Ziaja LipoCell Bloker, Krem do biustu napinająco-ujędrniający 

kochane moje wszystkie te które chciały by ujrzeć efekty gołym okiem, to nie film science fiction, tego typu produkty nie sprawia ze nagle biust wam podniesie sie urośnie a skóra magicznie sciągnie, bez ćwiczeń i odpowiedniego odżywiania możecie sobie pomarzyć o pieknych piersiach a jeżeli chodzi o kremik jest świetny, jak dla mnie super pachnie i super nawilża, mój mąż jest zachwycony. skóra po zastosowaniu jest lekko napięta i mięciutka, kremik szybko sie wchłania, nie trzeba masowac te 15 min można z minutke i jest ok, nic sie nie wałkuje moze drogie koleżanki próbowałyście nałożyć całą masę kremu marząc o szybszyc efektach, każdy krem jeśli nałoży sie go za dużo będzie się wałkował myślę ze jak za taka cennę to lepszych efektów nie można się spodziewać jak na razie będę go używać z uśmiechem na twarzy w odpowiednim wieku moze przerzucę się na coś z wyższej półki Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Krem kojrzy mi się z analogicznym produktem firmy Avon, jeżeli chodzi o wysiłek, jaki należy włożyć, aby preparat "się wchłonął", mimo że przecież oba specyfiki są różne (półpłynna Ziaja i gęsty, zwarty Avon). Może się zdarzyć efekt "wałkowania się" kremu. Zdecydowanie zniechęciło i poirytowało mnie to, że wg zalecenia należy 15 minut masować i to delikatnie - wyobraźmy to sobie rano... Zapach bardzo "fitonaturalny".Używam tego produktu od: w 2006 r. Ilość zużytych opakowań: jedno, w połowie zarzucone

Zacznijmy od plusów: + estetyczne, funkcjonalne opakowanie + wydajność + dobrze nawilża Minusy: - nie zauważyłam efektu ujędniania - właściwie nic nie zrobił z moim biustem oprócz nawilżenia - zbyt ciężka konsystencja; fakt, nie masuję się nim 15 minut [nie wiem, czy masuję chociaż 2 minuty :D], ale nie sądzę, żeby masowanie spowodowało wchłonięcie tej nieprzyjemnej, tłustej warstewki na skórze - balsam paskudnie się wałkuje :( wystarczy po pół godzinie przejechać palcem po nasmarowanej skórze... ohyda! - nienajlepszy zapach Jeśli komuś pasuje działanie zwykłego balsamu nawilżającego, to spokojnie może po to sięgnąć ;) Krzywdy chyba nie robi. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Miła, śmietankowa konsystencja. Zapach jak zapach - jakiś taki nijaki. Dobrze się rozsmarowuje (ale nie 15 minut ;) ) i szybko wchłania, pozostawiając jakby pudrową warstewkę na skórze. Dobrze nawilża, stosowany regularnie p0oprawia lekko kondycję skóry. Efekt: prawie żaden. Żadnego napięcia, ujędrniania, nic. Ot, dobrze nawilżający kremik, który spokojnie można stosować jako balsam do ciała. Na przykład. Używam tego produktu od: jakoś pół roku z przerwami Ilość zużytych opakowań: 1

Tani, wydajny, dośc gęsty. Nawilża, natłuszcza skórę. Zapach kojarzy mi się z siadłym mlekiem, więc nie zachwyca, ale do przejścia. Nie mam do niego zbyt wielkiego zaufania, więc jest kosmetykiem uzupełniającym - stosuję go na dekolt, na biust cos innego. Aha, nie stosuję sie do zaleceń producenta i nie wcieram go 10-15 minut! To juz przesada :)Używam tego produktu od:tygodnia Ilość zużytych opakowań:zaczęłam 1 Edytuję : Zużyłam 2/3 i wiecej nie będzie. Jedną z rzeczy, których nie cierpię w kosmetykach - jest wałkowanie! A ten kremik sie wchłania, nawilża, odżywia...a potem złazi całym mnóstwem okropnych wałeczków :( Nie mam ochoty ukradkiem otrzepywac szyi i dekoltu, więc żegnam ozięble...;)

