+absolutnie uwielbiam te kredki, zużyłam je do końca, chociaż zasadniczo nie wszystkie, bo jak to w takich produktach, nie kończą się one równo,
+to był mój pierwszy produkt do konturowania w ogóle jakikolwiek i poszło mi super lekko i prosto, polecam!
+dzięki temu produktowi pokochałam konturowanie, "wyczułam" swoją twarz i zaczęłam potem używać także rozświetlacza, różu i brązera,
+jest to produkt luksusowy, używanie go wiązało się z bardzo miłymi odczuciami,
+na skórze wygląda jak milion dolarów,
+odpowiedni także dla bladziochów,
+kredki blendują się jak masełko, cudnie!
+używałam gąbki, pędzla, palców, efekt zawsze genialny,
+możemy stopniować efekt, wypróbowałam kiedyś i dałam produktu naprawdę dużo, nadal wyglądałam ładnie, ale typowo jak insta-girl:)
+na co dzień będą odpowiednie, bo można zbudować delikatny, subtelny efekt, co kto woli,
+z reguły przy produktach tego typu mówi się o tym, że te instrukcje dodane (papierowe) są zbyteczne i na co to komu, a tutaj się nie zgodzę, najpierw rozpoznałam jaki mam kształt twarzy, potem podążyłam bardzo dokładnie za wskazówkami, wyszło super!
+można stosować pod podkład, wtedy efekt jest bardzo naturalny, albo na, ja tak preferuję, wtedy jest wyraźniej,
+współgrają z każdą bazą, podkładem, pudrem i w ogóle ze wszystkim:)
+zmywają się szybciutko i bez problemu,
+wyglądam w nich naprawdę szlachetnie, widać, że twarz jest inna,
+zbieram komplementy!
+można konkretnie wyszczuplić sobie twarz, zwłaszcza nos, co kompletnie nie idzie mi w przypadku pudrowych produktów,
+wykonanie kredek jest bardzo porządne, ślicznie wyglądają,
+temperówka w zestawie,
+trzymają się cały dzień, aż do zmycia,
-/+trzeba temperować,
-nie jest to wydajny produkt, przez maślaną konsystencję naprawdę szybko się zużywa,
-drogi,
-nie zużywa się równo, to jest łatwe do przewidzenia, ale jednak mnie to denerwuje, co mam zrobić jak jeden się skończy? w moim przypadku ciepły brąz, kupić cały zestaw znowu? i tak w kółko?
-brzydki zapach