My Secret Natural Beauty, Eyeshadow Palette Paleta czterech cieni do powiek

Skusiłam się brązami. Zadowolona jestem z białego i różu, bo tutaj pigmentacja nie ma znaczenia. Dwóch dolnych nie używam. Pigmentacja słaba. Na dolnej powiece niczym podbite oko wygląda. Ogólnie chyba ta pigmentacja mnie rozczarowała. U chińczyka kupiłam lepiej widoczny pomimo obsypywania. Dla mnie mocna trójka.

Fajna paletka, kupiłam na promocji i jestem zadowolona. Dobra pigmentacja, nie osypują się, dobrze rozcierają się, tanie a zarazem wygodne opakowanie które służy na długo.

Mam zestaw dark side. Można nim wyczarować zarówno lekki codzienny makijaż, jak i mocne smoky. + mocno napigmentowane + dobrze się rozcierają + na bazie trzymają cały dzień w biurze + solidne opakowanie - czarny bardzo pyli

Paletka z my secret którą posiadam utrzymana jest w jesiennych kolorach. Cienie są bardzo wydajne, mają dobrą pigmentację która podbita bazą jest idealna do codziennego makijażu. Paletka jest wykonana z grubego plastiku, nic się nie łamie, nie ma dodatkowego pędzelka czy pacynki co również jest na plus bo zazwyczaj te dodawane do produktów są niskiej jakości i tylko zabierają miejsce. Cienie nie blędują się idealnie i odrobinę się osypują ale są ok.

Mam wersję kolorystyczną Romantic Date - beż, jasny róż, jasny brąz i ciemny brąz. Paletka idealna do codziennych makijaży, cienie mają świetną pigmentację i bardzo dobrze się blendują i nie tworzą plam. W tej cenie jakość jest świetna, uważam, że nie odbiega jakością od droższych cieni. Uwielbiam ją :)

Mam dwie paletki z tej serii - Autumn blossoms i Dark side. W załączniku moje paletki. 'Dark side' Ta paletka to cienie w kolorze beżu, chłodnych brązów. Co najważniejsze cienie te nie rudzieją na mojej skórze. Większość brązów niestety na mojej skórze staje się dziwnie ruda. Paletka nadaje się do przyjemnych, wieczorowych makijaży jak i dziennych w naturalnych kolorach. Cienie nie są zbyt kredowe, są przyjemne w nakładaniu, nie znikają z powieki po roztarciu, są b. przyjemne w stosowaniu. Są dobrze napigmentowane, b. wygodne w używaniu. Dobrze trzymają się powieki. Polecam Autumn blossoms Do tej paletki też nie mam nic do zarzucenia. Paletka jest b. w jesiennych kolorach. Bardzo lubię z niej używać tego koloru z góry po prawej stronie. Jest to złamany róż z nutką czerwieni lub wręcz bordo. Bardzo też przydatny jest kolor na jego przeciwległym rogu, czli schłodzony lekko czekoladowy brąz. Paletka także nie ma zbyt kredowej konsysrencji, jest bardzo przyjemna w użyciu. Nie znikają z powieki po roztarciu, są b. przyjemne w stosowaniu. Są dobrze napigmentowane, b. wygodne w używaniu. Dobrze trzymają się powieki. Polecam Także obie paletki są b. udane. Polecam.

Świetna jakość za niską cenę. Cienie są bardzo dobrze napigmentowane, nie kruszą się i nie obsypują.Posiadam wersję z beżowym cieniem. Stosuję go na co dzień. Jestem bardzo zadowolona z ich zakupu :)

Zalety: + cienie są dobrze napigmentowane + mam paletkę w odcieniach brązu i beżu, więc idealnie sprawdzają się w codziennym makijażu + bardzo dobrze się je rozciera + nie podrażniają oczu +

Posiadam wersje NUDE LOOK . Paletka jest solidnie wykonana nie rozwala się a napisy się nie ścierają. Cienie mają doskonałą pigmentacje są matowe i można wyczarować nimi bardzo naturalny dzienny makijaż. Mamy dwa brązy oraz dwa beże. Do paletki dołączony jest dwustronny aplikator który sprawdzi się jeśli nie będziemy miały nic innego po ręką jednak nie rozetrzemy nim cieni na powiece.Paletka kosztuje ok 12 zł więc myśle ze to dobra cena jak na cztery cienie . Bardzo polecam

Posiadam paletkę "Autumn Blossoms". Cienie są w plastikowym, ale dobrze wykonanym opakowaniu, napisy się nie ścierają. Dołączona jest dwustronna pacynka, ale jej nie używam. Mamy tu dwa cienie matowe i dwa o satynowym wykończeniu. Cienie są całkiem nieźle napigmentowane, nie osypują się, wytrzymują cały dzień. Można z tych cieni zrobić ciekawy makijaż oka. Kolejnymi jej plusami jest cena i dostępność.

