Bielenda Skin Clinic Professional, Super Power Mezo KremAktywny krem korygujący
dodaj swoją opinię i zdjęcia do produktu
3,9 na 556 opinii
11 hitów!
57% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie
Porównaj ceny
Krem Bielenda Skin Clinic Professional aktywny korygujący na dzień i noc 50ml
19,80 zł
Opis produktu
Profesjonalny kosmetyk do cery z niedoskonałościami, mieszanej, tłustej, błyszczącej, szarej, z rozszerzonymi porami, z przebarwieniami, z widocznymi zmianami trądzikowymi. Delikatnie eksfoliuje, skutecznie redukuje błyszczenie skóry oraz zwęża pory, rozjaśnia przebarwienia, dodaje skórze blasku, redukuje zmarszczki, doskonale wygładza, poprawia nawilżenie i jędrność skóry. Skóra wygląda na młodszą, jest gładka, jędrna, matowa, o jednolitym kolorycie, niedoskonałości są zredukowane i mniej widoczne.
Krem zawiera dużą dawkę silnie działających składników aktywnych:
Kwas migdałowy - delikatnie złuszcza naskórek, działa antybakteryjnie, zwęża pory, redukuje nadmierne wydzielanie sebum, zapobiega zatykaniu porów, rozjaśnia przebarwienia.
Kwas laktobionowy - złuszcza naskórek stymulując mechanizmy naprawcze skóry, zapobiega powstawaniu wyprysków, wygładza i ujednolica koloryt cery, intensywnie nawilża.
Witamina B3 - wzmacnia, odnawia i matuje skórę, podnosi jej odporność na uszkodzenia. Zwalcza problemy skórne - trądzik, zaczerwienienia, szorstkość. Rozjaśnia naskórek, redukuje plamy pigmentacyjne posłoneczne i starcze.
Skuteczność potwierdzona badaniami: niedoskonałości znacznie zredukowane (o 91%), wyraźnie młodszy wygląd skóry (o 85%).
Testy in vivo przeprowadzone pod nadzorem lekarzy dermatologów na grupie 25 kobiet przez okres 6 tygodni wykazały, że stosowanie kremu w połączeniu z serum powoduje cofnięcie biologicznego wieku skóry o 10 lat.
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Kilka lat temu dużo dobrego słyszałam i czytałam o tym kremie, ale gdy chciałam go kupić, miałam ogromny problem, żeby znaleźć go stacjonarnie. Do teraz od czasu do czasu się za nim oglądam i niestety, nigdzie na półkach go nie widzę :(
Gdy w końcu udało mi się go dorwać w Hebe byłam bardzo zadowolona z efektów.
Używałam go głównie na noc. Ma dosyć gęstą, bogatą konsystencję i na dzień był dla mnie zbyt ciężki - pod makijaż się nie sprawdził.
Po nałożeniu na buzię szybko się wchłania.
W moim przypadku już po pierwszym użyciu skóra była w ciut lepszym stanie. Z każdym użyciem coraz bardziej uspokajał moje stany zapalne a zaczerwienienia rozjaśniał. Z czasem doprowadził moją skórę do naprawde dobrej kondycji.
Myślę, że gdyby nie problem z dostępnością, skusiłabym się na kolejny słoiczek.
Kupilam cała serię zachęcona pozytywnymi opiniami jak również ceną. Jestem bardzo zadowolona z kremu. Szybko się wchłania nada się również pod makijaż, rozświetla buzię przez co nasza cera wygląda lepiej zdrowiej i promiennie. Ma przyjemny zapach i dobrą konsystencję. Produkt wydajny. Stosuje regularnie z tonikiem i serum.
Serum z serii mezo power jest moim dotychczas ulubionym. Postanowiłam więc po dłuższej przerwie wrócić ale jednak do formy kremu. Niestety, nic szczególnego się nie zadziało a używam go ok. miesiąca.
Po pierwsze - sloiczek który nie jest zbyt higieniczny a przy cerze problematycznej powinien to być priorytet.
Konsystencja - dość bogata, trzeba chwilę poczekać aż się wchlonie. Mam wrażenie że nie matuje a wręcz skóra szybciej się wyświęca w ciągu dnia. Na noc jest ok
Działanie - nie zauważyłam większych efektów. Nie zatkał porów co jest plusem ale też nie pomógł z wcześniej zatkanymi lub rozszerzonymi. Nie widzę działania antytrądzikowego ani rozjaśniającego przebarwienia. Możliwe że pod koniec opakowania efekty będą bardziej widoczne jednak w przypadku serum moje wrażenia są bardziej pozytywne. Do kremu już raczej nie wrócę.
Krem spełnia moje oczekiwania,dobrze się rozprowadza i szybko wchłania,jest delikatny a jednocześnie koryguje niedoskonałości.
