Aqua, BHT, Biotin, Butylene Glycol, Butylparaben, Candelilla Wax, Cera Alba, Cera Carnauba, Cera Microcristallina, CI 77289, CI 77492, CI 77499, CI 77510, CI 77891, Methylparaben, Mica, Panthenol, Paraffin, Phenoxyethanol, Silica, Simethicone, Stearic Acid, Talc
Opinie użytkowników
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Czytając poprzednie recenzje pięć razy spoglądałam na opakowanie, czy napewno dobry tusz chcę ocenić ;)
Jak dla mnie Max Volume jest jednym z najlepszych tuszów! A trochę się ich wypróbowało :P Już za pierwszym razem rzęsy są pogrubione i wydłużone. Drugi raz daje już iście teatralny efekt pięknych, rozdzielonych, pełnych rzęs, którego nie spodziewałam się po kosmetyku za tak przyzwoitą cenę (szkoda tylko, że w Polsce niedostępny). Jest trwały, nie kseruje się na górnej powiece, wytrzymuje praktycznie nietknięty do późnego wieczora. Szczerze polecam! :D
Muszę niestety edytować recenzję. Po raptem miesiącu używania tusz zrobił się suchy i zaczął się kawalić, trudno go równomiernie rozporowadzić. Dalej jest trwały na rzęsach, ale trudności z jego nałożeniem są dość duże. Zabieram gwiazdki :/
trzy lata temu moja mama dostala ten tusz ode mnie. Byla bardzo rozczarowana. Ma ona z natury wywieniete rzesy do gory,a przy tym tuszu byly jakie takie proste i posklejane. Sciagniecie nadmiaru kosmetyku ze szczoteczki nie poprawialo rezultatu. Podeszlam sceptycznie i sama zaczelam sie nim malowac. Efekt byl taki sam. Moje z natuty wywieniete rzesy, sterczaly jak kikuty. Zadna z nas nie chciala go uzywac. Maskara wyladowala na dnie kosmetyczki u mamy. W imieniu mamy i wlasnym daje 2*, ale nie polecam
Podczas ostatniego wypadu do naszego zachodniego sasiada zakupilam 2 tusze Nivea - Optimal i powyzszy.
Niestety, to co napisano w zgloszeniu dosc daleko mija sie z prawda :(
Oba tusze ladnie podkreslaja rzesy - fakt, szczoteczki sa wygodne ( ta, w tym tuszu, troche krotkawa), rzesy ladnie podkrecone, rozdzielone, otwiera sie oko.
Tusz wyraznie pogrubia, o co mnie akurat nie specjalnie chodzi.
WADA PODSTAWOWA: Osypuje sie juz po okolo 3 godzinach. Po calym dniu, kiedy np. nie mam czasu na poprawki makijazu co 2 godziny ( a normalnie nie miewam takich problemow) wygladam, jakbym leczyla pobicie przez narzeczonego! ;)
Wiec mimo, ze opakowanie, estetyczne (jak cygaro ;) )
rzesy zadowalajace, zostaje przy grzebykowym Rimmelu, ktory nie robi wycieczek z rzes pod oko.
Ten oddalam Mamie, ktora do tej pory nie miala problemow z osypywaniem sie tuszu a teraz potwierdza moje niskie o nim zdanie.
Jezeli ktos nigdy nie mial problemow z podkowkami pod oczami, moze sobie ten tusz zakupic tez (np.we Francji), bo kosztuje z 10 euro.