PUPA Miss Milkie, Shower Milk 

Ślicznie pachnie, zapach utrzymuje się bardzo długo. Cudowny :) Są same plusy. Pięknie opakowane, a zapach nieziemski. Ja posiadałam białą czekoladę. Minusów brak. Używam tego produktu od: używałam go z 2 lata temu i towarzyszył mi trochę Ilość zużytych opakowań: 1 duże

Dobre kilka lat temu był to mój ulubiony żel pod prysznic.Oczywiście przedewszystkim ze względu na zapach.Miałam białą czekoladę , wanilię i chyba toffi.Co do działania.. pamiętam, że się dobrze pienił, zapach długo utrzymywał na skórze, nie wysuszał skóry.Za drogi jak na mleczko pod prysznic.W sumie to kupiłabym go jeszcze, ale pewnie nie ma go już w sprzedaży dlatego zaznaczam, że nie. Używam tego produktu od: dawno Ilość zużytych opakowań: chyba 4

Mleczko ma przede wszystkim cudowny zapach (ja mialam wersje z biala czekolada). Pachnie slodko i apetycznie, naprawde jak biala czekolada. Jesli chodzi o dzialanie- nie wysusza skory, nie podraznia. Ale i tak tym, co przyciaga do tego mleczka pozostaje zapach Używam tego produktu od: uzywalam pol roku temu Ilość zużytych opakowań: 1

Miałam mleczko o zapachu białej czekolady o pojemności 125 ml. W zapasach mam jeszcze wersję migdałową. Żel zużyłam z dużą przyjemnością ze względu na bardzo przyjemny zapach. Nie jest on zbyt intensywny, nie zostaje na skórze po prysznicu, ale umila kąpiel. Ma wygląd zagęszczonego mleka, pieni się dość dobrze, starcza na krótko z racji niewielkiej pojemności. Nie wiem czy kupie ponownie ze względu na zawyżoną cenę produktu. Używam tego produktu od:3 tyg Ilość zużytych opakowań:1 całe

jedyna zaleta jaką znalazłam to gęsta, kremowa piana. zapach mnie męczył, podobnie jak opakowanie - nie wiem co za geniusz wymyślił tak toporną, twardą butelkę, w dodatku z odkręcanym korkiem dla żelu pod prysznic. cena - jak na żel to drogawo. poza tym mył i nie podrażniał. jak każdy inny przyzwoity żel pod prysznic. Używam tego produktu od: jakiś czas zmęczyłam 1 op. Ilość zużytych opakowań: 1

W jakiekolwiek działanie pielęgnacyjne wszelkich specyfików do kąpieli od dawna nie wierzę ;) Jeśli chodzi o Miss Milkie, to dla mnie chodzi tu głównie o zapach :] a zapachy są fajne :) Ja dorwałam we Włoszech czteropak: czekolady - z Toffi, pralinowa, z kokosem i wersja "Panna" czyli śmietankowa. Z początku byłam zachwycona, po jakimś czasie zaczęły mnie męczyć i zaczęłam się przekonywać, że zapachy nie są do końca takie super, mimo że to były nieduże buteleczki. Toffi pachniała jak Grześki toffi, całkiem fajny zapach, pralinowa była zupełnie i wyłącznie orzechowa, kokos był dość chemiczny, a śmietanka słodkawo - słona. 3 gwiazdki dlatego, że to całkiem niezłe produkty do mycia, ale w małych ilościach, bo przy zbyt częstym używaniu zaczynają męczyć. Używam tego produktu od: rok temu kupiłam zestaw 4, starczyły na kilka miesiący, były dość wydajne Ilość zużytych opakowań: 4

Bardzo podobal mi sie zapach i kupilam...pachnie pieknie migdalowo, mozna sie rozplynac w wannie. jednak zapach znika ze skory bardzo szybko, a wlasciwosci pielegnacyjnych zel raczej nie ma...trzy gwiazdki, ale bardziej za zapachowa uczte, niz za cokolwiek innego ;) Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:125ml i pare probek

Zniewala oblednym zapachem...jest niczym kapiel w czekoladzie :) czysta przyjemnosc...szkoda ze nie jadalny :( :) dobrze sie pieni...pachnie dlugo na skorze wraz z balsamem tworzy niezastapiony duet w samotny mrozny zimowy wieczor. Mam ochote wyprobowac pozostale zapaszki. wart wyprobowania

