L'Oreal Paris Color Riche, Moisture Matte Lipstick Matowa szminka do ust

Ta szminka jest niesamowita. Nawilża usta, dając jednocześnie niesamowity, naturalny kolor (w moim wypadku Cherry Crush). Jest bardzo wydajna oraz trwała przy stosowaniu z konturowka. Swietnie miesza sie z innymi szminkami oraz kolorami. Nawet kiedy nie ma czasu zerknąć do lusterka i poprawić szminkę, w zasadzie nic się nie dzieje, bo bardzo ładnie się "zjada" uzyskując bardzo ładny i naturalny gradient. Cena też mnie zaskoczyłam, nabyłam ja za około 20 złotych. Konsystencja jest troszkę toporna, ciężko się ją rozprowadza, ale przymykam na to oko, za sam efekt! Używam tego produktu od: grudnia 2014 Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie.

Koleżanka niżej napisała, że mając na ustach Lincoln Rose nikt nie przejdzie obok ciebie obojętnie- całkowicie się z tym zgadzam, bo robi naprawdę duże wrażenie. Nie jest to czerwień, ale róż wpadający w czerwień, nie kazdej kobiecie pasuje kolor czerwony (np mi), a ta szminka idelanie się komponuje tworząc mieszankę z różem. Ale do rzeczy! Za co ją uwielbiam: + Lincoln Rose- świetny INTENSYWNY KOLOR, jednocześnie wg mnie można uzywać go zarówno na codzień jak i na specjalne okazje; + TRWAŁOŚĆ koloru na ustach jest zachwycająca, można jeść i pić, a i tak masz gwarantowane te kilka godzin bez skaz; + z ust schodzi w miarę RÓWNOMIERNIE, dzięki czemu nie trzeba się obawiać dziwnych efektów kolorystycznych po jakimś czasie; + MAT mnie zachwyca, ponieważ nie jest to idealny mat, jak np przy burżua ;) , efekt wyglada bardzo naturalnie. Typowo matowe szminki odznaczają się od reszty buzi, ta- nie :) + dobre, MOCNE opakowanie, estetyczny wygląd :) Znalazłam jednak jeden, jedyny minus, który właściwie znajduję w kazdej szmince i każdej pomadce, być może ze względu na specyfikę moich ust - lekko wysusza usta, przy czym muszę podkreslić, że naprawdę lekko, ja i tak po jakimś czasie nakładam na nia warstwę pomadki. Nie znalazłam jeszcze niczego co barwiłoby moje usta i nie powodowało choćby lekkiego ich wysuszenia. Podsumowując, polecam, na allegro można zakupić w bardzo dobrej cenie. Taka szminka to bardzo prosty sposób na zrobienie na kimś wrażenia. A przy okazji- na każdej osobie, która przechodzi obok ;) Używam tego produktu od: w trakcie pierwszego Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Mam jeden kolor Glamour fuchsia i jestem zakochana! Biję na głowę pomadki z Mac a mam dwie Snob i rebel. Ma matowe , piękne wykończenie, utrzymuje się 6 godzin, jest tak samo długotrwała jak szminki z Mac, ale w przeciwieństwie do nich nie wysusza ust i nie zbiera się w załamaniach. Wykończenie jest jakieś ładniejsze niz np. w wypadku Estee Lauder Pure Color i utrzymuje sie dłużej. Mam problem bo moje usta są tak suche, że pomadki typu Bourjois rouge edition velvet czy lipfinity z max factor są absolutnie nie do użytku w moim wypadku. Tej mogę używać bez problemu i trwałość jest jeszcze lepsza, wykończenie wyszukane niby mat niby satyna i nawet lekko nawilża usta, nie czuć jej po nałożeniu jak w przypadku innych szminek. Nie wiem jak Loreal to robi, ale ma najlepsze pomadki. Żadne wysokopółkowe nie dorównują im w najmniejszym stopniu. To najlepsza matowa pomadka, te wszystkie matowe z Golden rose i inne cuda z KWC mogą się schować daleko w tyle. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam trzy kolory, Lincoln Rose-bardzo mocny wyraźny kolor taka malinowa czerwień, Spring Rosette-brudny róż ale dobrze widoczny na ustach i Cherry Crush-jasny róż który też jest widoczny na moich naturalnie ciemnych ustach i przy tym nie robi smóg. Wszystkie sa tak samo trwałe, bez jedzenia i picia to trzy godziny bez uszczerbku. Bardzo dobrze kryją, nie wysuszają, trochę podkreślają załamania ust ale przy matwych szminkach to chyba normalne. Moim ulubieńcem jest Lincoln Rose :) można się ubrać w byle co a pomalować tą szminką a i tak nikt nie przejdzie obojętnie.Na allegro do kupienia za około 16 zł. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 3 w trakcie

Szukałam pomadki w kolorze "marsala" i zupełnie przypadkiem trafiłam na tę nowość. :) Posiadam kolor SPRING ROSETTE i , jak dotąd z takim pięknym i niebanalnym kolorem jeszcze się nie spotkałam. ;) Jeśli chodzi o trwałość, to jest naprawdę dobra, przy jedzeniu nawet zaskakująca - gorzej z ciepłymi napojami. ;) Z ust "schodzi" równo, nie zostawiając nieestetycznej obwódki, nie trzeba się martwić, że mamy na ustach coś w rodzaju: "zapomniałam wypełnic konturówkę szminką..." ;) Troszkę przesusza usta i za to też odjęłam pół gwiazdki. Wszystko jednak da się naprawić, smarując na noc usta nawilżającą pomadką. Podsumowując; produkt wart uwagi, swojej ceny, trwały i w pięknym kolorze. :) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno