Lavera Repair Pflege Shampoo [Repair & Care Shampoo] Szampon do włosów suchych i zniszczonych z wyciągiem z róży

Ogółem nie do końca przepadam za takimi naturalnymi szamponami, bo moje włosy są gęste, ciężkie, i muszą być dobrze umyte, a takie szamony nigdy mi tego nie dawały. Ten szampon jak na naturalny bardzo dobrze się pieni. Ma przyjemny, różany zapach, chociaż wiem że dużo osób za nim nie przepada. Konsystencja perłowa. Dobrze mył włosy i je pielęgnował, a moja przetłuszczająca się skóra głowy była ukojona, i zmniejszyła przetłuszczanie podczas jego stosowania. Skład jest naprawdę świetny. Myślę że szampon sprawdzi się nawet u osób z bardzo wrażliwą skórą głowy,

Przed zakupem sprawdzałam INCI i spodziewałam się czegoś lepszego. Przeciętny szampon, dobrze myje i nic więcej, powiedziałabym nawet, że w moim przypadku trochę wysusza skórę głowy i końcówki włosów. Preferuję wersję migdały&hamamelis. Obecnie stosuję go zamiennie z czymś delikatniejszym. Jeśli ktoś uważa, że za mało się pieni, polecam stosując jakikolwiek szampon eko-bio, wymieszać w małej buteleczce (w zależności od długości włosów) około 10-15 ml szamponu na 40/50 ml wody i wtedy dopiero rozprowadzić na włosach.

Niestety, wraz z opakowaniem zmieniono również skład szamponu. Wcześniejsza wersja w tubce była o wiele lepsza i pięknie pachnąca. Wypadała gorzej jedynie pod względem konsystencji, która była bardzo lejąca, ale w działaniu po prostu cudowna, włosy po nim miałam jak jedwab. Niestety, obecna wersja, chociaż nie mogę jej spisywać na straty, to jednak przyniosła spore rozczarowanie. Szampon okazał się zupełnie przeciętny. W dodatku nie zapobiega powstawaniu łupieżu, może to zbyt wygórowane wymagania (producent nie obiecuje tego rodzaju działania), ale jednak mile widziany byłby jakiś dodatkowy, pozytywny efekt uboczny, w dodatku nie wiem czy to przypadkiem nie on przyczynił się powstania łupieżu. Szampon ma gęstą, przezroczystą konsystencję, zapach destylatu różanego (poprzedni pachniał świeżymi płatkami róż). Dobrze myje, przyzwoicie się pieni, nie plącze włosów i łatwo się spłukuje, co jest dla mnie bardzo istotne, ale po prostu nie dorasta poprzedniej wersji do pięt, co najmniej o 2 klasy gorszy. Włosy po jego użyciu nie są ładne, wymagają dodatkowych zabiegów. W promocji nie jest drogi, wypada podobnie do drogeryjnych szamponów popularnych marek, wydajność też niezła, pomimo rozczarowania i tak uważam, że warto go wybrać, spisuje się świetnie jako podstawowy oczyszczacz, który nie niszczy włosów, ale efektów ponad to bym nie oczekiwała. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 3/4 butelki

Zacznę od tego, że moje włosy są wymęczone wieloma zabiegami koloryzacji, dwiema dekoloryzacjami i są jakie są: kapryśne, wysuszone na końcach i lubią się rozdwajać. Na szampon trafiłam przypadkiem w drogerii w Wiedniu. Kupiłam szampon i odżywkę z tej serii. Po kilku użyciach - a zaznaczam, że włosy myję codziennie - stwierdzam: Plusy: - włosy są mieciutkie, gładkie - nie podrażnia skóry głowy - dobrze się rozczesują - zauważam poprawę kondycji włosów Minusik: - szampon nie pieni się mocno, ale ze względu na dobry skład można to wybaczyć Polecam ten szampon, pachnie różą i ma przyjazny skład dla naszej skóry głowy. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Pierwszy raz go użyłam w taki dzień, że drugiego nigdzie nie szłam aż tak go się bałam. Długo mu się przyglądałam, bezbarwny o raczej nie zachęcającym zapachu. W końcu zaryzykowałam. Z racji tego że w skład wchodzą ekologiczne składniki i łagodne środki myjące: tensydy na bazie cukru i kokosa należy nałożyć troszkę więcej by uzyskać pianę. Dobrze się myło, ładnie spłukało a że nie suszę włosów po myciu na efekt musiałam czekać do rana. Moje pierwsze wrażenie: ,,jejku jakie miękkie". Zaraz po przebudzeniu dotykałam włosów i przeżyłam szok. Dawno nie były tak miękkie w dotyku, gładkie i błyszczące aż miałam przyjemność z ich dotykania. To wsyzstko za sprawą kompleksu keratynowego z rzodkiewki oraz formule 4 roślin: soja, owies, ryż i migdały. Włosy świetnie się rozczesywały, były takie sypkie łatwo się układały. Były podatne na stylizację prostownicą od której jestem uzależniona, nawet po prostowaniu zostawały miękkie w dotyku i nawilżone. Od czasu kiedy się skończył widzę ogromną różnicę, teraz już wiem, że nie tylko kremy ale i szampony w wersji EKO sprawdzają się o wiele lepiej niż standardowe. Plusy: -włosy miękkie w dotyku, -nawilżone, -sypkie, -łatwo się rozczesują, -wygładzone, -dobrze się prostują, produkt naturalny, -zawiera ekologiczne składniki, -dobrze się pieni, -nie podrażnia skóry głowy, -dobrze oczyszcza włosy. Minusy: -średnio wydajny. Używam tego produktu od: 2 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1 duże