Daję trzy i pół gwiazdki. Ale zaznaczam, że oceniam kosmetyk jako całośc, a nie tylko po jakości. Cóż, prysznicowanie z tym żelem to przyjemnosc nad przyjemnościami, tylko nie radze isc pod przysznic na głodnego (głodną raczej :))... :) Zapach zniewala, ja mam watę cukrowa i dla mnie to najlepiej pachnący kosmetyk jaki kiedykolwiek miałam (dotyczy to również pozostałych produktów z seii Miss Milkie)i zapach pozostaje na skórze jeszcze przez 1,5 godziny po kąpieli. Naprawdę firmie udało się odtworzyć zapaszki jak mało której innej!! Oprócz zapachu zwraacam tez uwage na działanie - mi nie wysusza skóry, co przy innych żelach było normą, więc te proteiny mleka to chyba jednak prawda jest. I za to również brawa dla żeliku!!! No ale jak juz wspamniałam, ocenię całosc, więc o pojemności i cenie tez niestety wspomnę... Uważam, że 19 zł to dużo jak na żel pod prysznic, nawet jeśli przy okazji zapewnia on terapię zapachem - jednak żel to żel... więc odejmuję gwiazdkę, tym bardziej, że pojemnosc... 150 ml. Może jeśli kiedyś dopadnie jakiś potężny przypływ gotówki, wybiorę się do drogerii po miss milkie, narazie jednak zostanę przy czekoladowym oceanicu... ilość zużytych opakowań: 1

Z pewnością wielką (i zamierzoną zresztą) zaletą tej serii są zapachy. Używam mleczka pod prysznic o zapachu wanilii, któremu udaje się znakomicie poprawić mi humor. Poranny prysznic stał się przyjemnością i momentem relaksu przed rozpoczęciem kolejnego dnia. Od żelu pod prysznic nie wymagam nawilżenia, ten jednak jest przyzwoity pod tym względem, oczyszcza skórę, nie ściągając jej jednocześnie. Jak już ktoś napisał, jest to bardziej miły gadżet, bez którego można się obejść, a jednak fajnie jest go mieć w swojej łazience. Po użyciu pozostawia na skórze delikatną nutkę wanilii. Mam zamiar przetestować wszystkie zapachy z tej serii. Ilość zużytych opakowań: 1

Muszę przyznać, że miałam problem z oceną - gwiazdka w jedną stronę, potem z powrotem...Parę miesięcy temu byłabym bardziej zachwycona, teraz mogę porównywać Miss Milkie z innymi preparatami. Na pewno - ciężko ją dostać - zarówno w Poznaniu jak w Szczecinie "schodziłam" nogi, by znależć jakiś sklepik z Pupą! Na pewno jest droga - za mini-masełko ( tylko 125 ml) zapłaciłam 35 PLN, mały balsamik - 28, duży - 75! Oczywiście - masełko z Body Shopu to ok.75 PLN ( na allegro ), a z Dax Cosmetics - ok. 15 PLN. Czyli wszystko zależy od porównań... Opakowanie jest ładniutkie, choć objętość skandalicznie mała. Zapach ( mam wanilię i cukier kandyzowany ) bardzo fajny, słodki, ale delikatny, raczej mało trwały. Masełko ładnie się rozsmarowuje, szybko wsiąka, nawilża, ale też delikatnie. W sumie - miłe to ale bez rewelacji, raczej jako pachnący gadżet, niż codzienna pielęgnacja...Nie przeczę jednak, że będę chciała przetestować kolejny zapach...:)

siałam kupić... :D ...choćby dlatego, że uwielbiam wanilię, a Pupa i jej kosmetyki, to mój ostatni "konik". Waniliowe mleczko pod prysznic Miss Milkie - to aromaterapia "czystej wody", zapach jest wspaniały, przypomina prawdziwą laskę wanilii, nie ma w nim nic z duszących, pseudo-piżmowych aromatów innych (tańszych) waniliowych żeli i zapach ten pozostaje na skórze długo po zakończeniu ablucji. Ma rzeczywiście postać białej, nieprzezroczystej emulsji. Pieni się bardzo umiarkowanie (chyba, że to moje skąpstwo, bo drogie toto niesłychanie i dawkuję na gąbkę raczej oszczędnie, ciesząc się z małej dziurki w nakretce ;) ), nie wysusza skóry, ale też nie nawilża (wcale mi to nie przeszkadza, od nawilżania mam balsamy). Ta czwarta gwiazdka jest trochę naciągana, dodaję ją nie za wybitną jakość, ale za to, że ten produkt naprawdę mi się podoba i używanie go sprawia mi wiele, dziecięcej wręcz, radości. Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego kompletu, ale na pewno nie ostatniego ;) <b>Dodano 12.02.2005 -</b> Pewnie, że nie ostatniego. Teraz mam jeszcze "Ciocciolato Bianco" - milusie - ale wanilia jednak jest bliższa mojemu sercu. :D

Jestem zachwycona !!!!!! Mam emulsję-mleczko do ciała o zapachu cukru kandyzowanego mmhmm...MNIAM !!! Zapach śliczniutki,słodziutki aczkolwiek nie męczący.Rewelacyjnie się wchłania,moja do tej pory sucha skóra stała się mięciutka i delikatna.Nie zostawia na skórze tłutego filmu.Wydajny.Cena mogła by być niższa ale za takie cudo jestem w stanie zapłacić majątek :D ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego ale będzie jeszcze nie jedno....

