Sephora Paleta 4 cieni do powiek 

Miałam paletę fioletów. Kolory na powiece wyglądały strasznie blado, jedynie kolor fioletu przełamany złotem miał intensywną barwę, reszta mimo nałożenia grubszej warstwy prezentowała się bardzo przeciętnie. Trwałość bardzo zła jak na cienie za taką cene, cienie za 4 zł dłużej się trzymają. Do tego twarda konsystencja utrudniała aplikacje, cienie osypywały się. Używam tego produktu od:używałam dwa lata temu Ilość zużytych opakowań:1

Kupiłam zachwycona kolorystyką. Jednak - bardzo się zawiodłam. Mam odcienie liliowe z brązami. Minusy: -krótko trzymają się na powiece -aplikator dołączony do cieni można od razu wyrzucić -są tak twarde, że ani pędzelek ani pacynka nie daje im rady! coś okropnego - szybko się obsypują Jednak z brokatowych wolę Biguine. Nie polecam! Używam tego produktu od:2 lat Ilość zużytych opakowań: 1

I oto twórcy tej paletki pomysleli. Nie wiem, jak to wygląda w przypadku pozostałych zestawów kolorystycznych, ale zestaw 08 (gama szarości i sreberek) skomponowany jest świetnie. Dwa środkowe odcienie, zbliżone do siebie, lekko perłowe świetnie się uzupełniaja i pozwalają dyskretnie wymodelować oko. Dwa skrajne - grafit i biel to kolory bardzo wyraźne, raczej nie do dziennego makijażu, więc bardzo przemyślane jest wzbogacenie właśnie tych odcieni błyszczącymi drobinkami. Żeby nie było samych zachwytów: Brakuje cienia do rozświetlenia przestrzeni pod brwią. Biały błyszczący się do tego nie nadaje, bo świecidełka są bardzo wyraźne, dość grube i w dzień wyglądają jak kwiatek do kożucha. Do tego jeszcze osypują się już w trakcie aplikacji i bez względu na to, jak bardzo się uważa rozpełzają się po całej twarzy, co wygląda głupio po prostu. Fajny aplikatorek - szerszą końcówką nakładam łagodniesze odcienie i zacieram granice, a wąska doskonale nadaje się do precyzyjnego nałożenia grafitowego cienia. Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: ciągle pierwsze

Mam paletę w odcieniach fioletu. Kolejno od góry występują odcienie: śliwkowy fiolet złamany złotem, perłowy typowy fiolet, jasny z dużymi cząsteczkami brokatu, i rozświetlacz najjaśniejszy matowy. Wszystkie kolory są dla mnie dobre. Można je łączyć w ciekawe zestawienia. bądź używać solo. Cienie są średnio twarde, ale nie zbrylają się w pudełku. Na powiece dają dość intensywny kolor w zależności od ilości nałożonego cienia. Nałożone na bazę trzymają się w dobrej formie przez cały dzień. Opakowanie proste, ale ładne i trwałe. Nic się nik ukruszyło przez ponad 1,5 roku trzymania w kosmetyczce. Najmniej podoba mi się dołączony aplikator, więc nakładam je pędzelkiem. Myślę, że za jakiś czas skuszę się na jakiś inny kolor palety. Używam tego produktu od:1,5 roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Sa po prostu stworzone dla mnie. Uzywam palety numer 07. Fakt, ze na razie korzystam tylko z pierwszego i ostatniego cienia, ale mimo to jestem zachwycona. Konsystencja pozwala na latwe rozprowadzenie na powiece koloru, ktory jest bardzo trwaly, zas przezroczyste opakowanie wyglada ladnie w kosmetyczce. Używam tego produktu od: dluuugiego czasu - cienie sa wydajne ;-) Ilość zużytych opakowań: 0 - jestem w trakcie pierwszego.

Mam dwa zestawy - róże i brązy. Według mnie cienie są bardzo dobre - ładne zestawienia kolorystyczne w obrębie zestawu, ładnie się skrzą na powiece - nie tworząc jednoczesnie tandetnego efektu. Według mnie są trwałe - nie tworzą wałeczków na powiece.

Mam wrażenie, że Sephora chciała skopiować ideę cieni od Isa Dory. Cóż efekt jest raczej marny... = Kolory ładnie wyglądają tylko w pudełku, na skórze są wyblakłe i bez wyrazu. = Krótko utrzymują się na skórze. Generalnie naprawdę nie polecam, lepiej dołożyć te 15 zł i zakupić prdukt Isa Dory= Rewelacja.