Doswiadczenie w specyfikach do biustu to ja mam, i naprawde pozwalam sobie ten ocenic wysoko. Powtarzajace sie tu w recenzjach zdanie "ma dobra konsystencje" nie jest w tym przypadku.. przypadkiem :D Cos ma w sobie ten krem, ze naprawde konsystencja jest SUPER. Jest to takie przyjemne maselko, ktore swietnie sie rozprowadza, ani to lejace sie mleczko, ani nie klejacy sie zel, ani tlustawa guma, a po prostu swietnie rozsmarowujacy sie ;) budyn. Naprawde, wsmarowywanie go to sama przyjemnosc! Ladnie sie wchlania i naprawde rewelacyjnie NAWILZA skore. Fakt, ktos tu napisal, ze tego dokonalby pierwszy lepszy balsam do ciala, moze. Ale wole miec swiadomosc, ze uzywam, czegosc konkretnie na biust, a czort wie co tam jeszcze siedzi i moze profilaktycznie dziala... BO efektow golym okiem niestety nie widac. Zreszta : czego mozna sie spodziewac?? Kosmetyk tego typu raczej ma za zadanie urrzymac biust w takim stanie jaki jest i sprawic by sie nie pogorszylo. Dodajac do tego cene (zazwyczaj wydaje na biust po kilkaset zlotych) - ten stosuje w przerwach miedzy intensywniejszymi kuracjami i profilaktycznie. I jak ZA TA CENE to jest naprawde bardzo, bardzo dobry. Nawilzenie i wygladzenie czuc od pierwszej chwili, genialna latwosc rozprowadzania, przyjemnosc uzycia, komfortowa, poreczna butelka ( to tez wazne!). Naprawde, uwazam ze dla mlodych dziewczyn, ktore jeszcze nie potrzebuja intensywnego dzialania liftingujacego, ten kremik jako pielegnacja biustu jest po prostu super. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: 1

Krem ma swoje wady i zalety. Na plus: - fajny zapach - dobra konsystencja - wydajnosc - szybko sie wchlania i nie zostawia tlustego filmu na skorze Minusy: - kiepskie efekty - moze byly spowodowane tym, ze producent zaleca masaz 20 minut a kto by tyle wytrzymal! - trzeba uwazac na okolice brodawek - nie lubie takich kremow, wole takie, ktore mozna stosowac bez takich ograniczen. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:jedno

Krem bardzo dobrze nawilża i ujędrnia skórę, ma przyjemny, świeży zapach. Jest bardzo wydajny. Dosyć wolno się wchłania, co pozwala na jego wmasowanie. Nie zawiera parabenów.

Nie byłam zadowolona z tego kremu. Nie zauważyłam w sumie zadnego działania tego kremu. Efekty byłyby podobne gdybym smarowała się śmietaną! Jedynie lekko nawilżał skórę - czyli działał jak pierwszy lepszy balsam do ciała. Jedynym plusem było to, że na długo starczył.

Był tani i miał fajne opakowanie..i to mnie skusiło.Przeczytałam,,instrukcie obsługi'':) no i sprobowałam masowac tyle ile tam pisało ale reka mi mało co nie odpadła po 2 minutach.Kto by wytrzymał 20 minut masowania?!To chyba jakis zart:DCodziennie masowałam przez jakies 5 minut i odstawiałam bo stwiedziłam ze to nic nie daje oprocz zwykłego nawilzenia.Troche to za duzo te 20 min jak dla mnie wiec produkt wyrzuciłam do kosza:] i wiecej nie kupie

Ma dobra konsystencje, ladnie sie wchlania i nie zostawia lepkiej warstwy. Skora wyglada na zadbana. Efektu ujedrnienia natomiast nie zauwazylam. Sadze, ze moze byc dobry dla mlodych kobiet, dojrzalemu biustowi przydalby sie raczej mocniej dzialajacy specyfik. Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: . Jedno..

Krem ma dobrą konstynecję, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu. Rzeczywiście zabserwowałam poprawę wyglądu biustu, który stał się bardziej napięty, jedrny i...jakby uniesiony bardziej do góry ;D. Z tymże nie wiem czy jest to wynik mojego upartego wklepywania, czy też tego że ostatnimi czasy dużo trenuję. Poza tym jestem bardzo młoda, więc nie wiem jakby się sparwdził w przypadku pań, które karmiły już dzieci. Ja go używam bardziej przyszłościowo - żeby mi mój dść spory biust (C) nie oklapł w przyszłości ;))

balsam bardzo szybko sie wchłania ,ładnie nawilża,odzywia,skóra jest miękka,ma łądny kolor,czy napina hmm, moze troche poprzez odpowiednie nawilzenie. krem jest fajny i warto spróbowac szczególnie dla młodszych dekoltów.

Konsystencja odpowiednia, dobrze się wchłania, po kilku dniach stosowania skóra jest gładziutka, mięciutka. Zdziwiła mnie instrukcja użycia- masował 15-20 minut. To się można zamasować na śmierć!;) Czy ujędrnia- tak jak wszystkie tego typu, czyli...niewiele. Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: 0,5 opkakowania Recenzja: ...