Evree Hand Care Intensive Max Repair, Serum do rąk 

Mam bardzo suchą skórę. Zwykle w okresie zimowym mam problem z małymi rankami pojawiającymi się na skórze dłoni. Teraz dodatkowo problemem stają się detergenty i żele antybaktereryjne serwowane nam w zawrotnej ilości. Używałam bardzo wielu kremów i serów. Większość z nich pozostawia tłustą warstwę i natłuszcza lecz nie nawilża. Ten krem to moje ukonachane odkrycie. Już mała ilość powoduje poprawę i nie uzależnia sktóry od używania.

Po aplikacji serum na dłoniach na bardzo długo pozostaje nieprzyjemny, klejący się tłusty film. Kosmetyk słabo się wchłania uniemożliwiając np pracę na komputerze, obsługę smartfona i.t.p. Warunkowo do użycia na noc lub zimą dla osób pracujących na mrozie. Czytając niektóre opinie zastanawiałem się, czy ich autorzy/ autorki używały Evree Max Repair, czy odpłatnie piszą opinie ...

Studiując położnictwo, mycie i odkażanie rąk to coś co wykonuje po kilkadziesiąt razy w ciągu dnia. Efekt jest taki, że mam bardzo suche dłonie. A to serum uratowało mi życie. + niska cena + produkt jest bardzo wydajny, bo już mała ilość działa cuda + super nawilża dłonie + nie zostawia tłustej warstwy + dłonie po regularnej aplikacji są miękkie i zadbane

Evree Max Repair Jest to regeneracyjny krem, do bardzo suchych i podrażnionych dłoni. ???? Krem ma w sobie olejek arganowy, olejek avocado, d-panthenol i emolienty roślinne. Podczas aplikacji czuć jego delikatność i to jak szybko się wchłania w skórę. Już po kilku minutach doskonale nawilża dłonie. Konsystencja kremu jest bardzo gęsta ale po naniesieniu na skórę, nie pozostawia na nich tłustej poświaty. Dodatkowo krem jest bardzo wydajny, nie trzeba go często aplikować. Wystarczy posmarować dłonie rano i wieczorem. Przyjemny zapach to kolejny plus dla tego kosmetyku. Moje dłonie polubiły się z Evree Max Repair ????

Krem bardzo dobrze sprawdził się u mnie zimą, kiedy potrzebowałam natychmiastowego nawilżenia. Krem ma bogatą formułę, dość dobrze się wchłania, jest wydajny. Kupię go na kolejną zimę i kolejne mrozy. Na lato zdecydowanie wolę lżejsze kremy, nie tak tłuste.

Takie serum do rąk miałam pierwszy raz, kupując ten produkt myślałam, że to krem. Miałam kiedyś krem od evree i przyznam, że był lepszy niż to serum. Zimą moje ręce okropnie się przesuszają, więc potrzebuję naprawdę mocnych nawilżaczy. To serum nawilżało moje dłonie, ale było to tylko chwilowe nawilżenie. Opakowanie w sam raz do torebki, zapach przyjemny, konsystencja również miła :)

Zakupiłam ten krem w Dino, potrzebowałam dobrego kremu na bardzo przesuszone wtedy dłonie i po obejrzeniu kilku propozycji wybór trafił na Evree. Jest dla mnie super kremem. Nie jest tłusty, nie lepi się, nie klei się, a rewelacyjnie nawilża, odżywia, przywraca komfort dla suchych , spierzchniętych dłoni. Przywrócił moim dłoniom komfort i piękno. Do tego ślicznie pachnie. Teraz kiedy stan moich dłoni jest rewelacyjny stosuję kremik na noc.

Nie mam bardzo problematycznej skóry rąk. Serum Evree zdecydowanie dobrze nawilżało moje dłonie i pomagało na lekkie zimowe przesuszenia. Nie lubiłam jednak go używać ze względu na tłustą konsystencję i film długo utrzymujący się na dłoniach. Zdecydowanie wolę kremy, które szybko się wchłaniają, jak choćby skoncentrowana Neutrogena. Zmuszałam się do nakładania serum Evree, by je w końcu zużyć, aż w końcu się poddałam i wykorzystałam je jako balsam do ciała.

