Origins A Perfect World for Eyes, Firming Moisture Treatment with White Tea 

Origins mozna nabyc w wielu miejscach np. w Anglii a ostatnio zakupy robilam w ich sklepie firmowym w Paryzu (przy St.Sulpice). Niekoniecznie trzeba sobie zlatwiac wize, zeby kupic ich krem pod oczy ;) Z cieniami radzi sobie srednio ale na to trzeba po prostu pic duzo wody ;) umiarkowanie tez nawilza. Na zime w Polsce zdecydowanie nie wystarczy. Dobry dla 20to latek, ktore nie maja jeszcze problemow ze zmarszczkami ani opuchlizna i chca dzialac zapobiegawczo a moga sobie pozwolic na zakupy za granica ;) Pachnie - ale u mnie nie spowodowal reakcji alergicznych (a nosze szkla kontaktowe). Duzym plusem jest opakowanie z pompka - cos czego moglby sie nauczyc np Eris. Ale dla samej pompki wydawanie na zelik pod oczy 130 zlotych to ciut za duzo.

postanowilam dodac ten kosmetyk bo mimo iz jest do kupienia tylko w stanach, to warto wiedziec, ze cos takiego istnieje. czesto pada pytanie, jakie unikalne kosmetyki kupowac za granica (albo o jaki prezent poprosic kogos, kto wyjezdza) - moja propozycja to wlasnie ten krem. jest swietny. doskonale nawilza i odswieza skore. uzywam go rano, bo nie ma po nim ZADNEGO widocznego filmu, a skora jest w znacznie lepszym stanie. wchlania sie blyskawicznie, i zostaje na skorze na tyle, by caly dzien czula sie nawilzona. sliczna buteleczka z higienicznym dozownikiem. starcza na dlugo, ja juz mam ktorys tam miesiac, a dopiero sie konczy. wystarczy jedno wycisniecie przy kazdym uzyciu. na pewno kupie kolejne opakowania. mysle, ze to jest idealny krem dla mlodych kobiet, juz nie nastolatek, ktore chca utrzymac dobry stan skory na jak najdluzej. serdecznie polecam! p.s. przepraszam, ze nie podalam dodatlkowych informacji o tym, gdzie jeszcze mozna nabyc produkty origins, ale trafilam na strone usa no i nie zdawalam sobie sprawe, ze to firma popularna rowniez w europie, nigdy nie widzialam, przepraszam, moja wina:) p.s.2 zaczynam trzecie opakowanie:)