Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Chanel Les 4 Ombres (Poczwórne cienie do powiek) 

3,8 na 5171 opinii
flame5 hitów!
53% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,8 na 5
Kupi ponownie: 53% osób
  • 15 października 2015 o 15:41
    Te cienie to jakaś pomyłka!
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Oceniam paletke TISSE SMOKY. Są to najgorsze cienie jakie miałam okazję przetestować (od razu oddałam mamie :) ) Twarde, nie da się nabrać koloru na pędzelek, na powiekach praktycznie nie widać żadnego cienia (a zakupiłam paletkę ciemnych cieni do smoky), jedynie trochę tandetnego, drobnego brokaciku. Podejrzewam że najtańsze cienie z Rossmana dadzą dużo lepszy efekt niż Chanel. Tak jak już wspomniałam przy okazji recencji różu Chanel: Mam wrażenie że kosmetyki takich marek jak Chanel zaadresowane są dla bogatych paniusi które nie mają na co wydawać pieniędzy, nie maja pojęcia o makeupie i myślą sobie CHANEL! to na pewno musi być śwetny kosmetyk skoro taki drogi i luksusowy ;) Opakowanie owszem! Przepiękne ;) Używam tego produktu od: ponad roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • zuffaul
    zuffaul
    5 / 5
    8 września 2015 o 11:51
    Niesamowity
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Używam zestawu 81 BEIGES VELOURS i jestem bardzo zadowolona. Kolory są dla mnie idealne, a przy tym dosyć uniwersalne. Świetnie trzymają się na powiekach, nie zbierają się w kącikach i zmarszczkach. Ich trwałość jest bezkonkurencyjna. Są napigmentowane i nie każdemu może to pasować. Uważam, że są warte swojej ceny. PLUSY: -kolory -trwałość -opakowanie -wydajność MINUSY: -cena... Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 1 września 2015 o 9:35
    niewarte ceny
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Oceniam kolor 244 Tisse Jazz. W skład paletki wchodzą cztery wypiekane kolorki, jasny niebieski, chabrowy, srebrny i czarny. W paletce wyglądają pięknie i zapierają dech. Pigmentacja na powiece słaba. Na bazie UD trzymają się ok 3 godzin, potem bardzo blakną, zlewają się. bez bazy w ogóle się nie trzymają. nie widać po cieniach absolutnie, że są drogie, jasny niebieski wygląda tanio i bazarowo, srebrny ma nachalne drobinki. Trzeba nabrać dużo na pędzelek żeby były widoczne, gdybym nabrała tyle cieni np Inglota to obdzieliłabym trzy osoby. Nie mam na nie pomysłu i nigdy bym ich ponownie nie kupiła. Strata pieniędzy, tyle że jak ich uzywam to dobrze się czuję, bo dają poczucie luksusu:-) Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 6 lipca 2015 o 12:17
    Kolejny dylemat....
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Nie do końca rozumiem zachwyt kosmetykami Chanel... im więcej ich mam tym bardziej niezrozumiała jest dla mnie tworzona w okół nich otoczka.... Z jednej strony te kosmetyki mają niepodważalne plusy: + eleganckie opakowanie (chociaż plastikowe i dołączone akcesoria, tut. aplikatory, pozostawiają wiele do życzenia...) + dreszczyk emocji zwiazany z logo chanel ;) +ładny zapach i ogólne poczucie "luksusu" Z drugiej strony przeciętny jak za tą cenę produkt.... Używałam limitowanych cieni nr 234 - obdzwoniłam w ich poszukiwaniu wszystkie sephory w Warszawie i Łodzi i co....? + bardzo dobra pigmentacja + nienachalne drobinki dające połysk (smashbox mogłby się od chanel w tej kwestii wiele nauczyć :D) + ładny dobór kolorów w paletce + higieniczne i praktyczne opakowanie z drugiej strony czy za tą cenę (260zł za 4 cienie!) to coś naprawde wyjatkowego? Wszystkie cienie za kilkadziesiąt złotych są już dobrze napigmentowane, poza tym w tej cenie można mieć paletę nie 4 a nawet 14 cieni podobnej jakości :) Innymi słowy nie twierdzę, że cienie są złe, twierdzę tylko, że w znacznym stopniu płacimy za luksus, a nie za ponad przeciętny produkt ;) Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 19 listopada 2014 o 13:01
    Cudne. Ulubione.
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Moja czwórka Chanel to 43 Mystere z limitowanej edycji jesiennej na 2013 rok. Kolory są piękne – mamy tu kremowy jasny beż wpadający w złoto (trochę jak kość słoniowa), połyskliwe, miękkie srebro wpadające w szarość, chłodną szarość i migocący złotymi drobinkami khaki. Zero nachalnego brokatu, bajka :love: Wspaniała mieszanka nie tylko na jesień. Wielką zaletą czwórek Chanel jest idealne zgranie znajdujących się w paletce kolorów. Można je dowolnie mieszać, zastosowanie wszystkich czterech to też nie problem. Nasycenie można stopniować. Dzięki temu paletką łatwo wykonać makijaż dzienny jak i wieczorowy. Za każdym efekt jest elegancki, dopracowany. Kolory z łatwością mieszają się ze sobą, doskonale łączą. Pracuje się nimi z łatwością – nawet w przypadku mało wprawnej osoby. Cienie łatwo się nakładają, choć jeśli oczekujemy mocnej pigmentacji trzeba namachać się pędzelkiem. Na plus trzeba zaliczyć, że efekt łatwo stopniować. Jeśli chodzi o konsystencję, to są to dość twarde cienie – jak to wypiekane. Pomimo to dobrze rozprowadzają się na powiece. Nie blakną, nie osypują się. Mam tłuste powieki i po kilku godzinach cienie zbierają się w załamaniu powieki – problem ten nie występuje w przypadku uprzedniego zastosowania bazy (wówczas trzymają się od rana do wieczora w nienaruszonym stanie). Pomimo to przyjemność stosowania cieni Chanel jest ogromna. Opakowanie piękne – uwielbiam prostotę i elegancję w wydaniu Chanel. Minusem (ale bardzo niewielkim, którego nie biorę pod uwagę przy łącznej ocenie) jest, że na kasetce widoczny jest każdy, ale to każdy odcisk palca. Cienie zabezpieczone są plastikowym wieczkiem. Dołączone lusterko jest duże, bardzo dokładne. Welurowe etui „łapie” wszelkie zanieczyszczenia. Pomimo małej pojemności ubytek jest niezauważalny. Cena to 250zł, jednak w tym przypadku naprawdę warto. Czy kupiłabym ponownie? Jasne, że tak! Czy kupię? Nie, bo nie będę miała już okazji – Chanel w tym roku zreformował swoje cienie, te nie są już wypiekane. Powiem tylko, że nowa wersja z pewnością dostanie ode mnie 5 gwiazdek, więc jest to zmiana jak najbardziej na plus. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.