Bielenda Slim Cellu Corrector, Skoncentrowany korektor cellulitu 'Ujędrniająca Karboksyterapia CO2' 

Nigdy nie używałam balsamów antycelullitowych z wyższej półki cenowej, więc nie bardzo wiem, jakie efekty można uzyskać samym kosmetykiem i nie liczę na efekt wow bez aktywności fizycznej i zdrowego odżywiania. Zmagam się z cellulitem wodnym na udach i pupie, jest on widoczny jednak nie jakoś szczególnie głęboki. Jak na moje potrzeby balsam Bielendy to dobry produkt. Stosuję go co jakiś czas od kilku lat i wydaję mi się, że już po samym nałożeniu delikatnie maskuje cellulit. Dobrze nawilża skórę, jest wydajny i łatwo się go wmasowuje. Szybko się wchłania, nie zostawia plam na ubraniach czy pościeli. Trudno mi ocenić jego działanie po dłuższym czasie, ponieważ lubię zmieniać go z innymi produktami z tej serii. Zwykle kosztuje on chyba ok. 18 zł, ale w lokalnym sklepie udaje mi się co jakiś czas kupić go za 10 zł.

Plusem jest wygodne opakowanie o dużej pojemności, dzięki czemu aplikacja jest łatwa i szybka. Konsystencja jest dość gęsta, balsam powoli się wchłania i dlatego wydaje się klejący. Nie zauważyłam spektakularnego działania, zmniejszenia się cellulitu czy ujędrnienia. Produkt dobrze nawilża, ale tylko tle. skóra po jego użyciu jest miękka i gładka.

Po opisie producenta to moznaby się spodziewać istengo boom na skórze ud i pośladków tymczasem po miesiącu używania mam wrażenie że to jedynie balsam który faktycznie nawilża skórę ale bez specjalnych innych reklamowanych tym bardziej efektów, tubka dośc szybko się konczy a cellulit jak jest tak jest wiadomo że nie oczekuje się efektów jak po profejonalnym laserze ale jednak mimo ćwiczeń i biegania jakoś jakość skóry po tym kosmetyku nie zniewala w porównaniu z innymi z podobnej półki cenowej

Bardzo fajny dodatek w walce z cellulitem, poprawia jędrność skóry, napina ją i staje się wygładzona. Ma fajną konsystencję, którą dobrze się rozprowadza a do tego super zapach, szybko się wchłania, nie pozostawia lepkości po sobie i nie brudzi. Opakowanie wygodne w użyciu, można go wycisnąć do końca ijest wydajne, spokojnie wystarcza na ok 3 przy codziennym stosowaniu. Fajnie się na nim robi masaż aby wzmocnić

Ten produkt nie spełnia swoich obietnic. Przede wszystkim nie wygładza czy ujędrnia skory. Balsam stosowałam tylko na uda i pośladki i na tych partiach nie bylo efektów. Balsam ma ładny i łagodny zapach. Starczył na miesiąc używania.

Stosowałam go żeby pozbyć się takich ostatków cellulitu, bez ćwiczeń i diety oczywiście ani rusz. Bardzo fajnie napinał i ujędrniał, przyjemna konsystencja - szybko się wchłania, nie klei się i co najważniejsze nie grzeje ani nie chłodzi. Przyjemny zapach i na dodatek bardzo wydajny. Plusik za dobrą cenę. Cellulit nie zszedł do końca, ale zauważyłam poprawę.

Nie sądziłam, ze jakiś krem sprawi ze ciało stanie się bardziej ujędrnione bez ćwiczeń a jednak! Ślicznie pachnie, natychmiast się wchłania i cena jest korzystna nawet bez promocji. Efekty widać już po tygodniu systematycznego stosowania!