Posiadam 3 kosmetyki z tej serii: 2 mleczka do ciała (wanilia i biała czekolada) oraz migdałowy żel pod prysznic. Żel migdałowy pachnie bardzo intensywnie, ale przyjemnie. Ładnie nawilża skórę już podczas mycia. Mleczko waniliowe pachnie przecudownie! Chociaż dla osób, które nie lubią słodkich zapachów może on być trochę mdły i drażniący, ale dla mnie jest bomba! :) Fajnie się rozprowadza i dość szybko wchłania. Nawilża, skóra jest po nim gładziutka... :) Mleczko - biała czekolada ma delikatny, bardzo przyjemny zapach. Nawilża i rozprowadza się tak samo jak wanilia :) Jestem naprawdę bardzo zadowolona z tych kosmetyków. Poprawiają nastrój, nawilżają. Ciężko mi określić, czy są wydajne, czy nie gdyż nieprzezroczyste opakowanie uniemożliwia sprawdzenie ile kosmetyku jeszcze zostało. Ale to tylko taka maleńka wada... :) Ogólnie kosmetyki są świetne! Polecam!

Posiadam w swojej kolekcji mleczko waniliowe, i zapachu białej czekolady (oraz żel pod prysznic do kompletu). Bardzo ciężko było mi je dostać, teraz zaczynają się częściej pojawiać w sklepach. Ale do rzeczy. Oba balsamy mają miły zapach, ale niezwykle intensywny. Właśnie umyłam ręce po używaniu waniliowego i słodka woń nadal mnie prześladuje. Są bardzo niewydajne i nie widzę jakiegoś spektakularnego nawilżenia. Ot takie miłe (i drogie) bajerki służące uprzyjemnianiu życia. Nie wyobrażam sobie stosować ich codziennie. Raz na jakiś czas czemu nie, w ramach relaksu. Nie wiem czy jeszcze kiedyś je nabędę, bo raczej nie są warte tej ceny (mimo wszystko). Plus dla (jak zwykle) genialny pomysł dla Pupy, miły zapach i fajne opakowania. Reszta - raczej przeciętna.

Zaczelo sie od tego, ze siostra przywiozla mi z Wloch "maselko" Miss Milkie o zapachu waniliowym (zamkniete w takim pudelku jak na jogurt). Z miejsca oszalalam na punkcie wloskiej krowy :D Jedna z wizazanek (dziekuje! dziekuje!) podpowiedziala mi, ze seria ta dostepna jest we wroclawskiej Sephorze. Przy okazji wizyty w Polsce musialam tam wstapic i rzecz jasna sie obkupic :) Mam mleczko pod prysznic o zapachu bialej czekolady i waniliowe mleczko do ciala. Byla tam jeszcze bardzo dziwna pianka, ktora w kontakcie ze skora strzelala jak slynna oranzada w proszku, ktora kladlo sie na jezyk, dziecieciem bedac :) Pojecia nie mam po co na co i dla kogo, ale widocznie niektorym sie tradycyjne kosmetyki nudza :D ALE DO RZECZY :) Oba mleczka sa swietne, warte swojej nie najnizszej ceny. Nawilzaja jak trzeba, a o efektach specjalnych podczas aplikacji nie musze wspominac... nie spotkalam kosmetyku, ktory by piekniej pachnial wanilia, niz mleczko Miss Milkie... Jedyny mankament to malutka dziurka w nakretce, przez ktora wylazi mleczko, gdy sie dokreca butelke! Troche mnie to wkurzalo na poczatku, ale to przeciez drobiazg wobec niesamowitej aromaterapii, ktora zaserwowaly mi te kosmetyki :) Na pewno nie skonczy sie na jednym opakowaniu. Aczkolwiek zapachowo najlepiej wypada moim zdaniem wanilia i biala czekolada, inne jakos nie do konca udane. I jeszcze jedno - za to przeslodkie logo Miss Milkie nalezalaby sie jeszcze jedna gwiazdka! :) :)

Ja nie rozumiem, jak skojarzenie z wysmarowaniem się w całości mleczną czekoladą może wywoływać negatywne emocje, ale jak widać różne są upodobania! :) Dla mnie to najcudowniejsza myśl, chciałabym być takim czekoladowym królem Midasem! ;) Łatwo się więc domyślić, że zakupiłam zestaw "Cioccolato Bianco" (ach! czyż sama ta oryginalna nazwa nie brzmi smakowicie?... :) ) i... z miejsca dostałam ślinotoku, musiałam natychmiast zaopatrzyć się także w śmietankowego loda i go pochłonąć :D Tak właśnie pachnie ta linia: jak lody śmietankowo-waniliowe. Czekoladę czuć dopiero w chwilę po rozsmarowaniu na skórze. Ogromnym minusem jest słaba trwałość zapachu i cienkie nawilżenie skóry, ale dla samej niewypowiedzianej, wręcz orgazmicznej przyjemności używania daję aż 4 *. Zaś mój świetny humor po użyciu jest po prostu bezcenny! :D

mi nie przypadło mleczko do gustu, mam wrażenie jak bym wysmarowała sie mleczną czekoladą brrrrrr nie kojarzy mi się to ze swieżością ani czystością, zdecydowanie nie dla mnie.