Posiadam paletkę dark side. Fantastyczna pigmentacja, trwałość, w ogóle to jak się z nimi pracuję, jak się je blenduje! CUDO! W promocji dałam za nie... 8,39!

Kupiłam tę paletkę jako moje pierwsze cienie i zachwycona nie jestem. Opakowanie jest solidne, a cienie mocno napigmentowane, jednak blendują się bardzo mizernie. Zwłaszcza ciemniejsze są trudne w obsłudze - trzeba ich nakładać malutko, żeby w jednym miejscu nie wyszła plama koloru. Osypują się dość znacznie. Na pewno nie kupię ponownie. Używam tego produktu od: Pół roku Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego opakowania

Mam paletkę Nude Look - niby beże i brązy, ale przybrudzone lekko pigmentem różu, fioletu, przez co nie każdemu będą pasować. Odcienie na pewno chłodne i dość jasne. U mnie sprawdzają się idealnie na co dzień. Cena nie wygórowana, a ja kupowałam przy okazji promocji -40% więc wyszło coś koło 6-7zł. Opakowanie jak na tak tanią markę jest naprawdę solidne, moim zdaniem o wiele lepsze i bardziej trwałe niż w przypadku kosmetyków chociażby Essence, Lovely, czy Wibo. Za to mega plus, bo da się tego używać dłuższy czas, a nie tylko przy początkowym zachwycie \'o boże, takie tanie, a takie spoko\'. Cienie są przede wszystkim mięciutkie, ładnie nabierają się na pędzelki, a przy tym nie pylą, nie kruszą się i nie osypują przy nakładaniu. Pigmentacja jest dobra, ale nie znakomita - w sam raz do makijażu dziennego, gdzie lepiej danego cienia jest dołożyć niż przedobrzyć. Rozcierają się idealnie, trudno sobie nimi zrobić plamy czy krzywdę. Trwałość bez zarzutu - na dobrze zagruntowanej powiece (korektor + puder) nie ma problemu z trwałością - nic nie blaknie, nie roluje się, nie zbiera w załamaniu. Jestem mile zaskoczona jakością paletki My Secret i szczerze polecam osobom, które nie chcą wydawać dużych pieniędzy na cienie do powiek, a cenią sobie przyzwoitą jakość i lubią wykonać podstawowy makijaż oka używając 2-4 cieni. Nude Look polecam przede wszystkim jasnym cerom, raczej chłodnym, choć niekoniecznie, bo kontrast czasem bywa równie ciekawy. Warto sobie ją zapamiętać :) Używam tego produktu od: paru miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam paletkę zatytułowaną "Autumn Blossoms" - zawiera dwa cienie z satynowym połyskiem (beżowy i zgaszony fiolet) oraz dwa matowe (brąz i zgaszony ciemny róż). Dla mojego typu urody (zgaszone lato) są idealne, a myślę że i inne typy urody ładnie by w nich wyglądały. Używam ich na co dzień do pracy i na wieczór. Są naprawdę uniwersalne. Chyba pierwszy raz zdarzyło mi się, że używam absolutnie wszystkich kolorów paletki. Ładnie blendują się na powiece, a dodawanie kolejnych warstw pozwala stopniować ich intensywność. Nie osypują się przy nakładaniu (robię to pędzelkiem). Łatwo się ich używa, a dla mnie ma to znaczenie, bo nie mam zbyt dużej wprawy w malowaniu. Jedyne, czego brakuje im do ideału, to nieco lepsza trwałość. Teraz jest przyzwoita, ale po kilku godzinach cienie lekko zbierają się w załamaniu powieki, a ich kolor jest nieco mniej intensywny. Pewnie ma tu znaczenie również to, że moje powieki nie pozostają cały dzień matowe... Być może trwałość byłaby lepsza, gdybym cienie kładła na bazę, ale na co dzień tego nie robię, bo nie lubię poświęcać zbyt wiele czasu na poranny makijaż. Opakowanie jest niezbyt wielkiej urody, ale nie razi kiczem i póki co trzyma się w całości. No i come on, jak na paletkę za 13 zł to zalet jest już naprawdę aż nadto ;) Z całego serca polecam. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Jak dla mnie ta paletka pozamiatała temat neutralnych cieni do powiek. + idealne, nie za ciepłe i nie za zimne odcienie + na tyle miękkie, żeby nakładały się jak marzenie, ale na tyle zbite, by nie pyliły na wszystkie strony przy nabieraniu + nie osypują się + trzymają się powieki cały dzień (bez bazy nie próbowałam, ale na moim oku żaden cień nie ma sensu bez zagruntowania) + solidne opakowanie + bardzo przyjazna cena +absolutny brak zapachu + nie dają suchego, kredowego efektu charakterystycznego dla tanich matów + starczają na długo Minusów nie stwierdzono. Używam tego produktu od: 10 msc. Ilość zużytych opakowań: 1 (w trakcie)