Te cienie to zdecydowanie nic ciekawego. Mam zestaw fioletów, a zakupiłam go, ponieważ szczególnie podobał mi się odcień „lila z brokatem”, który na palcu prezentował się œlicznie. Niestety, cienie te sš bardzo twarde, wyjštkowo opornie łšczš się z powiekš, dajš jak dla mnie mało zdecydowany kolor. Trwałoœć jest poniżej przeciętnej. Szkoda, bo ładnie wyglšdajš w kasetce. Poza tym aplikator słabiutki, a brokat rozsypuje się na całš twarz przy aplikacji cienia. Zdecydowanie odradzam, bo za 40 zł można kupić coœ lepszego.

Bardzo dobrze dobrane kolorki to już połowa sukcesu paletek cieni. :) W przypadku tych z Sephory dochodzi jeszcze możliwość wyczarowania kilku zupełnie odmiennych makijaży, niesamowita trwałość - makijaż utrzymuje się oku cały dzień bez użycia bazy, idealnie równa konsystencja wszystkich odcieni, co umożliwia łatwe rozcieranie kolorów na powiece, by "przechodziły" w siebie. Ta paletka to dla mnie bardzo miłe zaskoczenie po kilku nieudanych eksperymentach z kosmetykami tej firmy.

Ja mam tą paletę w odcieniach beżowych i jestem w sumie zadowolona - z tych 4 kolorów można wyczarować wiele różnych odcieni - i na prawde pieknie pocieniować oko - ja uwielbiam wszystko co połyskuje - taka sroka brokatowa ze mnie- wiec upodobałam sobie ten jasny ze złotymi drobinkami a i ciemny nie jest zły- ale częściej używam jaśniejszych niz ciemniejszych. Wydaje mi się, że jakość jest na prawde zadowalająca - wszystkie cienie się trochę osypują a te w bardzo niewielkim stopniu, tak samo jak wszystkie po pewnym czasie zbierają się w załamaniach powieki - czas zależy od ogólnej tłustości cery. Generalnie jestem zadowolona i używam ich prawie codzień - albo samych albo mieszam z innymi(uwielbiam połączenie tego jasnego z granatem). A i ja generalnie nie używam pędzelków ani niczego tylko maluje się zawsze palcem - z palca cień się tak nie osypuje a i jaka przyjemność :) - ewentualnie doprecyzowuje tylko pędzelkiem.

Nie wiem dlaczego moje poprzedniczki tak nisko oceniły te cienie. Używam ich od pół roku i każdy mi mówi że świetnie wygląda mój makijaż:) Może dlatego że nakładam ich pędzelkami a nie aplikatorami z gąbeczki?:) Utrzymują sie spokojnie przez cały dzień, nie osypują sie, jedynie tak po 8-u godzinach zgrupiają się w załamaniach powieki ale bardzo delikatnie. Posiadam paletę beżowo-brązową i szczególnie powalił mnie kolor kremowy (do rozjaśnienia całego oka) oraz najciemniejszy na który mówię "dymek" bo można go nałożyć na każdy cień tworząc przyciemnienie koloru.Z tych cieni mogę stworzyć spokojnie 4 różne makijaże dlatego uważam je za uniwersalne.

Moja ocena jest oparta na makijazu wykonanym przez wizazystke w Sephorze.Pani pomalowala moje powieki tym cieniem (fiolety).Z rezultatu nie bylam zadowolona,nie stapialy sie ladnie ze skora powieki,a "odstawaly".Pozniej nabralam troche cienia z testera,tak jak moja poprzedniczka zauwazyla,sa twarde i trudno sie rozprowadzaja.Cena nie jest tez niska. Po 2 h cieni prawie juz nie bylo na powiekach.Na pewno nie kupilabym ich ,dobrze,ze to byl tylko pokazowy makijaz-jednorazowy.

Jakość niezbyt rewelacyjna - cienie są zbyt twarde i nawet pędzelkiem się je ciężko nakłada - nie da się osiągnąć takiej intesywności koloru jak w pudełku. Z drugiej strony dzięki temu można niewprawną ręką osiągnąć efekt "przeźroczystego" makijażu oka. Bardzo ciekawy dobór odcieni w paletce jak na zdjęciu - szczególnie zachwyca mnie ten seledyn - pięknie się błyszczy. Ładne opakowanie.

Wszystkie cienie Sephory są nijakie wyróżnia je jedynie bogata paleta kolorów, nic jednak poza tym, już za 10 zł. znajdę 1000 razy lepsze cienie.

Jeszcze moja ocena, bo wszystko juz napisałam w opsie - niestety tylko trzy gwiazdki gdyż za taką cenę mozna mnieć lepszej jakości cienie.