Kiko Milano Definition Waterproof Eyeliner Płynny eyeliner z formułą wodoodporną

Długo szukałam idealnego linera w pędzelku, który utrzymywałby się na mojej powiece. Bardzo ważne w linerach jest dla mnie to żeby nie pękał w kącikach wewnętrznych oraz żeby się nie rozmazywał. Ten tego nie robi. Jest intensywnie czarny i ładnie schodzi podczas demakijażu płynem dwufazowym. Na pewno kupię kolejne opakowanie ale produkt jest na tyle wydajny, że jeszcze jest go sporo.

Mój zdecydowany ulubieniec, od 4 lat używam go codziennie. Przed odkryciem tego produktu doświadczyłam mniej lub bardziej udanych przygód z innymi eyeliner'ami, także miałam już doświadczenie w rysowaniu kresek różnym rodzajem aplikatorów. A doświadczenie, w przypadku tego eyeliner'a, może się przydać, aczkolwiek myślę, że nowicjuszki z odpowiednią dozą determinacji też sobie świetnie poradzą! Ważne, żeby się szybko nie zrażać :) Aplikator nie należy do najłatwiejszych, jest cieniutki, i delikatny, także wymaga on chwili przyzwyczajenia. Ale jak już wprawimy się w rysowaniu nim, umożliwia nam wykonanie cieniutkich kresek jak i tych grubszych. Według mnie jest bardzo precyzyjny. Nadal pamiętam jak eyeliner'y, które używałam przed tym traciły kolor, blakły, ścierały się, rozmazywały..... nie ten, o nie, ten utrzymuje czerń, i formę przez calutki dzień. Nie stracił na wyrazistości w sytuacjach wzruszeń, na basenie, na plaży, na imprezie! Także trwałość jest po prostu fenomenalna. Oczywiście, gdy produkt jest tak wytrzymały.... może być mały problem z jego zmyciem. Zwykła woda micelarna sobie z nim nie poradzi, ale tyczy się to większości kosmetyków wodoodpornych. Wystarczy, że przyłożymy do oczu płatki nasiąknięte tłustszym produktem, np. olejkiem kokosowym, przytrzymamy przez 10-15 sekund i produkt zejdzie bez najmniejszego problemu. Po dłuższym czasie od otworzenia, eyeliner faktycznie może troszkę zgęstnieć, ale w moim przypadku zdarza się to już przy końcówce produktu... także dla mnie nie ma problemu. Od momentu jak odkryłyśmy go wraz z przyjaciółką, bez zmian, używamy go do dzisiaj.

Na samym początku produkt oczarował mnie swoją intensywną czernią. Trzeba przyznać, że pod tym względem prezentował się fantastycznie na powiece. Natomiast dla mnie jest to za mało precyzyjny pędzelek. Ciężko było namalować nim precyzyjną kreskę (no chyba że ktoś preferuje trochę grubsze). W połowie/ pod koniec opakowania produkt bardzo zgęstniał i ciężko było o aplikacje bez grudek. Według mnie można wypróbować, ale tak szczerze za te pieniądze można dostać coś lepszego.

Do tej pory trafiałam na produkty, które bardzo szybko się kruszyły i ścierały. Szczególnie dokuczliwe to było latem. Dosyć sceptycznie do niego podchodziłam. Ale faktycznie działa super, jest wydajny i bardzo długo się utrzymuje. Minusem jest to, ze dosyć szybko gęstnieje.

Uwielbiam ta firme,ale rozczarowalam sie Plusy: + ladny kolor + precyzyjny pedzelek Minusy: - Uczula, swedza mnie oczy - cena - odpada, kruszy sie Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno niecale