Avon Senses, Balsamy do ciała 

miałam wersję zieloną i pomarańczową kupiłam je skuszona niską ceną i zapachem ale niestety na tym zalety sie skończyły :( -wodnista konsystencja więc mało wydajny -zapach szybko znikał -nie nawilżał skóry szkoda że firma zamiast je ulepszyć to przestala je produkowac bo zapachy przypadły mi do gustu szczególnie wersja mandarynkowa Używam tego produktu od: kiedyś Ilość zużytych opakowań: 2

dostalam go od siostry, bo jej nie podobal sie zapach, mnie zreszta tez sie nie podoba (wersja fantastic day jest duszaca i nie pachnie przyjemnie, te dzikie kwiaty to chyba jakies zwiedle byly ;) ) no ale stwierdzilam ze go zuzyje. balsam strasznie sie maze i ciezko wchlania, zostawia biala powloczke. jak sie nalozy go za duzo w 1 miejscu to potem b. ciezko go rozprowadzic, bo niby za duzo go by sie wchlonal ale tez rozprowadzac sie nie chce. o zapachu juz wspominalam, cale szczescie ze szybko sie ulatnia. bardzo mala wydajnosc (250ml) - uzywam go okazyjnie, ale przy codziennym stosowaniu poszedl by w 2 tygodnie. jest za gesty i przez to bardzo ciezki, nie nadaje sie na lekkie wiosenne dni. jak juz po dlugim czasie sie wchlonie, skora jest nawilzona tylko kilka godzin. generalnie nie polecam. Używam tego produktu od: 1,5 miesiaca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Tak jak w tytule - balsamy chyba niczym nie różnią się od innych zapachowych Avonu, poza, oczywiście, zapachami ;) Sama mam wersję Fantastic day. Zapach jest niczego sobie (choć gdy dostałam balsam od Mamy, niezbyt mi się podobał), dość intensywny, długo utrzymuje się na skórze. Konsystencja jest troszkę gęstsza niż w przypadku balsamów z serii Avon Naturals, jednak kosmetyk szybko się wchłania, nie pozostawiając po sobie tłustej warstewki, dzięki czemu po chwili można założyć ubranie. A właściwości pielęgnacyjne? No cóż, tu jest średnio. Niby nawilża, ale poradzi sobie tylko z normalną skórą, do suchej, a co dopiero bardzo suchej jest za słaby. Tak jak i innych avonowskich balsamów, nie mogę go używać do skóry nóg - podrażnia ją, swędzi, powstają czerwone placki - jednak do ramion czy dekoltu jest ok. Ogólnie to całkiem przyzwoity kosmetyk, a mój kwiatowy zapach z pewnością umili mi wakacje. Używam tego produktu od: dawna (z przerwami) Ilość zużytych opakowań: początek pierwszego

balsamy mają tą zaletę, że ładnie pachną niska cena i w miarę dobra wydajność też zachęcają, wsiąkają szybko ale w ogóle nie nawilżaja, moja skóra jest po nich sucha jakbym nie smarowała jej niczym gdyby za zapachem szła formuła, byłabym zachwycona Używam tego produktu od: paru lat Ilość zużytych opakowań: 2

Kosmetyk fajnie się nakłada, lekka konsystencja, ma przepiękne zapachy, nie ulatniające się zbyt szybko ze skóry, mój ulubiony to "winter sensation"- jest taki uspokajający, rozgrzewający, idealny na jesienno- zimowe wieczory. I na tym zalety balsamu sie kończą. Produkt szybko sie zużywa, co prawda nie jest drogi, ale lepszy byłby w jumbo rozmiarze. Słabo nawilża, niezbyt wyczuwalne nawilżenie przy skorze normalnej w kierunku suchej. co za tym idzie, nie wygładza, nie odżywia, czyli w ogóle nie pomaga skórze, nie poprawia jej wyglądu i kondycji. Pomimo to jeśli jeszcze kiedyś powróci w wersji winter sensation, w co szczerze wątpię, to na pewno się na niego skusze. Zapach jest obłędny. Używam tego produktu od: 2 razy przez 3 miesiace Ilość zużytych opakowań: 2

Miałam wersję Fantastic day - pięknie pachnie, o tak, ale czy nawilża, jeśli nawet trochę to efekt za chwilę znika, zostaje zapach, za niego dlatego, że jest przepiękny daję 3 gwiazdki. Używam tego produktu od: 2 m-c Ilość zużytych opakowań: 1

Miałam wersję Divine Time o zapachu jaśminowo-różanym. Przepiękny zapach i to jest właśnie głowny atut tego kosmetyku. Poza tym ładne opakowanie, trochę lejąca się konsystencja i ładny zapach. Nawilżanie jest troszkę zbyt krotkotrwale, ale skora jest gladka i miekka. Produkt jest raczej niewydajny i troche zbyt drogi. Używam tego produktu od:3 lata temu Ilość zużytych opakowań:1

używałam niebieskich +ładne zapachy +cena w promocji +opakowanie -mało nawilżenia taki nijaki... w tej samej cenie kupię działające o niebo lepiej Używam tego produktu od:kilka lat temu Ilość zużytych opakowań:2

