b. dobra
Kupilam miniaturke (50g)tego syndetu rok temu - latem na wyprobowanie. zaskoczyl mnie zapach. Taki swiezy i meski, ale bardzo mi sie podobal. Uzywalam jej do buzi i czasami do rak. Kostka juz po kilku uzyciach oczyscila moje pory na nosie i je sciagnela. Mialam gladka cere, bez podraznien( jestem naczynkowiec) i ten czysty nos... Zero czarnych kropek na nosie, a mam sklannosci do zaskornikow. nie sa jakies bardzo wypasione( dawno nie uzywalam kosmetykow ktore by mnie zapychaly, powodujac tluste, czarne zaskorniki), ale miewam czesto znane wielu osoba kropeczki, ktorych ni jak nie widze sie pozbyc na dluzej. ta kostka oczyszcza wysmienicie. Idzie ja dobrze spienic w rekach, nie szczypie w oczy ,tak jak typowe mydla, caly makijaz lacznie z filtrami zmywala u mnie. No do niczego nie idzie sie przyczepic, poza tym ze jednak moze podsuszyc. Latem bylo ok, ale jak przyszly pierwsze chlody i cera zaczela potrzebowac wiecej tluszczu, skora pod oczami zaczela zlowrogo sie sciagac. Od prawie 3 lat walcze z przesuszajaca sie cera w okresie jesienno-zimowym, wiec tej kostki dla suchych cer nie polecam. zreszta producent tez nie poleca. Kostka ta polecana jest dla cery normalnej, mieszanej i tlustej.
Jako ze przesiadam sie na mycie calego ciala kostkami , zamiezam w tym roku wyprobowac ja tez na cialo. producent pisze, na niemieckiej stronce, ze zapobiega (dziala jak lekkie deo) przed przykrym zapachem. A jako ze poce sie latem wiecej, zwlaszcza mam problem ze stopami, to mysle ze warto przetestowac jako myjol do calego ciala. Jej zapach naprawde lekko dezodoruje, a moze i pomoze na nieprzejemny zapach potu, tzn ze nie bedzie on tak intensywny (podobno u mnie nie ma takiego problemu, ale ja sama czuje sie wybitnie nie swiezo i twierdze co innego).Kostka o poj. 150g kosztuje u mnie niecale 3 euro. Moze to nie tanio, bo mydlo kosztuje kilka centow, ale Sebemed nie jest mydlem, jest syndetem.
To co zasluguje tez na wielki plus to to, ze kostka nie zostawia tego wstretnego osadu na wannie/zlewie jaki tworzy sie ,gdy uzywani sie zwyklech mydel w kostkach. Kto ma twarda wode w kranie ten wie, o jaki osad mi chodzi.
Nie wiem czy firma zmien ila sklad, ale w Niemczech sklad jest nieco inny.
Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Triticum vulgare starch, Palmitic Acid, Stearic Acid, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Talc, Sodium Lactate, Cera alba, Aqua, Lecithin, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Cocamidopropyl Betaine, Panthenol, Inulin, Sodium Cocoyl Glutamate, Tocopheryl Acetate, Glycine, Magnesium Aspartate, Alanine, Lysine, Leucine, Benzophenone-4, Parfum, CI 47005, CI 61570, CI 77891
Używam tego produktu od:zeszlego lata i na to lato tez mam zamiar uzywac, ale tym razem do calego ciala
Ilość zużytych opakowań:1 miniaturka 50g