Swego czasu Bielenda idąc tropem innych firm wypuściła linię kosmetyków do pielęgnacji specjalnej dedykowanej skórze z problemami i niedoskonałościami jak cellulit, nagromadzenie tkanki tłuszczowej, brak jędrności itp. W skład serii wchodzi kilka kosmetyków w tym moim zdaniem najlepszy z nich - skoncentrowany korektor cellulitu. Jest to bardzo fajny, przyjemny kosmetyk o działaniu wyszczuplająco ujędrniającym, który ma dodatkowo wspomóc naszą walkę z uporczywym cellulitem. Wiadomo, że centymetry i tłuszczyk same nie znikną ale jeśli chodzi o kosmetyk wspomagający naszą walkę o idealną sylwetkę ten naprawdę zasługuje na pochwały. Ma lekką konsystencję i przyjemny zapach. Ekspresowo się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Natychmiastowo ujędrnia i napina skórę a stosowany systematycznie widocznie ją wygładza. Jest bardzo wydajny w stosowaniu i względnie tani.

Produkt umieszczony jest w wygodnej tubce (stoi na glowie dzieki czemu produkt splywa po sciankach i nie ma problemu z wydobyciem blizej konca).Szata graficzna utrzymana w kolorach przyjaznach dla oka. Umieszczone sa niej najwazniejsze wiadomosci o produkcie. Konsystencja jest lekka,taki troche zel w kremie,w bieli. Latwo sie rozprowadza,szybko wchlania. Zapach delikatnie kwiatowy. Produkt jest wydajny,dzieki lekkiej konsystencji jednorazowo zuzywamy male ilosci na pokrycie danych ,problematycznych czesci ciala. Składniki aktywne produktu : Alga Chlorella - pobudza mikrokrążenie i oczyszcza skórę z toksyn. Widocznie poprawia strukturę i napięcie skóry, wspomaga redukcję cellulitu. Kwas DHA - to składnik ceramidów, który łatwo wbudowuje się w strukturę naskórka, intensywnie odżywia, nawilża i zapobiega starzeniu skóry. Garcinia Cambogia - hamuje odkładanie się tłuszczu w komórkach. Wyszczupla i modeluje ciało. Kigelia Africana - wzmacnia i ujędrnia skórę, efektywnie zapobiega jej wiotczeniu. Korektor sprawdzil sie u mnie bardzo dobrze. Przy regularnym stosowaniu (2 miesiace ->2 opakowania) widze znaczaca roznice na skorze. Cellulit jest o wiele mniej widoczny. Oprocz korektora posilkuje sie rowniez dieta i aktywnoscia fizyczna (bez polaczenia tych 3 zaleznosci nie pozbedziemy sie cellulitu). Samo smarowanie najdrozszymi produktami antycellulitowymi nic nam nie da. Pupa z sofy, zero slodyczy i fast-foodow, tubki korektora w dlon i efekty beda widoczne golym okiem.

Używałam kosmetyku regularnie ponad miesiąc, dwa razy dziennie rano i wieczorem. Dużym plusem tego serum jest brak efektu termicznego, który tak bardzo przeszkadzał mi w innych kosmetykach. Konsystencja dość rzadka, bardzo szybko się wchłania i pozostawia przyjemne uczucie po aplikacji. Idealny produkt na lato. Nazwa brzmiąca niczym zabiegi kosmetyczne brzmi zachęcająco, ale nie do końca jest trafna, bo nie do końca efekty są takie jakie obiecuje producent, choć jakieś na pewno są. Na plus zaliczam przyjemny i delikatny zapach. Kupiłam kosmetyk w promocji za ok 10zł.

Okazjonalne stosuję tego typu produkty. Formuła średnio gęsta. Można potraktować jako balsam i wcierać po prostu w pośladki i uda. Dość szybko się wchłania, gdy nałożę niewielką ilość. Poza nawilżeniem nie odczułam żadnego działania. Pojawiło się minimalne wygładzenie. Konsystencja bardzo udana, zapach nienachalny. Tylko działanie raczej zerowe. Nazwa nawiązuje do zabiegów kosmetycznych. Dotlenienia brak. Nie wpływa na ujędrnienie i zmniejszenie cellulitu. Zbędny produkt, kolejny balsamik na uda i pupę.

Napaliłam się na ten korektor w momencie, gdy zaczęłam chodzić na siłownię. Wiem, że sam krem nie wyszczupli ud, nie ma co się czarować. Niestety nie widzę ujędrnienia skóry ud a tym bardziej redukcji cellulitu. Skóra jaka była taka jest. Nie polecam

Kupując ten produkt byłam pełna nadziei, że pozbędę się cellulitu. Produkt kupiłam za 12 zł na promocji, spora tubka więc się opłacało. Produkt używam 2 miesiące dzień w dzień się nim smaruje nawet zdarzyło się 2 razy dziennie, zdarzały mi si. Przez pierwszy miesiąc było widać jak skóra się napina a cellulit znika. Niestety teraz cellulit znowu zaczął się pojawiać a do tego rozstępy...

