Dr. Hauschka Concealer Wykręcany korektor do twarzy

Posiadam kolor 01 i idealnie stapia sie z kolorytem mojej cery. Uzywam pod oczy , na boki i okolice nosa czyli tam gdzie mam lekkie zasinienia czy zaczerwienienia. Nie posiadam duzych sincow, ale czasami jest wrazenie ze swiezo nie wygladam. Korektor nie jest tak kryjacy jak rzeczy ktore uzywalam za czasow konwencjonalnych, kiedy to nieswiezosc w okolicy ocznej byla duzo bardziej widoczna. Od ok 2 lat uzywam podkladu mineralnego i pomyslalam ze ten korektor moze sie fajnie z nim komponowac( podklad Hauschki bywa mi za ciezki, nawet uzywany punktowo) na okres zimy, a jak sprawdzi sie latem to jeszcze lepiej. Poki co nie moge narzekac. Przekrecam , wychodzi troche produktu na gabeczke i stepluje nia punkty pod okiem przy nosie i przy bokach nosa. Nastepnie palcem poklepuje, rozcieram go zeby sie dobrze stopil i odswiezyl te miejsca, sprawil ze cera staje sie bardziej jednolita w kolorze. I robi to bardzo dobrze. ja nie mam wrazenie teposci, dla mnie jest on idealny( i mam nadzieje ze juz tak zostanie). Uzywalam go na krem melisowy, a teraz na krem tonujacy i w obu tych przypadkach rozprowadzil sie dobrze. Na wiosne zaczne uzywac ponownie filtrow i licze ze i z nimi bedzie ok. Narazie jestem zadowolona, robi to czego oczekiwalam w bardzo delikatny sposob( uzywam go minimalnie i mi wystarcza, nie ma duzych niedoskonalosci), na cala twarz nakladam mineraly i podoba mi sie to co widze w lustrze :-) Nie wiem jeszcze na jak dlugo mi on starczy, ale ze potrzebuje minimalna ilosc, to mam nadzieje ze na te 3 m-ce starczy, jak bedzie sluzyl mi dluzej to tez sie nie obraze :-) Używam tego produktu od: od listopada Ilość zużytych opakowań: napoczete pierwsze

Korektor występuje w trzech odcieniach, ja posiadam 01 jasny piasek. Jest to jasny beżowy. Bez rozświetlających dodatków, nie wpadający w różowe czy żółte tonacje. Naturalny i faktycznie dość jasny (ale nie porcelanowy). Korektor posiada klasyczną wykręcaną formę. Nakłada się go przy pomocy gąbczastego aplikatora. Dozuje zaś przekręcając dolną część. Sklep w którym go kupiłam podaje, że produkt został oznaczony certyfikatem BDIH. Korektor mogę podsumować dwoma określeniami: TRWAŁY i KRYJĄCY. 1. Trwały. Kupiłam go w lipcu jako alternatywę dla podkładu, którego moja twarz w sezonie wakacyjnym nie jest w stanie zdzierżyć (spływają ze mnie nawet kremy BB, o matowości cery mogę zapomnieć). Uznałam, że jakoś przeżyję te dwa miesiące tropików kamuflując się punktowo (nakładałam go na nos i brodę oraz na strefę z naczynkami na policzkach). I faktycznie, korektor znosił gorąc i związane z nim wzmożone ocieranie z czoła/twarzy potu. Bardzo dobrze dawał sobie radę od nałożenia rano aż do zmycia wieczorem. 2. Kryjący. W szkolnej, pięciostopniowej skali ocen, za krycie wystawiam mu ocenę bardzo dobrą. Pryszcz potraktowany korektorem jest co prawda nadal wypukły ale traci swój czerwony kolor. Podobnie rzecz ma się z naczynkami, różowa siatka naczynek bez problemu została zatuszowana. Kamufluje zaczerwienienia, przebarwienia, sińce pod oczami. Jeśli chodzi o mankamenty: 1. Aplikowanie. Ciężko się go nakłada. Jest jakiś taki bez poślizgu. Coś podobnego miałam z BB So Bio Etic. Zasmaruję, wklepuję, wcieram a efekt i tak bywa daleki od planowanego. Aplikator jest przeznaczony głównie do dozowania, nie pomaga przy wklepywaniu korektora w skórę. Dr Hauschka nie współpracuje z pędzelkami czy gąbkami, najlepiej działa na nią ciepło wytwarzane przez opuszki/palce. 2. Nie mogę powiedzieć aby w 100% stapiał się z cerą. Solo jest lekko widoczny. Omieciony pudrem już nie. To w zasadzie najważniejsze cechy korektora. Mimo, powyższego oceniam produkt na 4,5 gwiazdki. Mocne strony korektora znacznie przeważają nad tymi słabszymi. Do opornej pod względem nakładania konsystencji można się przyzwyczaić. A znalazłszy właściwą technikę - zapomnieć. Co do widoczności: i tak wykańczam makijaż pudrem, więc nie narzekam. Rzadko natomiast spotyka się tak dobre krycie i trwałość. Poza tym korektor Dr Hauschki: - ładnie pachnie. - ma bardzo przyjemne dla oka opakowanie. - jest lekki, mimo swojej konkretnej formuły nie zapycha i nie obciąża cery. - mi starczył na miesiąc z kawałkiem (ale stosowałam go na większe obszary). Używam tego produktu od: lipiec, sierpień 2014 Ilość zużytych opakowań: 1 sztuka