Eveline Cosmetics 3D Silk Effect, Błyszczyk do ust (nowa wersja) 

Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Błyszczyk ten dostałam w prezencie. Kolor jaki mam to 252. Jest to kolor nude. Bardzo naturalny, ładny kolor na co dzień ale także na wyjścia. Bardzo dobrze nawilża usta w miarę długo się utrzymuje na ustach. Ładnie się nakłada, nie klei się zbytnio, nie rozwarstwia. Jednym słowem tani produkt warty przetestowania. Ja z pewnością wrócę do niego po inny kolor.

Niedrogi błyszczyk, świetnie maluje, nie rozmazuje się, lekko słodkawy posmak, usta wyglądają zmysłowo. Cała paleta kolorów jest do wyboru. Uwielbiam ten błyszczyk .

Błyszczyk bardzo naturalnie wygląda na ustach - jest pół transparentny. Posiadałam ten w kolorze beżowym i jasnoróżowym. Bardzo przyjemnie się go nosiło, nawilżał usta. Był bez smaku i nawet przyjemnie pachniał. Miał bardzo przyjemny aplikator. Ogólnie całkiem spoko.

Błyszczyk kupiony na promocji, miał ładny malinowy kolor więc kupiłam. Oto recenzja: -ładny zapach -miły kolor -nie powiększa ust -jest tani -nie jest trwały -strasznie klejący, lepki -końcówka jest zbyt twarda

Ten błyszczyk to moje miłe zaskoczenie. Mam go w odcieniu 251. Coś jak koral przełamany pomarańczą. Na ustach prezentuje się cudownie. Jest taki wyważony w kolorze. Subtelny, półtransparentny, bez drobinek. Nie błyszczy nadmiernie. Raczej daje efekt takich przyjemnie wilgotnych warg, co mi bardzo odpowiada. Nie rozlewa się za kontury. Wręcz przeciwnie trzyma się świetnie. Nie klei się za bardzo. Właściwie na ustach nie przeszkadza i ma całkiem przyzwoitą trwałość. Owszem, ściera się , ale nie tak szybko jak błyszczyki Maybelinne na przykład. Bardzo mi za to przypomina te małe błyszczyki Loreala. Tylko one się bardziej kleją. Jak się zetrze, to i tak pozostawia ładną poświatę. Aplikator też ma fajny, bo w formie gąbeczki. Generalnie nie spodziewałam się, że produkt za kilka złotych tak bardzo przypadnie mi do gustu. Napisy na opakowaniu ścierają się niemal natychmiast. Ale nic to, bo poza tym małym mankamentem , to bardzo fajny produkt.

Żelowy błyszczyk o przyjemnej, nawilżającej formule. Nie mam problemów z klejącymi się błyszczykami, nawet lubię to uczucie, ale fakt, że ten jest lekki i daje poczucie, że nie ma się nic na ustach, uważam za plus. Mam najzwyklejszy, przezroczysty, bez żadnych drobinek. Raczej lepiej sprawdza się w pojedynkę, bo nałożony na pomadkę dziwnie ją rozpuszcza i sprawia, że kolor jest niejednolity, za co odejmuję jedną gwiazdkę.

Zgłosiłam - oceniam. Nie ukrywam, że jest to mój ulubiony błyszczyk, który przebił inne błyszczyki, które miałam. Plusy/neutralne: - błyszczyk się nie klei i za to polubiłam go od pierwszego użycia. Zgodnie z obietnicą producenta "nowatorska żelowa formuła nie pozostawia na ustach lepkiej warstwy ". - pięknie pachnie pomarańczą i tak też smakuje, przez co przypomina mi trochę błyszczyk-zabawkę dla małych dziewczynek. - ma bardzo wygodny aplikator, tzn. część z gąbeczką jest twarda, nie chwieje się na boki, nie wygina się, jest ona jakby przedłużeniem tego patyczka od aplikatora. - dla mnie plusem jest również to, że na aplikator nabiera się stosunkowo mało kosmetyku. To nic, że patyczek trzeba zanurzyć kilka razy w tubce, wolę to niż wielką, lepką kroplę błyszczyku, którą trudno rozprowadzić na ustach. - konsystencja błyszczyku jest rzadka, dzięki czemu ładnie się rozprowadza, nie ciągnie, nie wypływa też poza kontur ust. - zjada się zwykle (choć nie w całości) przy pierwszym jedzeniu czy piciu, jak większość tego typu produktów, więc aplikację trzeba powtarzać kilkakrotnie w ciągu dnia. - jest bardzo tani, a w promocji można go kupić za ok. 5 zł. Minusy: - może być trudnodostępny, ja kupiłam w Rossmannie, ale nie każdy Rossmann ma szafę Eveline. - napisy na tubce szybko się ścierają. Ogólnie: błyszczyk ten mam zawsze pod ręką, zastępuje mi czasami pomadkę pielęgnacyjną, przyjemnie jest go mieć na ustach, daje poczucie nawilżenia i pielęgnacji, no i nie klei się. Polecam i sama kupię inne odcienie. Używam tego produktu od: kilka tygodni, prawie miesiąc Ilość zużytych opakowań: zaczęte pierwsze