świetny kosmetyk ale...
Mam cerę normalną/mieszaną, bez niedoskonałości.
Moim priorytetem jest pielęgnacja nie makijaż ponieważ uważam, że to skóra jest podstawą ładnego makijażu a nie podkład. Pielęgnacja skóry utrudnia mi stosowanie tego kosmetyku ( o czym w minusach) a fakt, że jestem blada w zasadzie uniemożliwia (o czym również w minusach).
Wciąż szukam odpowiedniego podkładu w kompakcie. Po klapie jaką okazał się Studio Fix Maca (tysiąc wad i brak jasnego odcienia) przeszłam już przez kilka produktów tego rodzaju jednak każdy z nich po kilku użyciach szedł w świat. Dopiero przy tym zostałam dłużej. Niestety stosuję go tylko w domu (w połączeniu z innym kosmetykiem ze względu na niedobrany kolor. Kosmetyk oceniam jak samodzielny podklad.
Chciałabym mieć w kosmetyczce podkład w kompakcie, który nie wymaga użycia pudru- mogłabym w wolne lub leniwe dni omieść w sekundę twarz i już byłabym gotowa (no prawie przecież trzeba jeszcze poprawic brwi, rozświetlić oko, wytuszować rzęsy, podkreślić usta i musnąć się różem :) )
Przetestuję jeszcze Mineralny podkład kompaktowy Sephory , MUFE Pro Finish oraz MJ (genius gel jest moim kwc mam nadzieję, że kompakt jest równie fajny). Na tym zakończę przygodę z kosmetykiem, który w mojej opinii ma być połączeniem podkładu i pudru.
Jestem osobą, która codziennie stosuje kosmetyk z filtrem przeciwslonecznym oraz retinoidy. Lubię lekkie podklady, które wyrównują koloryt skóry. Podoba mi się wykończenie, ktore łączy mat i rożświetlenie, które sprawia, że skóra wygląda na idealną, zdrową i promienną. Jedyny podkład który odpowiada moim potrzebom to MJ GG - w jego recenzji umieściłam opis co uważam za ideał w podkładzie.
Od podkładu w kompakcie wymagam tego samego ale dodatkowo aby nie wymagał przypudrowania.
Podkład nakładam dużym pędzlem. Nie stosuję załączonej gąbeczki.
Wielkim plusem recenzowanego kompaktu jest to, że jest to kosmetyk, który jest lekki, dobrze zmielony, niewyczuwalny na skórze.
Kompakt jest niewidoczny na skórze (nie uwzględniając niedobranego koloru), nie robi "tapety". Pięknie wyrównuje kolor cery - wystarczy delikatnie omieść nim twarz a buzia jest idealnie ujednolicona. Krycie moim zdaniem ma dobre ani zbyt lekkie ani za mocne.
I coś co uwielbiam w tym komapkcie- nie wymaga on przypudrowania. Kosmetyk daje matowe wykończenie (ale nie jest to płaski mat tylko zdrowa zmatowiona skóra), nie lepi się, nie świeci. Trwalość jest poprawna. Jedna poprawka w ciągu dnia i makijaż jak nowy. Jestem zaskoczona, że kosmetyk z dolnej półki daje takie ładne wykończenie.
Dodając do powyżych wlaściwości podkładu czynnik pielęgnacji:
Podkład lubi matowe podłoże. Nie jest kompatybilny z tłustymi kremami lub kosmetykami o lekko lepkim wykończeniu (patrz filtry). Jeśli nałożymy pod spód krem, który powoduje świecenie w ciągu dnia (patrz filtry) to z biegiem dnia nie uda nam się zachować tego ładnego efektu.
Kompaktu nie da się nalożyć na filtr spf 50 od nuxe. Podkład od razu przykleja się do skóry i tworzy nieestetyczne laty. Makijaż do zmycia.
Kompakt nałożony na filtr vichy dry touch wygląda ładnie ale z biegiem dnia twarz zaczyna wyglądać na zmęczoną, podkład staje się widoczny, schodzi nierównomiernie (chociaż nie zawsze tak się dzieje, nie wiem od czego to zależy).
Powodem dla którego nie wrócę do tego kosmetyku nie jest jednak mierna współpraca z filtrami a kolor.
Mam jasną karnację o oliwkowym, zielonkawym podtonie (w ocenie konsultantek w sephora i douglas bo ja uważam, ze moja cera jest po prostu ziemista). Bardzo trudno jest mi dobrać sobie podkład. Jedynymi odpowiednimi dla mnie odcieniami (których nie muszę rozjaśniać bialym podkładem) jest dla mnie cc od chanel oraz MJ GG.
W sklepach nie ma jasnych neutralnych podkładów. Zazwyczaj jasne kolory są różowe a czasami żółte (żółte nawet się łączą z moja szyją).
Kompakt Maybelline występuje w Polsce tylko w 4 kolorach (przynajmniej w SP są dostępne 4 odcienie).
Przeskok pomiędzy kolorami jest duży. Drugi w palecie jest ciemny więc kupiłam najjaśniejszy. W sztucznym świetle kolor wydal mi się neutralny. Niestety w świetle dziennym wyglądam jak czlowiek z doklejoną głową. Na tle twarzy moja szyja wydaje się bardzo blada i żółta a twarz w podkladzie różowo-brzoskwiniowa. Podkład na filtrze minimalnie ciemnieje (nałożony na lekki krem nie oksyduje) co dla osób z jasną karnacją stanowi ogromną różnicę. Niestety paleta kolorów dyskwalifikuje dla mnie ten kosmetyk.
Podsumowując:
jest to świetny, lekki, matujący kompakt, który nie wymaga przypudrowania. Bardzo ładnie ujednolica kolor cery, sprawia, że jest matowa ale promienna, zdrowa i gładziutka. Najjaśniejszy kolor w świetle dziennym nabiera dziwnych różowo-brzoskwiniowych tonów i minimalnie ciemnieje (osobom bladolicym odradzam).
Polecam kobietom, które nie stosują kosmetykow przeciwsłonecznych ponieważ na lekkim kremie podklad wygląda nienagannie.
Używam tego produktu od: ponad miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 op