Bioderma Photoderm Max SPF 50+, Stick Labial (Sztyft ochronny do ust do skóry wrażliwej) 

Ten pełnowymiarowy produkt dostałam jako gratis do zakupu kremu z filtrem z tej samej serii (wiem jednak, że można go kupić osobno w aptekach). Sama bym raczej po niego nie sięgnęła, ale cieszę się, że miałam okazję go wypróbować. Jeśli chodzi o samą ochronę przeciwsłoneczną - super się sprawdza, chroni przed wysuszeniem ust. W ogóle - wysokie filtry warto nakładać na każdą wrażliwą skórę na naszym ciele. Ze względu jednak na jego formułę nie sięgnę po niego ponownie. Sztyft nie jest lepki i bardzo nieprzyjemny po nałożeniu na usta. Jednak pozostawia widoczną białą warstwę oraz ma tendencję do rolowania się co u mnie dyskwalifikuje go jeśli chodzi o używanie na co dzień. Może sprawdzić się u osób korzystających z kąpieli słonecznych na plaży czy we własnym ogródku. Ale chodzić po ulicach z białymi ustami... to raczej nie dla mnie. Sztyft jest bezzapachowy, ale ma jeszcze jeden dla mnie istotny minus - ma wyczuwalny, gorzki smak. Nakładamy go na usta, więc siłą rzeczy ten smak można poczuć co przyjemne nie jest. Plus za opakowanie - jest lekkie i wygodne. Sztyft łatwo się wysuwa, a opakowanie jest dobrze zabezpieczone co może sprawdzić się właśnie na plaży, żaden piasek nie dostanie się do środka. Mamy również możliwość powieszenia sobie tego produktu na szyi. Wydajność raczej średnia. Moim zdaniem cena jest zbyt wysoka. Chronić - chroni i za to daję dwie gwiazdki. Jednak sama formuła produktu skutecznie mnie do niego zniechęciła. Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 sztuka