnej karnacji i tak nie bedzie efektu) Dosyc dobrze sie wchlania, choc nalezy uwazac przy rozcieraniu, aby nie posmarowac dwa razy w tym samym miejscu - beda smugi. ZAPACH Niestety jest. I to ten typowy nieladny zapach samoopalacza. Na szczescie nie jest on bardzo intensywny, w zwiazku z czym nadmiernie nie meczy, ale wolalabym w ogole go nie czuc. CENA 33,95 euro za 50ml. OPAKOWANIE Wygodna tubka stojaca na zamknieciu. Wizualnie ladna, wygodne zakrecanie, nie wysycha, a wiec szczelna. ODCIEN Przeznaczony dla Pan o jasnej karnacji. Przy nalozeniu zbyt duzej ilosci z pewnoscia bedzie zbyt pomaranczowy, ale jesli nie przesadzimy, wyglada wyjatkowo naturalnie jak skora musnieta sloncem. Dopasowuje sie do odcienia skory. Nie nalezy go uzywam czesciej niz 2 razy w tygodniu ze wzgledu na kolor ktory powstaje po czestszym uzyciu. Ja nakladam go z reguly na dwie noce pod rzad, po czym robie 4-5 dni przerwy i potem nakladam albo znowu na dwie noce pod rzad, albo tylko na jedna noc, jesli widze, ze odcien jest wystarczajaco intensywny i przy nalozeniu kolejny raz bedzie oczywisty pomarancz. ZMYWANIE Zmywa sie samoistnie, rownomiernie, bez plam i przeswitow koloru. Nie da sie go jednak samodzielnie zmyc. Kiedys narobilam sobie plam na nosie i probowalam roznymi srodkami: woda utleniona, zmywaczem do paznokci, plynem do zmywania farby z wlosow - i nic. Jedynie peeling troche pomogl, ale i tak musialam ukryc plamy pod makijazem. Podsumowujac: + dobra konsystencja + ladne opakowanie + bez problemu sie rozprowadza + daje naturalny kolor opalonej buzi + zmywa sie rownomiernie bez plam - podczas dzialania wytwarza sie nieladny samoopalaczowy zapach - jesli przesadzi sie z iloscia beda pomaranczowe plamy! nalezy uwazac, a takze bardzo uwazac, jesli uzywa sie go na noc, poniewaz latwo o plamy, jesli przykleimy policzek do poduszki. Ogolnie jest naprawde porzadny, wiec polecam, co nie oznacza, ze nie bede szukala czegos jeszcze lepszego :) Używam tego produktu od: Okolo 8 miesiecy Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 18 maja 2012 o 23:24
    Jestem na tak!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Rzadko używam takich kosmetyków, ale postanowiłam poszaleć na wiosnę i kupiłam ten samoopalacz, żeby nadać skórze nieco zdrowszych kolorów po zimie :) - Dior postarał się o naprawdę fajną, lekką, nie lepiącą konsystencję żel-kremu, który dodatkowo zawiera delikatnie brązowy kolor (co ułatwia aplikację - nie pominiesz żadnego miejsca oraz daje buzi od ręki ładną barwę); - bardzo podoba mi się zapach tego samoopalacza: troszkę pudrowy, waniliowy, b. przyjemny; co ważne dla mnie - ten kosmetyk nie zostawia tego specyficznego dla samoopalaczy smrodku na skórze; - wydajny: wystarczy niewielka ilość na twarz, szyję i dekolt; - daje piękny odcień lekkiej, zdrowej i złocistej opalenizny (ciepły, złotawy odcień, żadna pomarańcz), co przy moim bladym i piegowatym licu jest dużym atutem; nie wyglądam sztucznie, ale zdrowo (słyszałam nawet komplementy, że jakoś tak db wyglądam, jakbym wróciła z wakacji :)). Mnie służy, jestem zadowolona z wydanych pieniędzy i na pewno nie skończę na jednym opakowaniu. PS. Mam wersję bez drobinek, które wydały mi się niepotrzebne w przypadku mojej mieszanej cery.
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 30 sierpnia 2011 o 20:43
    Hmmm... Dior
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Skuszona przez Panią w Dougalsie kupiłam ten oto samoopolacz. Jedynie cena mnie dziwi bo ja za niego zapłaciłam 166 zł (!!) a nie 121. Ale trudno... Zacznę od tego że ma super konsystencję, kolor taki lekko czekoladowy i bajecznie rozsmarowywuje się na skórze. NIE śmierdzi :) Efekty: - skóra ma bardzo ładny zdrowy i opalony kolorek - nie śmierdzi tandetnym samoopalaczem - wyglądamy jakbyśmy wróciły z wakacji. Niestety ma też minu, który nie wiem czy leży po mojej stronie czy też produktu. Na łokciach mam trochę zbyt mocno przeciemnioną skórę... Robiłam peeling no ale mogło się zdarzyć :) Tak wię zaliczyć go mogę do jednego z lepszych samoopolaczy. No w końcu to Dior Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 10 sierpnia 2011 o 22:48
    bardzo dobry
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Bardzo dobry produkt.Mam wersję bez drobinek.Konsystencja w formie gęstego żelu ,nie zapycha,od razu barwi skórę.Zapach znośny(nie spotkałam jeszcze samopalacza o przyjemnym zapachu).Ja nakładam na noc i już po pierwszym razie widzę efekt ładnej opalenizny.Schodzi równomiernie.Jedynie do czego mogę się przyczepić to odcień-jak dla mnie zbyt zimny brąz lepiej wyglądam w cieplejszych odcieniach dlatego dałam cztery gwiazdki i zaznaczyłam ,że już nie kupię -znalazłam o niebo lepszy(żal mi to pisać bo kocham diora..). Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 2 op.
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.