Evree regenerujące serum do rąk jest to bardzo skoncetrowana formuła do bardzo suchej skóry. Krem konkretny jeżeli chodzi o konsystencję i nie należy do tych które po chwili się wchłaniają. Długo się wchłania i pozostawia po sobie taką jak by tłustawo lepką warstwę która ma chronić nasze dłonie tak pisze producent na opakowaniu ale na wieczór sprawdza mi się idealnie kiedy siedzę i coś oglądam i nie potrzebuje już za nic się łapać. Krem posiada olejek arganowy i masło karite oraz urea. Zapach nie jest jakiś specjalne zachwycający ani nieprzyjemny domyślam się że jest to wyczuwalny delikatnie olejek arganowy.

Mam baaardzo suche dłonie, z nawracającą egzemą, które w najgorszym momencie są całe popękane, czasami aż do krwi. Nie muszę więc wspominać, że odpowiednie nawilżenie to dla mnie absolutna podstawa. Intesive Repair? Skoncentrowana formuła? Chwytliwe slogany, prawda? Niestety to, co obiecuje producent to bujda. Wbrew opisowi, absolutnie nie nadaje się do podrażnionej i popękanej skóry! Kiedy moje dłonie wyglądają jak u staruszki (a nawet gorzej, bo moja babcia ma o wiele gładsze dłonie niż ja w kryzysowych momentach) ten krem urządza istną masakrę. Wchodzi w pęknięcia i straszliwe szczypie, co wzmaga swędzenie i doprowadza mnie do obłędu. Nie nawilża, co najwyżej straszliwie oblepia i obtłuszcza. Wszystko, czego się dotknę po posmarowaniu dłoni serum natychmiast jest tłuste. Nic się nie wchłania się tylko trwa w swej tłustości. Może dla kogoś kto ma względnie nawilżone dłonie i potrzebuje jedynie warstwy ochronnej np. przed mrozem będzie ok, ale nie nada się dla osoby ze zmasakrowanymi, przesuszonymi dłońmi (a do takich osób ten produkt jest kierowany, right?). Dobrze, że chociaż niewiele kosztuje. Chociaż... nawet w niższej cenie udało mi się znaleźć hit hitów czyli... flamingowy krem do rąk z Isany ;)

Niby jest olejek arganowy, masło shea i gliceryna, ale jednak wypada gorzej niż emolient. Zostawia tłusty film, ale mam wrażenie jest jakiś problem z wchłanianiem się wgłąb skóry. Od dwóch tygodni na jednej dłoni mam szorstką skórę i nie mogę się tego pozbyć. Jak na serum to bym oczekiwania jakiejś poprawy.

Serum do rąk dostałam od siostry, która je wcześniej przetestowała i powiedziała, że pomoże mi na moje zniszczone dłonie. Moje dłonie potrzebują ciągłej pielęgnacji i mocnego nawilżenia oraz odżywienia. Praca, którą wykonuję również zmusza mnie do szczególnej troski o moje dłonie, które nie raz, nie dwa mają kontakt z wodą i silnymi środkami chemicznymi. Serum stosowałam na noc- kładłam je na nocnej kozetce tuż obok łóżka aby było pod ręką kiedy po całym dniu ułożę się wygodnie pod kołderką i bach! przypomnę sobie, że jeszcze ręce nienakremowane. Serum znajduje się w czerwonej, zgrabnej tubie z wieczkiem zamykanym na ,klik'. Można trzymać pionowo. Po niewielkim naciśnięciu tubki wydobywa się kremowo- białe serum, które bardzo ładnie rozprowadza się na skórze dłoni, dosyć szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy lecz uczucie aksamitnej gładkości. Zapach neutralny, może nieco przypominający wazelinę połączoną z kremem. Wystarczy użyć odrobinę serum aby pokryć nim całe dłonie, jest bardzo wydajny. Serum stosowałam na noc przez kilka miesięcy . Rano skóra dłoni była wygładzona, miękka. Po pewnym czasie przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że naskórek na wysuszonych dłoniach zaczął się regenerować, dłonie były gładkie i nawilżone- nie potrzebowały w ciągu dnia dużej ilości kremu, który zazwyczaj stosowałam. W ciągu dnia stosuję inne kremy do rąk mimo to wieczorem moje dłonie prawie zawsze są suche i nieco zniszczone dlatego tym bardziej na wieczór potrzebują czegoś co przyniesie im ulgę i zmiękczy przesuszony naskórek. To serum sprawdziło się idealnie, szczególnie na noc kiedy skóra się regeneruje po całym dniu. Kilka razy na pokryte serum dłonie nakładałam rękawiczki bawełniane i o ile ich w nocy nie ściągnęłam o tyle rano efekt gładkości dłoni i elastyczności skóry był jeszcze bardziej odczuwalny. Serum jest bardzo wydajne, cena atrakcyjna i efekty stosowania też widoczne i to już po krótkim czasie co w sumie pozwala dać bardzo dobrą ocenę. Minusikiem jest opakowanie ponieważ masa serum zostaje w środku tuby na jej bokach i spodzie- po obcięciu można smarować ręce jeszcze dobrych kilka wieczorów. Wieczko tubki dosyć opornie się zamyka i musiałam uderzyć nim o blat lub dobić dłonią aby je zatrzasnąć co w konsekwencji spowodowało, że urwałam spód plastikowej tubki i już się nie domykało. Nie wpłynęło to na jakoś serum, które zachowało swoją kremową konsystencję i jakość. Poza tym drobnym minusem produkt jest godny polecenia i z pewnością sięgnę po niego w przyszłości.