Cienie kupiłam, kiedy w naturze zabrakło mojego ulubionego cielistego cienia my secret, a potrzbowałam czegoś podobnego "na już". Stwierdziłam, że skoro ta sama marka to może i te cienie przypadną mi do gustu. Nie pomyliłam się :) Plusy: +ładne zestawienie kolorystyczne (mam Romantic Date w ciepłej tonacji oraz Natural Beauty bez nazwy w tonacji chłodniejszej) - idealne do makijażu dziennego +miękka konsystencja +łatwe rozcieranie +duża trwałość (na bazie) +cienie matowe, bez zbędnych (dla mnie) drobinek +dobra pigmentacja +wygodne, małe opakowanie - zabieram jedną paletkę jako jedyne cienie na krótkie wyjazdy ;) Minusów nie zauważam, neytralny zostaje dla mnie aplikator, dla mnie zbędny (używam pędzli) więc nie zwracam na niego uwagi ;) Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: 2 w trkacie użycia

Stosunkowo tanie i łatwo dostępne, bo znajdziemy je w każdej Naturze. Mają całkiem ładne opakowanie, a przynajmniej mi się podoba. Dobrze się zmyka. Jest też "aplikator", natomiast ja używam swoich pędzelków. ;) Natomiast nie jestem do nich szczególnie przekonana. Są słabo napigmentowane, nawet jak nałożymy na bazę to i tak jest to kiepska pigmentacja. Trzeba przyznać, że faktycznie są dobrze matowe. Nie są ani satynowe, ani perłowe, tylko ładnie matowe. Odcienie są chłodne. W opakowaniu wyglądają całkiem ładnie, natomiast u mnie na skórze odcienie wypadają trochę inaczej. Mam wrażenie, że każdy z odcieni jest brudnym różem. Wiadomo, że te jaśniejsze, to jasny brudny róż, a te ciemniejsze to ciemny brudny róż. Nie wyglądają na ładnie brązowe (mówię tu w szczególności o tych dwóch ciemnych). Pierwszy, najjaśniejszy odcień chyba najbardziej mi przypadł. Bo tak jak mówię, spodziewałam się fajnych, brązowych cieni, a są to cienie w kolorze brudnego różu. Również średnio się trzymają. Po jakimś czasie mogą zbierać się w załamaniu powieki, co jak wiadomo, nie wygląda ładnie. Ogólnie jestem na nie. Nie wiem czy to może ja trafiłam na jakieś pechowe opakowanie, bo widzę, że opinie są bardzo pozytywne. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Cienie są bardzo dobrej jakości. Stosuję na bazę Wibo, równie tanią i są nienaruszone przez długie, długie godziny. 10 h są w idealnym (!) stanie. Cienie MACa na tej samej bazie nie spisują się już tak dobrze! Mam odcień NUDE LOOK. Matowe, chłodne - to co lubię najbardziej :D Prezentują się pięknie, elegancko. Bardzo dobrze napigmentowane. Polecam po stokroć. Pół gwiazdki odejmuję za opakowanie, ale tak naprawdę za taką cenę nie można mieć luksusowego opakowania i jest to zrozumiałe. Ważne że cienie jakością przerastają te kilka razy drozsze. Brawo! EDIT: udało mi się dokupić ROMANTIC DATE, jest chyba jeszcze fajniejsza niz nude look. Używam tego produktu od: 3 miesiecy, nie codziennie Ilość zużytych opakowań: w trakcie