Kupi ponownie:Tak
Używa od:miesiąc
Wykorzystał/a:jedno opakowanie
Krem bardzo łatwo się rozprowadza, jest lekki i delikatny. Bardzo szybko się wchłania nie pozostawiając tłustego, ciężkiego filmu na skórze, pachnie ślicznie, delikatnie, świeżo.. odrobinę kwiatowo i owocowo, ale wszystko w nienachalnym stopniu sprawia, że przyjemnie się go używa. Wyczuwam w nim nuty zielonej, rześkiej herbaty i trawy!Wspomnę, że słynne tutaj kwasy są na 9 miejscu w składzie. Może nie jest to jakaś zawrotna pozycja, ale według mnie używając całej serii gdzie kwasy są już na 2,3 i 4 pozycji, w kremie jest to odpowiednie miejsce ;)
Krem jest lekki ale skuteczny, pomaga zniwelować, zwalczyć niedoskonałości skóry i ukoić skórę nocą. Po nocy skóra jest świeższa, ładniejsza i odrobinę "podleczona", przygaśnięta.Zazwyczaj stosowałam go na noc, ale że borykałam się w tamtym czasie z dużymi niedoskonałościami używałam go także w dzień/rano.
Również dobrze się wchłania, nie pozostawia ciężkiej, tłustej warstwy. Współgra z podkładem i nie powoduje żadnych problemów.Jestem z niego, jak i z całej serii bardzo zadowolona.. a dzisiaj moja cera cieszy się dobrą kondycją.eśli tak jak ja, z różnych przyczyn borykacie się z niedoskonałościami cery polecam Wam w porze całą serię Bielendy Super Power Mezo Terapia korygująca !
Krem kupiłam z całą seria -wraz z tonikiem i serum -serum z tego duetu jest najmocniejsze
Krem ma charakterystyczną jasno zielona etykietę znana dla całej tej serii korygującej
Zapach kremu _dla mnie niezbyt ładny -typowy zapach kwasów -w szczególności kwasu migdałowego
Mam cerę tłusta z tendencja do Wągrow (bardzo dużo czarnych dużych Wągrow) a jednocześnie moje cera jest cienka i naczynkowa -tu ciekawostka bo większość producentów uważa że cera naczynkowa to z automatu cera sucha
Krem świetnie działa na moje wągry -wyraźnie je zmniejsza i cera staje się mniej tłusta ale przez to że moja cera jest naczynkowa musialam znaleźć sposób na ten krem bo bezpośrednio na twarz jest dla mnie za mocny -na początku daje serum Manuka Honey z tej samej firmy i dopiero na to krem -to łagodzi moc kwasów
Mam też w planach pomieszac trochę kremy bardzo tłustego Manuka Honey z tym kremem
Zalety:
zmniejsza wągry, zaskórniki oraz efekt tłustej cery
Zakupiłam krem, ponieważ koleżanka która również boryka się z trądzikiem mi go poleciła. Pojemność tego kremu jest dosyć spora i ciężko było mi go skończyć, nie lubię wyrzucać produktów dlatego męczarnia było jego dokończenie. Do tego zapakowanie go w słoiczek, gdzie grzebiemy paluchami jest dosyć mało higieniczne, osobiście preferuję kremy w tubce lub z pompką. Po otwarciu słoiczka, widzimy krem o białej, jak mogło by się wydawać lekkiej konsystencji i mało drażniącym zapachu, chociaż ja ogólnie nie mam problemu z zapachem, nawet olejek z drzewa herbacianego mi nie śmierdzi więc nic mnie chyba nie zaskoczy zapachem. Jednak po aplikacji, mimo iż krem ma wodnista konsystencję niewiarygodnie długo się wchłania i do tego zostawia nieprzyjemny tłusty film, który musiałam ścigać przy pomocy bibułek przed nałożeniem podkładu. Do tego, jestem świadoma, iz zawiera on kwasy które mogą podrażniać skórę, jednak stosowałam inne produkty z kwasami i nie miałam aż tak podrażnionej skóry, jak po aplikacji tym kremem. Twarz przez 30min najmniej jest czerwona jak wóz strażacki. Krem nie spełnił swoich obietnic, nie poradził sobie z niedoskonałościami, przebarwieniami oraz nie zmatowil skóry, nie zmniejszył widoczności porów. Może u kogoś działa, jednak u mnie się nie sprawdził kompletnie.
Wady:
opakowanie typu słoiczek w którym musimy grzebać paluchami
Po skończeniu maski z tej serii (swoją drogą najlepszej na wypryski jaką miałam!) sięgnęłam po ten krem. I okazał się również super. Ma lekką konsystencję i bardzo przyjemny, lekko apteczno-cytrusowy zapach. Krem idealnie nadaje się pod podkład, nawilża, lecz nie jest tłusty. Nie pomaga na pewno na wypryski, ale też nie zapycha. Do tego jest w przystępnej cenie i w wygodnym szklanym słoiczku. :)
Krem kupiłam zachęcona opiniami oraz działaniem serum tej samej linii.
Krem zapakowany jest w estetyczny szklany słoiczek z białą nakrętką. Zapach jest delikatny i nie pozostaje na skórze długo.
Konsystencja kremu jest dość przyjemna, łatwo rozprowadza się na skórze. Niestety jeśli chodzi o wchłanianie to jest tragedia... Pod makijaż się nie nadaje. Ostatecznie używałam krem tylko na noc, a i tak rano na twarzy pozostawał nieprzyjemny, tłustawy filtr.
Spektakularnych efektów nie zauważyłam, ot krem.
Faktycznie dziala. Stosowalam na noc i na dzien. Wyrownuje koloryt, zmniejsza niedoskonałości. Uspakaja buzie. Nie matowi, ale sprawia ze skora sie nie świeci. Uzylam cale opakowanie i widac efekty.
Krem jest rewelacyjny. Używam go tylko na dzień ponieważ na noc używam serum z tej serii.
Nadaje się pod makijaż, ładnie się wchłania i delikatnie matuje twarz.
Bardzo ładnie pachnie i jest wydajny.
Na początku stosowania zauważyłam u siebie mały wysyp ale nie wiem czy to wina kremu gdyż akurat zaczęłam stosować ten krem przed samym okresem :)
Zauważyłam bardziej zwezone pory które wcześniej wyglądały jak dziury po trądziku.
Zakochałam się w kosmetykach z Bielendy nie dość ze są tanie i naprawdę działają to w ogóle mnie nie podrazniaja.
Mam jednak ochotę wypróbować jeszcze inne kremy z Bielendy. Do tej pory używałam kremu Zielona Herbata a teraz ten korygujący. Oba są świetne ale mam ochotę dalej testować ich produkty.
Nie umiem ocenić za bardzo jego działania bo stosuje tez to serum ale twarz zdecydowanie lepiej wygląda. Mniej wyprysków , zwezone pory , mniej przebarwien , ale ogólnie cera wygląda na taką świeża i rzeczywiście nieco młodszą.
Stan mojej cery poprawił się już po miesiącu stosowania i często nakładam zamiast fluidu trochę sypkiego pudru.
Pozostaje wierna ich produktom mają rewelacyjne kosmetyki które mnie nie uczulają i dają bardzo szybko efekty. Każdy kosmetyk z Bielendy spełnił u mnie może nie wsystkie ale dużą część obietnic producenta.
Ten krem jest produktem na dzień i na noc, ale ja uzywałam go tylko na dzień, w połączeniu z serum z tej serii. Mam skórę mieszaną, ale bez zmian trądzikowych. I ten krem u mnie się sprawdził.
Po kilku tygodniach stosowania zauważyłam, że mój stan skóry się poprawił. Drobne zmarszczki nie zniknęły, ale skóra była miękka, a niedoskonałości - mniejsze. Plusem jest też to, że kosmetyk złuszcza - naprawdę poprawił się koloryt mojej skóry. Jest bardziej równomierny.
I opakowanie - cenię sobie kremy w szklanych opakowaniach. Mam wrażenie, że takie opakowanie jest bardziej higieniczne.
Krem dobrze współpracował nie tylko z serum, ale i również z bazą i podkładem. Doskonale nadaje się pod makijaż. Nie zostawia tłustego filmu i nie roluje się.
Ogólnie polecam ten produkt, jestem zadowolona. Myślę, że w niedalekiej przyszłości do niego wrócę.
Po zużyciu buteleczki serum miałam oczekiwania co do tego kremu. Niestety, nie do końca się sprawdził. Z plusów na pewno ma przyjemną konsystencję, łatwo się rozprowadza, ma ładny zapach. Nie podrażnia, nie przyczynił się do powstania nowych niedoskonałości.
Niestety jednak ja nie zauważyłam, aby poprawił stan mojej skóry. Dodatkowo nie radził sobie ze zmatowieniem cery, dlatego mogłam stosować go tylko na noc (jest dla mnie zbyt ciężki do stosowania pod makijaż, skóra mocno się błyszczy). Mam mieszane uczucia.
Bardzo lubię serum korygujące, więc miałam nadzieję że krem będzie równie dobry. Niestety nie jest aż tak dobry. Przez pierwsze kilka tygodni efekt był zadowalający, skóra była miękka, niedoskonałości szybciej się goiły i rzadziej pojawiały. Można było też zauważyć delikatne złuszczanie, koloryt skory był poprawiony, skóra wyglądała na zdrowszą. Niestety po jakimś miesiącu codziennego stosowania na noc skóra zaczęła się przesuszać, łuszczyć szczególnie na brodzie i pomiędzy brwiami. W związku z tym zaczęłam go stosować co drugi dzień na zmianę z kremem odżywczym. Dodatkowo dodaje do niego aloesu żeby zwiększyć nawilżenie.
