AA Oil Infusion 50+, Krem na dzień `Lifting + redukcja zmarszczek` 

Krem się nie wchłania: zostawiony na całą noc pozostawia rano tłustą konsystencję. W dzień nie do ujarzmienia: trzeba nałożyć masę pudru, by go zmatowić i wygląda się przy tym jak wypacykowana lala. Twarz świeci się dalej. Korzystnego wpływu na cerę nie zauważyła. Nie cierpię go, bo dziś mam go na twarzy. Po 6 godzinach po nałożeniu nadal się świecę i czuję tłustą powłokę na twarzy. Idę do sklepu po coś nowego, bo z tym kremem nie daję rady.

Zachecona reklamami i pozytywnymi ocenami wielu kobiet kupiłam krem na promocji. Ładne zachęcające opakowanie lecz zawartość mnue zawiodła.Ciężka konsystencja , zostawia tlustwą warstwę na skórze.W drugim dniu bardzo mnie uczulił.Uporczywie swedziała mnie cała twarz.

Szczerze mówiąc, ten krem wzbudził we mnie mieszane uczucia. O ile jego odpowiednik na noc mnie zachwycił, ten jest zdecydowanie gorszy i mniej przyjemny w uzywaniu. Krem ma średniogęstą, białą konsystencję i ładny, delikatny zapach. Rozprowadza się nieźle, choć jest troszeczkę tępy przy rozsmarowywaniu. Niestety i to jest spory minus tego kremu- bardzo wolno się wchłania. Twarz dość długo pozostaje mokra i trochę lepiąca się, przez co trudno od razu nałożyć makijaż. Trzeba odczekać. Poza tym buzia potraktowana tym kremikiem świeci się:( O ile nie wychodzę z domu-to mi to nie przeszkadza, gorzej jak chcę wyjść, bo krem kiepsko współpracuje z podkładem:( Oczywiście produkt ma i zalety: bardzo dobrze nawilża, koi i łagodzi podrażnienia, natłuszcza, suche policzki przestały " ciągnąć". Plus za dobry skład, aż 52 składniki odżywcze- m.in wyciąg z aloesu, olejek incha-inchi, wyciąg z łubinu, wyciąg z astra, olej arganowy, masło shea, wyciąg z róży, wit E, ceramidy, wyciąg z ostropestu plamistego i ogórecznika oraz ceramidy. Ładne jest także opakowanie- szklany, elegancki słoiczek:) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego