Eveline Cosmetics Hydra Impact 360°, Matujący lekki krem nawilżający na dzień 

Dość fajny krem, dobrze się rozprowadza, ale ale, nie nadaje się pod makijaż, ponieważ roluje się. Używałam tylko wtedy, gdy nie planowałam wykonywać makijażu...

Ehhh Krem dobrze się wchłania i matuje skórę ale z małym wyjątkiem. Mój nos dalej świecił się jak latarnia. Odstawiłam go. Po długim czasie posmarowałam się nim raz jeszcze. Całą twarz i ubranie miałam w zrolowanych farfoclach. Plus za miły zapach.

Długo szukałam dobrego matującego kremu, który dodatkowo nawilży moją tłustą skórę z niedoskonałościami. Fajnie matuje, skóra jest gładka i miękka. Polecam!

Krem ładnie matowi skórę, jest dobry pod makijaż. Nie daje dużego nawilżenia, polecalabym najbardziej do skóry tłustej. Jedynie co mi w nim przeszkadza to zapach ale to kwestia gustu :)

MAM CERĘ MIESZANĄ W KIERUNKU SUCHEJ Opakowanie tanie - plastikowe, dobrze, bo obniża cenę, źle bo to plastik. Po za tym zapach, konsystencja, wydajność - ok. Działanie przeciętne - zmniejsza świecenie skóry [nie do płaskiego matu, a utrzymuje naturalny, zdrowy blask cery], średnio nawilża [niewystarczająco dla cery mieszanej - przy braku wieczornego, mocno nawilżającego kremu - następnego dnia obudzimy się ze ściągnięta skórą, a w przeciągu 3-4 dni z okropnymi suchymi plackami i suchymi skórkami]. Taki bardziej średni niż przeciętny. Nie zachwycający, nie porywający, nie zrobi krzywdy, ale nie poprawi kondycji skóry. :)

Produkt zakupiłam na jednej z promocji za niecałe 11 zł. Była to jedna z nowości, a że dla mojej cery mat i nawilżenie są niezbedne postanowiłam spróbowac. Na początku cera musiała przyzwyczaić się do tego kremu oraz jego brata na noc. Zareagowała wysypem niedoskonałości, dośc licznych, ale małych, które trzeba było zwalczać. Po dwóch tygodniach cera przyzwyczaiła się na tyle, że nic nowego na twarzy sie nie pojawiało. Krem zamkniety jest w biało-przezroczystym opakowaniu z ielona zakretka, bardzo przypominajacym opakowania kremow Nivea. Opakowanie wykonane jest z trwalego plastiku i nawet po kilkunastokrotnym upadku nic sie z nim nie stalo. Opakowanie jest zabezpieczone folia, kartonowym pudelkiem oraz folia zabezpieczjaca krem, przez co mamy pewnosc, ze jest to produkt wczesniej nieotwierany. Co do działania kremu - dobrze matuje, wygadza skore na tyle, ze podklad rozporwadza sie lekko i przyjemnie. Mat utrzymuje sie do kilku godzin, wiec jak dla mnie jest to wystarczajace, gdyz zawsze utrwalam makijaz pudrem matujacym. Krem ma lekka konsystencje i szybko sie wchłania. Co z obietnicami producenta? Niedoskonalosci nie zwalcza, jak to obeicuje producent, nie wyrownuje koloryty cery, raczej nie zmniejsza wydzielania sebum,nie zwężą porów, nie zmniejsza ilosci zaskornikow - wiec te obietnice nie sa spelnione, ale za to skora jest nawilzona i gladka. Plus za ekstrakt z jedwabiu, drożdży, łopianu i aloesu. Cena i dostepnosc jak najbardziej na +, czesto jest w promocji. Krem jest dosc wydajny i strarczy na kilka miesiecy. Jest to zwykly codzieny krem, ktory raczej cudow nie uczyni. Polecam sprobowac osoom o realistycznych oczekiwaniach. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Lubię firmę eveline i z chęcią kupuję ich produkty, tym bardziej jeśli w jakimś kremie nie ma parafiny. Z tym męczę się już długo i nie idzie go zużyć. Kupiłam go ponieważ denerwowała mnie już ciągle przetłuszczona skóra, chciałam spróbować coś matującego, mając nadzieję, że to coś pomoże. Ale może zacznę od opakowania. Jest, ładne. Zwykłe, plastikowe, z pokrywką. Szkoda, że nie jest zamknięte w pompce. Zapach mi w ogóle nie odpowiada, pachnie jak kwasek cytrynowy i jest to strasznie chemiczny zapach. Co do działania, to matuje, owszem, ale na GÓRA GODZINĘ. No super, liczyłam na coś więcej. Oprócz tego, na początku było wszystko okej, ale doszłam do połowy opakowania i nagle zaczęło mnie zapychać i obsypało mi całe czoło. Nie zmieniałam nic w pielęgnacji, żaden nowy krem. Odstawiłam go, zaczęłam używać inny i zaczęło schodzić. Wróciłam do niego - a piać to samo. Coś jest więc w tym kremie nie tak. Zostało mi jeszcze pół opakowania, ale raczej już go nie będę używać. Już za długo się męczę, aby wyleczyć czoło. Plusy: + Cena + Ładne opakowanie + Trochę nawilża +/- Matowi, ale słabo Minusy: - Zapach - Zaczął mnie zapychać po dłuższym stosowaniu Używam tego produktu od: Prawie 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: połowa 1 opakowania

Kupiłam go w Hebe za 10zł ( promocja) Jak za tę cenę krem jest naprawdę miłym zaskoczeniem. Ma bdb konsystencję i szybciutko się wchłania. Skóra pozostaje nawilżona, jednocześnie lekko matuje i bardzo dobrze współgra z podkładem. Do tego ma przyjemny zapach. Z tego co zauważyłam jest też dość wydajny. Fajny krem, fajna cena. Jest naprawdę ok. Używam tego produktu od: 2 tyg Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłam go w Rossmannie, w promocji za 10zł. Najprzyjemniejszy krem na dzień, jakiego miałam okazję używać. Porządne opakowanie z mocnego plastiku dobrze zabezpiecza produkt przy upadku. Upadł mi kilka razy i wszystko było w porządku. Jestem zwolenniczką zakręcanych słoiczków, ponieważ wnerwia mnie rozcinanie tubek w celu wygrzebania resztek. Ten słoiczek ładnie, "schludnie" się prezentuje i łatwo nabieram krem szpatułką. Zapachu nie oceniam, bo zwyczajnie mam słaby węch :-P Krem jest dość wydajny. Nie potrzeba go dużo, aby rozprowadzić na całej twarzy. Na oko zużyłam 1/3 zawartości, więc starczy na około 3 miesiące. Może krócej. Bardzo szybko się wchłania i to dla mnie jest jednym z największych plusów. Nie pozostawia tłustego filmu (jeśli oczywiście nie przesadzimy z ilością). Skóra szybko staje się delikatna, miękka, matowa i bez uczucia ściągnięcia. Idealnie nadaje się pod makijaż. Po nałożeniu podkładu i przypudrowaniu dość długo mam spokój z błyszczeniem (ogólnie nie mam dużego problemu ze świeceniem, świecę "średnio" tylko w strefie T, więc nie wiem jak krem się sprawdzi przy typowo tłustej cerze. Na pewno jako jedyny kosmetyk z właściwością matującą nie da rady). Obecnie jest to dla mnie najlepszy krem na dzień. Nie wiem czego więcej oczekiwać po "zwykłym" kremie na dzień, pod makijaż. Nie wymagam jakiejś specjalnej pielęgnacji, np. zmniejszania niedoskonałości, bo od tego mam inne kosmetyki, stosowane np. na noc. Ważne, że nie powoduje nowych. Pewnie dlatego, że nie wysusza, bo inaczej skóra by się broniła zwiększaniem wydzielania sebum itd itd... No i nie zapycha. I nie uczula (jestem alergikiem). Ciekawe jak się sprawdzi w zimie... Na razie w kategorii kremu na dzień spisuje się naprawdę dobrze. Gdy skończę to opakowanie, to planuję wypróbować Barwę siarkową w wersji nawilżająco-matującej. Wersja antybakteryjnie-matująca się nie sprawdziła, chyba była raczej przeznaczona dla mocno tłustej cery i mnie zniechęciła, ale wersji "lżejszej" na pewno dam szansę. Zamierzam te dwa kremy stosować naprzemian. Nie daję "max\'a", bo może Barwa lepiej się sprawdzi. Ogólnie polecam. Bez porównania lepszy od Nivea Aqua Effect, który wspominam z obrzydzeniem. Używam tego produktu od: 29.09.2015 Ilość zużytych opakowań: jedno zaczęte

Kupiłam ten krem ponieważ szukałam czegoś na moją tłustą cerę jednak okazało się ze to totalny bubel. Znalazłam tylko jeden plus za to minusów nawet nie musiałam szukać. Plusy: +Ładny zapach Minusy: -Zamiast dawać efekt matujacy skóra wygląda po nim jak wysuszona -cały czas czuje ze mam go na twarzy, co jest bardzo nie przyjemne -praktycznie nie nawilża -ma dziwną nieprzyjemna konsystencję -Opakowanie nie trwałe Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: nie całe pól opakowania

Witam, mam ten kremik od ponad tygodnia i wymieniam plusy i minusy : Plusy: > skóra się nie lepi > szybko wnika w skórę twarzy > starcza na bardzo długo bo nie trzeba go nakładać dużo. > nie jest drogi Minusy: > zauważyłam jak narazie jeden minus, bo jak jest już na Twarzy to mocno pachnie i czasami aż się mdło robi. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: jedno prawie całe