Co do samej konsystencji to jest lekka, ale maże się na skórze, więc nie nadaje się do stosowania na dzień.
Stosowałam go razem z serum z tej serii. W duecie pomogli mi pozbyć się uporczywego trądziku chociaż zdaje sobie sprawę, że większa tu zasługa jest serum. Fajnie nawilżał, zredukował niedoskonałości, wyrównał koloryt. Nie zauważyłam działania anti-age. Nie oczekiwałam od niego tego, ale skoro producent obiecuje nie obraziłabym się za taki dodatkowy efekt.
Podejrzewam, że stosowany solo to taki średniaczek, ale w tej kwestii nie mogę się wypowiedzieć. Myślę, że mógłby być dobry jako pierwszy doraźny krem przeciwstarzeniowy dla 20-latek. I nie wiem czy dac mu 3 czy 4. 3 za mało a 4 jednak za dużo. No tak 3,5, w mojej opinii w gwiazdkach tak jak moge.
Obecnie jestem w trakcie testowania. Po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii skusiłam się na zakup zarówno kremu jak i toniku z tej samej serii. O ile tonik sprawdza się w miarę ok, ale o tym przy innej okazji to sam krem pozostawia w moim przypadku wiele do życzenia. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do trądziku. Po zakupie danej serii liczyłam na jakieś cudowne WOW, ale się póki co rozczarowałam. Krem długo się wchłania, pozostawia nieco tłustą warstwę, nie matuje idealnie. Poza tym po tygodniu stosowania nie zauważyłam poprawy, wręcz przeciwnie - wysyp krostek na całej twarzy. Niemniej jedank nie poddaję się i stosuję nadal. Wierzę, że ten wysyp spowodowany jest hormonami bądź, słońcem? Nadal wierzę, w ogromną moc Bielendy :)
Plus kremu to fakt, że stanowi dobrą bazę pod makijaż, który po nalozeniu kremu utrzymuje się znacznie dłużej i wygląda lepiej. Zatem nie jest tak źle. będę informować na bieżąco jak wynik mojego testu :)
Krem jest świetny - nie podrażnia wrażliwej cery, widocznie zmniejsza niedoskonałości skóry, leczy ją, nie przesusza, normalizuje wydzielanie sebum, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu, nadaje się pod makijaż. W połączeniu z tonikiem z tej samej serii, tworzą niezastąpiony duet w walce z trądzikiem.
Jestem pozytywnie zaskoczona działaniem tego produktu!
Konsystencja: gęsta, nie kapie, łatwo się nabiera i rozprowadza.
Zapach: przyjemny, ogórkowo-limonkowy, rześki.
Opakowanie: jak wszystkie kremy Bielendy - szklany słoiczek na nakrętkę. Poręczne.
Zalety:
Szybko zauważalne efekty (poprawa stanu cery bez podrażnień)
Bielenda, Skin Clinic Professional, Super Power Mezo Krem
Kupi ponownie:Tak
Używa od:kilka miesięcy
Wykorzystał/a:jedno opakowanie
Ten krem uratował moją twarz. Dosłownie! Po ciężkim trądziku na mojej twarzy widniały okropne blizny, które po prostu odbierały mi pewność siebie. Z polecenia koleżanki sięgnęłam po ten krem i nie mogę dalej uwierzyć co on zrobił z moją cerą! Efekt jest piorunujący. Oczywiście skóra nie jest idealna ale jest zdecydowanie lepiej. Co prawda używam go tylko na noc bo na dzień pod makijaż jest jak dla mnie za ciężki ale nawet stosowanie go tylko raz dziennie przyniosło efekty. Blizny się zmniejszyły, większość nawet poznikała całkowicie i co najważniejsze nie pojawia się już na mojej twarzy taki trądzik jak wcześniej. Od czasu do czasu coś wyskoczy ale jest to kompletnie nie do porównania.
Stosowałam ten krem 1,5 roku, zmiane zawdzięczam brakom w drogeri :( bardzo fajny produkt, szukałam czegoś matującego, o większej zawartości kwasów niż mój poprzedni kosmetyk. Krem ma przyjemną, nietłustą konsystencję i ładny zapach, wydajny, dość tani, a przede wszystkim działa. Wyraźnie matowi, zmniejsza pory, skutecznie walczy z zaskórnikami i trądzikiem dorosłych. Nie wiem, jak z działaniem przeciwzmarszczkowym, sugerując sie jednak składem może nie osiągnąć spektakularnych efektów.
Wady: brak!
Możliwe, że wróce po zakończeniu obecnej kuracji (nie mozna stosować z kwasami)