Barry M, Sequin Nail Effects (Lakier do paznokci z efektem cekinów)

Bardzo żałuję, że zakup tego lakieru (mój wybór padł na wariant czarny ze złotymi cekinami) okazał się niewypałem, zważywszy na fakt, że wiele sobie po nim obiecywałam. W buteleczce lakier wygląda bowiem bardzo ciekawie i daleki jest od tandety. Czerń jest intensywna, a złote mini-cekiny mienią się dyskretnym, lekko przygaszonym blaskiem, więc na upartego manicure nim wykonany wcale nie musiałby być zarezerwowany na wieczór (szczerze mówiąc zamierzałam z premedytacją stosować go na dzień;))
Niestety problem pojawia się już przy aplikacji pierwszej warstwy. Lakier, choć nakładany starannie pozostawia na płytce paznokcia nieestetyczne, szaro-bure smugi, na które jedyną radą jest nałożenie kolejnej warstwy. Ale i ona nie ratuje sytuacji, ponieważ lakier rozkłada się nierównomiernie, a cekiny kumulują się na paznokciu niesymetrycznie, przez co choćbym nie wiem jak się starała, całość wygląda niestarannie, żeby nie powiedzieć niechlujnie:( A ponieważ taki stan rzeczy jest dla mnie nie do przyjęcia, tuż po zaschnięciu lakieru i poddaniu swej pracy miażdżącej samokrytyce w ruch natychmiast idzie zmywacz...
I tak do następnego razu, kiedy po raz kolejny próbuję dać mu szansę, jednak zawsze z tym samym skutkiem.
Zaczęłam już nawet myśleć, że może mój lakier jest przeterminowany (wszak kupiłam go w promocji za niecałe 2 funty) i dlatego tak słabo się prezentuje, ale niestety to nie to.
Oprócz tego, że kiepsko wygląda na paznokciach i jeszcze gorzej się zmywa, przez swą chropowatość, stale zahacza ubrania etc. przez co czuję się niekomfortowo mając obawę, że niechcący złamię sobie paznokieć:S
Pozytywnie oceniam jedynie jego poręczną, niewielką buteleczkę oraz pędzelek, który szczęśliwie nie gubi włosków i ma odpowiednią szerokość.
Szkoda, że tylko tyle dobrego mogę o nim powiedzieć.


Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 w użyciu