Revolution Beauty (Makeup Revolution) Scandalous Lipstick Kolorowa szminka do ust

Bardzo się zawiodłam, pomadki niskiej ceny, ale również jakości... Strasznie się ważyły i ciężko rozprowadzały.. Kolor i opakowanie były piękne tylko z zewnątrz, a użycie - koszmar! Do tego kolory na zdjęciach w ogóle nie odzwierciedlały tego, co było na prawdę! Pomadki które zakupiłam zawierały brokat, mimo, że sprawdzałam kilka razy czy są zwykłe, matowe.. Zawiodłam się bezgranicznie.. Cena mówi sama za siebie.

Mam kolor crime. Pomadka jest: nawilżająca ma krycie, które można stopniować (wygląda ładnie, gdy lekko przejadę usta i równie pięknie, gdy używa się jej nomalnie) Nie jest długotrwała, ale za kosztuje 5 zł, więc szkoda jej nie mieć :) Używam tego produktu od: 7 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie w użyciu

+ śliczny odcień (posiadam nude) + bardzo tania + świetna jakość + duży plus za kolor pokazany na opakowaniu + matowa + dostępność + podkreśla suche skórki na ustach + dosyć szybko się ścięta Używam tego produktu od: Krócej niż miesiąc Ilość zużytych opakowań: Mniej niż 1

Po bardzo nieudanej przygodzie ze szminkami z serii Amazing Lipstick tutaj spotkało mnie wielkie, pozytywne zaskoczenie. Ta szminka jest o wiele lepsza od tamtych i to pod każdym względem. Udany zakup, noszę ją z przyjemnością :) Posiadam kolor Crime i ten właśnie oceniam. *warto dodać, że w przypadku szminek z serii Amazing do każdego koloru trzeba podejść indywidualnie, ponieważ różnią się one prawie wszystkim; być może tak jest również w przypadku Scandalous, więc skupię się na ocenie koloru, który posiadam. <b>Konsystencja, formuła:</b> jest kremowa, ale nie tak typowo - nie wtapia się w usta, nie jest tępa - jest miękka i mokra, łatwo sunie po ustach, ale się nie rozlewa; formuła jest raczej lekka, łatwo i równo się nakłada. <b>Kolor:</b> bardzo odważny i wyraźny barbie pink - mocna fuksja z odrobiną fioletu; kolor jest czysty, całkowicie bez drobinek brokatu; pigmentacja jest odpowiednia, kolor bije po oczach i jest blisko neonu :) <b>Trwałość:</b> zadziwiająco dobra - 2-3h z jedzeniem i piciem bez poprawek, spokojnie mogę ją nosić do pracy na 14h dziennie - oczywiście kilka razy trzeba poprawić, ale jak na taką cenę nie ma co narzekać - trwałość jest imponująca; a kiedy szminka się ściera robi to równo, nie pozostawia plam i charakterystycznych obwódek na ustach. <b>Wykończenie, efekt na ustach:</b> szminka jest kremowo-matowa, ale nie jest to taki całkowity, typowy mat (jak np. w szminkach Golden Rose); cały czas wygląda świeżo, lekko połyskuje jakby była lekko mokra. <b>Opakowanie:</b> niestety bardzo tandetne - słaby plastik, z którego szybko ścierają się napisy, szminka samoistnie otwiera się w torebce, ponieważ skuwka trzyma się słabiutko, właściwie wcale się nie trzyma; na skuwce jest plastikowa szybka z próbką koloru, ale ona się nie zdejmuje, więc nie do końca rozumiem sens... opakowanie zdecydowanie na minus. <b>Właściwości pielęgnacyjne:</b> nie ma żadnych, ale ważne jest, że szminka w ogóle nie wysusza ust (jak to się zdarza wielu pomadkom nawet wysokopółkowym) - tutaj duży plus. <b>Inne:</b> wydajność jest w porządku, cena bardzo, bardzo niska i zachęcająca; niestety dostępność tylko w drogeriach internetowych; zapach lekko waniliowy, słodki - bardzo ładny i mało intensywny. Wyraźny kolor, dość szalony, ale czasem warto poszaleć :) W ogóle cała seria ma same zwariowane kolory (bardziej nawet niż ta fuksja), ale chyba jednak się na nie nie skuszę - niebieska czy żółta szminka to trochę nie moje klimaty :) Jedynie ta ciemna zieleń mnie kusi... Ale fajnie, że coś takiego się pojawiło, wreszcie ktoś odchodzi od schematów. Kolor Crime polecam jak najbardziej :) Używam tego produktu od: 8 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 sztuka

Kupiłam kolor pomarańczowy, VICE. I noszę go na co dzień. KOLOR: Pomarańczowy. Jak skórka mandarynki. Jak marchewka. Zdumiewająco dobrze wygląda na ustach. KONSYSTENCJA: Przyjemna, kremowa pomadka. Dosyć miękka, łatwa do aplikacji, lekko się maże. TRWAŁOŚĆ: Typowa pomadka, wytrzymuje około 1,5 godziny, przegrywa z jedzeniem i piciem. Za to schodzi w ładny sposób, nie zostawia wściekłych plam koloru, lecz powoli blednie do delikatnego koralu. ZAPACH: O rany boskie. Jest tylko trochę lepszy od pomadek ze sklepu &quot;Wszystko za 4 złote&quot;. CENA: Pińdź zotych, panie. Śmieszna cena. PODSUMOWUJĄC: Sympatyczny kosmetyk. Typowy średniak, wyjąwszy gamę kolorystyczną i cenę - te działają na plus, oraz paskudny zapaszek - który strącił jedną gwiazdkę z oceny. Ostatecznie oceniam na 4 gwiazdki, gdyż w tej kategorii cenowej dostajemy bardzo przyzwoitą pomadkę o niezwykłym kolorze. Gdyby nie zapach, mogłabym zapłacić za nią nawet kilkanaście złotych. Używam tego produktu od: Dwóch tygodni Ilość zużytych opakowań: Jedno

Zacznę od tego, że oceniam odcień niebieski. Pomadka byłaby wspaniała, gdyby nie 2 mankamenty, mianowicie zapach i bardzo tępa konsystencja. Nie mogę powiedzieć, czy wszystkie odcienie tak mają, ale tego nie da się nałożyć bez wcześniejszego &quot;poślizgu&quot; w postaci np. odrobiny wazeliny na ustach, co również znacznie skraca jej trwałość. Muszę przyznać, że trochę mi śmierdzi tłuszczem, ale tylko przy aplikacji. Za to ma bardzo ładny kolor, krycie i nie wysusza ust. Za taką cenę warto wypróbować odcienie, których nie odważyłoby się kupić za kilkadziesiąt złotych ;) Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zacznę od ceny, która jest naprawdę śmiesznie niska, bo pomadki są dobrej jakości. Jedyna rzecz, która nie ma aż takiego znaczenia, ale mi się nie podoba to bardzo tandetne opakowanie. Same pomadki mam w kolorze: żółtym, niebieskim, czerwonym. Pigment jest niesamowity, pomadki są cudownie kremowe, długo się utrzymują na ustach. Kolory są soczyste, a pomadki przypominają farbki do ust, bo po zmazaniu się produktu usta są zabarwione. Idealne na sesje tematyczne ;) Używam tego produktu od: lipca 2014 Ilość zużytych opakowań: 3 w trakcie