Soraya Mezostymulacja 40+, Krem regenerujący na noc z Adenozyną i olejem arganowym 

Jeśli chodzi o kremy na noc, to preferuję gęstą konsystencję. Ten krem jest zdecydowanym przeciwieństwem moich wymagań. Nawilżanie również nie jest imponujące. I do tego ten zapach... Nie znoszę kremów na noc, które mają tak intensywny zapach. Niby przyjemny, jak zapach ekskluzywnych perfum, ale w moim przypadku bardzo drażniący jeśli chodzi o porę wieczorną. Za zapach właśnie przyznaje dużego minusa. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

Krem na noc Sorayi z serii Mezostymulacja kupiłam wraz z jego odpowiednikiem na dzień i stosuję w duecie:) Jestem bardzo zadowolona, ten zestaw u mnie sprawdza się znakomicie:) Krem na noc ma puszystą, dość treściwą ( ale nie twardą i zbitą) konsystencję i biały kolorek. Pachnie bardzo ładnie jakby perfumami Dune Diora:) Rozprowadza się bezproblemowo, z dobrym poślizgiem, nic nie trzeba wklepywac ani wcierać. Ot parę ruchów i buzia już nakremowana:) Efekty stosowania kremu są zdecydowanie widoczne: Twarz jest przede wszystkim swietnie nawilżona i odżywiona, a sama cera wyraźnie zmiękczona. Drobne zmarszczki ( głębokich nie mam) wyprasowane, buzia wygładzona. Krem nie zatyka, ani nie obciąża:) Podoba mi się tez skład kremu- m.in olej arganowy ( wierzę w jego dobroczynne działanie), adenozyna, wit E, olej z jojoby i słonecznika oraz kwas hialuronowy. Do tego ładne, efektowne szklane opakowanie ze złotą nakrętką:) Bardzo chętnie będę do niego wracać. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego