Clarins Multi - Intensive, Lotion de Réveil Défroissante [Super Restorative Wake - Up Lotion] (Lotion wygładzająco - pobudzający) 

Jak ważne dla skóry jest nawilżenie nie trzeba nikogo przekonywać. Ten lotion (choć nie należę do grupy docelowej dla tego produktu) jest trzecim krokiem w porannej pielęgnacji. Dlaczego po niego sięgnęłam? Przede wszystkim dlatego, że często rano budzę się podpuchnięta ( ach te papierosy i zbyt krótki sen) ale z drugiej strony, chyba taka moja uroda bo budziłam się podpuchnięta i pognieciona już jako nastolatka. Ale nie tylko dlatego. Po przemyciu twarzy micelem (ściągnie wszelakie pozostałości wieczornej pielęgnacji), zmywam twarz wodą i żelem (czułabym się niekomfortowo bez tradycyjnego zmywania wodą) i sięgam po tonik (mam swój ulubiony, ale nie o toniku w tej recenzji mowa). Otrzepuję obficie twarz, szyję i dekolt plus ramiona. Niestety, skóra dość szybko "wyparuje" nawilżenie, jeśli się go "nie zamknie" w jej wnętrzu. I ten lotion stanowi właśnie taki laminat, sam nawilża a jednocześnie "wciska" nawilżenie w skórę. Aplikuję go, gdy twarz wciąż jeszcze jest wilgotna od toniku. Ma rzadziutką, wodnisto-mglistą konsystencję, więc rozprowadzam go na dłoniach i "wciskam" w skórę omijając okolice oczu. Efekty: - skóra wyraźnie nawilżona, przyjemnie napięta, ze zdrowym blaskiem - wszystko, co wymaga "wyprasowania" po nocy jest wyprasowane (oczywiście mam na myśli odgniecenia a nie głębokie zmarszczki, zresztą nie mam jeszcze takowych) - obrzęki znikają, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki -lotion naprawdę "budzi" naszą skórę, jest wręcz promienna Lotion wchłania się dośc szybko (ma poslizg mimo rzadkiej konsystencji). Nadaje się pod makijaż, żaden fluid się po nim nie warzy i nie roluje. Nawilża do końca dnia i skóra naprawdę to nawilżenie czuje. Nie powoduje nadmiernego błysku w strefie T (ważne dla skor mieszanych, tak, jak moja). Idealny do stosowania przez cały rok. Gdy lotion się wchłonie, mozna na niego położyć serum lub emulsję nawilżającą i efekt jest jeszcze lepszy (latem i wiosną/wczesną jesienią, wolę nawilżanie w postaci lekkiej emulsji zamiast kremu). Za tę cenę warto kupić. Pojemność spora a jednorazowo nie zużywa się dużo lotionu. Używam tego produktu od: około 6 tygodni systematycznie rano Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego pełnowymiarowego.