Balsam na pewno nie usunie nam cellulitu,ani nawet go nie pomniejszy. Do tego przyczynią się jedynie ćwiczenia i zdrowe odżywianie ;) Co prawda skóra po nim jest napięta i nawilżona,ale na tym koniec. Cena przy tym też dosyć wysoka,ale można spróbować :)

Na produkt skusiłam się z dwóch względów, dużo trenowałam i zauważyłam że wraz z utratą kg, moja skóra stała się mało jędrna a cellulit jak był tak został. Po drugie była promocja, a ja w sumie lubię Bielendę jako markę, więc się skusiłam. Balsam ma dość dużą pojemność w wygodnej tubie, przez co aplikacja jest w sumie poręczna i przyjemna. Jednak mam 2 zarzuty, pierwszy z nich to konsystencja tego korektora-serum. Jest gęsta, klejąca i meeega długo się wsycha, a ja koszmarnie nie lubię kiedy zakładam piżamę czy ciuchy i wszytsko przykleja mi się do pośladków i ud, czy do jakiejkolwiek innej części ciała. Drugim zarzutem jest fakt, że produkt nie działa jakoś spektakularnie. Nie zauważyłam zmniejszenia się cellulitu, jednak skóra po jego użyciu była miękka i gładka. Producent opiera działanie serum na działaniu zabiegu tj. karboksyterapia, myślę, że jest to określenie hen hen na wyrost ;). Natomiast konsystencja i długie wchłanianie konsekwentnie pozbawiły mnie chęci na używanie tego produktu ponownie.

Zgarnęłam go w rossmannie na promocji. Chciałam by jakiś produkt wspomógł choć trochę walkę z celullitem. Niestety nie powiodło się, może za krótko go stosowałam bo miesiac, tego nie wiem. Fajne nawilżenie jednak nic innego nie dostrzegłam. Nie podoba mi się zapach, ale to już tylko kwestia mojego upodobania zapachowego. Całkiem fajna konsystencja, jednak lekko się lepi, jakby nie do końca się wchłaniał. Ogólnie jestem na nie.

MOJE CIAŁO: Stosowałam głównie na tył ud i pośladki. Trenuję, ale te partie są dla mnie uciążliwe jeśli chodzi o cellulit, szczególnie pośladki - mam kilka newralgicznych punktów gdzie przy poruszaniu się on się uwydatnia, na udach dopiero jak je mocno ścisnę. DZIAŁANIE: Zauważyłam znaczną poprawę wyglądu moich ud. Cellulit jest mniejszy, skóra ujędrniona. Na pośladkach on nadal się utrzymuje, tam różnica jest minimalna. Zatem działa, ale na oporny cellulit, zasiedziały przez kilka lat nie pomoże, ale na pewno będzie wspierać pracę poświęconą mu na treningach, bądź też przy suplementacji. Mam dość suchą skórę i zauważyłam, że stosowanie go dzień w dzień bez żadnego kremu/balsamu/masła nawilżającego przesusza moją skórę. Trzeba było wygospodarować tak plan dbania o skórę, by dostarczyć i ten produkt i coś nawilżającego - rano nawilżałam, a wieczorem stosowałam ten korektor. jeśli nałożyłam go dużo, to pomimo że się wchłonął do sucha, to pozostawił taką skorupę, która wyglądała jak suche skórki. Dość uporczywe. Mimo to, to jeden z lepszych z tej kategorii. Możliwe, że do niego wrócę.:>

Serum naprawde dziala, fajnie ujedrnia, napina skore przez co cellulit znacznie sie zmniejsza. Produkt opakowany jest w wygodną tubę, która ułatwia zużycie go do końca poprzez możliwość ustawienia na nakrętce. Krem ma przyjemny zapach - lekko orzeźwiający, lekki. Po nałożeniu na skórę konsystencja zmienia się w dość rzadką, ale dzięki temu szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze.