Lumene BB, Beauty Base Moisturizing & Illuminating Primer (Baza nawilżająco-rozświetlająca) 

W swoim życiu miałam okres, w którym myślałam, że baza rozświetlająco-nawilżająca mnie uszczęśliwi i sprawi, że mój codzienny makijaż będzie delikatniejszy i bardziej naturalny. Kupiłam więc tę bazę, zakochana w podkładzie Longwear Blur Foundation. Cóż, pomysł sam w sobie dobry, jednak w praktyce jakoś to nie wyszło. Czy to kwestia samej bazy? Czy też raczej wykonania? Nie wiem, naprawdę, grunt, że nie pozostałam przy te praktyce. Baza rozprowadza się gładko i łatwo i... nic. Serio, twarz z bazą a bez jakiegoś podkładu nie nadaje się do wyjścia. Wygląda jak posmarowana kremem. Podkład też rozprowadza się po niej jak po zwykłym kremie, nic łatwiej, nic lepiej. Baza nie przedłuża trwałości podkładu, nie sprawia, że podkład wygląda ładniej. Trochę się rozczarowałam- na tyle, że już więcej nie kupiłam nigdy żadnej bazy. Zapach neutralny, chemiczny, bardzo delikatny, nieinwazyjny. Kolor biały, perłowawy. Mimo prawidłowego przechowywania baza po kilku miesiącach się rozwarstwiła, podcieka bezbarwną, tłustawą cieczą. Tubka ładna, mała, smukła, z dziubkiem. Kupiłam bazę za kilkadziesiąt złotych, wydaje mi się że była wtedy promocja 50%. Cena regularna to ok 70zł, co wydaje mi się kwotą wydumaną. Jak na moje niewprawne oko-niepysiu.

Zakupiłam bazę na allegro za 35zł cena w sklepie waha się między 40-49zł... Co w tej bazie lubię? -nie zapycha -nie uczula -skóra jest po nim miękka -podkład łatwiej się nakłada -delikatnie nawilża Czego nie lubię? -cena,zdecydowanie za wysoka nie jest tyle warta bo za niższą cenę są bazy o podobnym działaniu -mała pojemność -szybko się zużywa Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: ponad pół opakowania