Szybkie nawilżenie, delikatny zapach i wytrzymała tubka kremu. Ten produkt jest bardzo wydajny i ma rozsądną cenę, jest wart polecenia każdej kobiecie i mężczyźnie.

Zużyłam już chyba ze 4 opakowania tego kremiku i kupię następne. niewielkie opakowanie wystarcza na bardzo długo, jest wydajny i szybko się wchłania. Idealnie daje radę suchym skórkom przy paznokciach. Dla mnie nr. 1

Miałam ogromny problem z nawilżeniem dłoni,łuszczeniem,pękaniem.Ratunku szukałam w aptekach,niestety nic nie pomagało.I pewnego dnia w drogerii Rossmann stwierdziłam,że wezmę serum Evree..."Serum" mówi samo za siebie a więc nie miałam nic do stracenia,tym bardziej że była promocyjna cena .I to był strzał w dziesiątkę ! Serum plus bawełniane rękawiczki już po pierwszej aplikacji zdziałały cuda.Dłonie wyglądały młodziej a nawilżenie z dnia na dzień przynosiło korzyści.Dlatego jestem na tak ! Polecam zimową porą i nie tylko.

jakiś czas temu moje dłonie potrzebowały porządnego nawilżeni To niewielkie (50ml) opakowanie uratowało moje przesuszone dłonie. Krem posiada gęsta konsystencję zapach naturalny. Produkt stosowałam jedynie na noc ponieważ trochę wolno się wchłania Po nałożeniu skóra jest dobrze nawilżona efekt jest wyczuwalny wiele godzin. Lecz jego minusem jest ze trochę słabo działa przeciw następnemu wysuszeniu. Ale mimo wszystko jeden z moich ulubionych.

Jako nastolatka w ogóle nie stosowałam kremów do rąk, moja skóra tego nie potrzebowała, od jakiegoś czasu moje ręce cierpią. Stosowałam kilka innych kremów do rąk ale póki co ten sprawdza się najlepiej, szukam jednak czegoś lepszego. Dlaczego? Ładnie nawilża choć długo się wchłania. Słabo pachnie i trochę piecze w miejscach gdzie skóra popękała. Ciężko powiedzieć o nim "serum" bo ma taką samą konsystencję co każdy inny krem.

Mój ulubiony krem mocno nawilżający! Stosuję go głównie w zimne miesiące roku oraz na noc. Bardzo mocno nawilża, regeneruje, przy grubszej warstwie może zostawić tłusty film - dlatego ja stosuję na noc. Jest ze mną już od bardzo dawna i to już moje kolejne opakowanie. Ma świetną cenę i świetną jakość. Jeśli masz suche, delikatne i wrażliwe na zimno dłonie to jest strzał w dziesiątkę.