Największym atutem tych balsamów są zapachy; maiłam 3: sezonowy letni kilka lat temu ( w żółtym opakowaniu), sezonowy zimowy (około 1,5 roku temu) oraz czerwony (różany?) dostępny cały czas w ofercie. Wszystkie cudownie pachną, każdy inaczej ale każdy pięknie; zimowy był ciepły i rozgrzewający, żółty słodko-owocowy - wakacyjny, czerwony - zmysłowy :) Zapach bardzo trwałe, przesiąkają nimi urania i pościel. Gorzej z właściwościami pielęgnacyjnymi; balsamy są dość rzadkie, słabo nawilżają ale szybko się wchłaniają bez pozostawiani tłustej warstwy. Opakowania są ładne, estetyczne i poręczne; można postawić je na zakrętce, wtedy łatwiej wydobyć produkt ze środka. Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: 3

Balsam z tej serii dostałam w prezencie. Sama raczej nigdy bym go nie kupiła. Balsam ładnie i długo pachnie. Nawilża bardzo słabo i trochę podrażnił moją skórę. Jest odpowiedni dla miłośniczek intensywnych zapachów. Jeśli ktoś potrzebuje porządnego nawilżenia to nie osiągnie tego przy pomocy tego balsamu. Używam tego produktu od:używałam kiedyś Ilość zużytych opakowań:1

Pierwszy balsam kupiłam od razu jak pojawiła się w katalogu seria Senses - zapach Re-charge. Nie pamiętam wrażeń dotyczących użytkowania, bo stosowałam od przypadku do przypadku. Miałam zachomikowany jeszcze jeden balsam i czekał w kolejce na zużycie. Wrażenia są takie sobie. Zapach zdążył mi się już znudzić z półtora roku temu, więc bez szału. Nawilżanie sprawia mu trudności. Konsystencja lejąca też mu nie pomaga. Ot taki balsam, ale więcej już nie kupię z tej serii. Używam tego produktu od: ostatnie opakowanie zużyłam w około miesiąc Ilość zużytych opakowań: trzy będą

Moja koleżanka jest konsultantką avonu i zamówiła mi ten balsam z oferty dla konsultantek(niestety nie ma go już w regularnej sprzedazy:( ).Balsam ma lekką konsystencję,szybko się wchłania,dobrze nawilża(no chyba że ktoś ma bardzo suchą skórę),nie lepi się no i ten nieziemski zapach(wersja re-charge,zapach mandarynkowo-korzenny:D ). Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

- wodnista konsystencja - chemiczne, mocne zapachy, czasem wywoływał podrażnienie - słabo się wchłania - nie nawilża - nie wygładza + tani + wydajny Używam tego produktu od: ok. rok Ilość zużytych opakowań: 2-3

Nie, nie, nie! Ładnie pachnie, nic poza tym. Wysuszył skórę w sposób tak drastyczny, że aż sie łuszczyła. Musiałam ją leczyć innymi balsamami kilka tygodni:/ Wyladował w koszu i nigdy więcej nie chcę go widzieć! Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: 1/3 jednego

Mam balsam CELEBRATE ME i powiem, że zapach cynamonu - szarlotki jest świetny i bardzo apetyczny. Ale ani wodnista konsystencja ani brak właściwości nawilżających nie zachęcają mnie do polecenia tego specyfiku komukolwiek Używam tego produktu od:pół roku Ilość zużytych opakowań:1

mam wersję re-charge, która pachnie bosko mandarynką. i poza zapachem nie ma w sobie nic. konsystencja lejąca, bardzo płynna, co sprawia, ze można łatwo wsmarować. szybko sie wchłania ale nie nawilża-mam suche łydki i przedramiona i po tym balsamie czuję dyskomfort w tych miejscach, bo skóra jest jakby "za mała". może dla dobrze nawilżonej skóry od czasu do czasu nie zaszkodzi ale na co dzień nie polecam. Używam tego produktu od:2 mies. Ilość zużytych opakowań:1

mama jak zobaczy w katalogu promocje to je kupuje czym mnie strasznie wkurza bo te balsamy normalnie nie nawilżają! tylko zapach i nic wiecej.. wiec wylewam na siebie(tak wylewam bo to wodniste jest) ile sie da tego specyfiku gdyz niedlugo gwiazdka i znow ktos mi go podaruje... ehh... Używam tego produktu od:nie pamietam Ilość zużytych opakowań:4 to na pewno..

do tej pory mialam dwie wersje tego zapachu: Fantastic Day-taka lekko kwiatowy i wersje zurawinowa, ktora co rusz pojawia sie pod inna nazwa. Oba balsamy nie sa \geniuszami\ w nawilzaniu, ale zapach wynagradza mi wszystko. Zwlaszcza ten zurawinowy, bardzo dlugo utrzymuje sie na skorze, pachna nim ubrania i posciel , nie trzeba juz uzywac perfum;) bardzo dzialal te na mojego chlopaka;)polecam zwlaszcza na mrozne dni, gdyz jak dla mnie zapach ten pachnie jak Boze Narodzenie:) Wersja Fantastic Day jest juz slabsza, zapach nie robi na mnie takiego wrazenia. Używam tego produktu od:2lat Ilość zużytych opakowań:4