Bielenda Cold Stop, Krem rozgrzewający do stóp 

Ja również jestem zmarzluchem i kupiłam ten krem kilka lat temu również miałam serię do rąk. Mi on bardzo podszedł podoba mi się szalenie jego zapach taki cieply i korzenny pyszny wręcz :) Super pozostawia mieciutkie i gładkie stopy :) z rozgrzewaniem to zależy czasem na mnie wcale nie działał a czasem czułam jakieś mrowienie. Napewno nie rozgrzewa tak jak piszą w reklamach o nim ale jest godny polecenia. Chętnie skuszę się na jeszcze jedno opakowanie truchleję na samą myśl że juz go nie produkują?? :( Używam tego produktu od: kilka lat Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Kupiłam go mojej mamie, bo jej nóżki ciągle marzną, lecz zapach jej nie podeszedł i oddała go mi. Ja mam również taki problem jak ona - częto zimno mi w nogi, a wtedy nie mogę zasnąć - nawet ciepłe skarpety nie pomagają :( Wypróbowałam pewnego wieczoru w desperacji ten kremik i szok - moje stopy w oka mgnieniu zrobiły się cieplutkie! Od tamtej pory się z nim nie rozstaję :) Tylko fakt - zapach nie jest zbyt przyjemny, ale efekt cudowny :) I stopy są po jego użyciu takie mięciutkie i nawilżone ;) POLECAM WSZYSTKIM ZMARZLUCHOM ;) Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: ciągle pierwsze

z tego co wiem to juz tego nie produkuja. krem nie rozgrzewal w moim przypadku. choc nalozony na cieple stope pod skarpetki dawal krotkie uczucie ciepla. nie podobal mi sie zapach. taki mdly, korzenny. bleeee. nawilazal stopy, ale bez rewelacji. okropny fiolet tubki, straszny zapach, kiepskie nawilzenie. Używalam tego produktu przez 4mce Ilość zużytych opakowań:1

Dostałam ten krem gratis na promocji razem z innym kosmetykiem Bielend. Sama raczej bym go nie kupiła, bo wolę bardziej treściwe kremy do stóp :) Co do obiecanego efektu rozgrzewania, to nie poczułam nic! Szkoda :( Krem jest dość gęsty, trochę się maże na skórze i trzeba go dłużej wcierać. Śmierdzi strasznie: kamfora i coś jeszcze. Na szczęście zapach szybko wietrzeje. Z suchą skórą na piętach nie daje sobie rady. Używam tego produktu od:tygodnia Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Krem ma lekką konsystencję i dośc dobrze się wchłania. Nakładany wieczorem na stopy pod skarpetki spowodował, że już nie zdarza mi się nie spac pół nocy z powodu zimnych nóg. Spełnia więc swoje podstawowe zadanie, czyli rozgrzewa. Wadą natomiast jest zbyt słabe nawilżanie, o zmiękczeniu skóry też nie ma mowy. Zapach jest bardzo silny - kamforowy, czasami po ciężkim dniu bywa wręcz denerwujący, jednak nie utrzymuje się długo. Nie podoba mi się również kolorystyka opakowania, utrzymana w chłodnej tonacji, co w zestawieniu z rozgrzewającymi właściwościami produktu jakoś się gryzie. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Idealny na jesien zime, wczesną wiosnę, szczególnie gdy podczas dnia nam zmokną stopy bądż zziebną. Zaaplikowany zaraz po umyciu stóp przyjemnie rozgrzewa stopy, zmiękcza je, zapach na początku może być inetnsywny, ale po czasie znika. Wada moż ebyc jedynie wydajnośc- szybko znika:) Używam tego produktu od: jesieni zeszłeog roku Ilość zużytych opakowań:1

kolejny krem który kupiłam bez powąchania i to był mój błąd. Krem strasznie śmierdzi. Po za tym, że nawilża, nie zauważyłam by miał jakieś inne zalety. Na początku po aplikacji trochę rozgrzewa stopy. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: ciągle jedno

Zwabiło mnie magiczne słowo "rozgrzewa". Akurat. Guzik z rozgrzewania chociaż po aplikacji nakładałam jeszcze skarpety. Zapach okropny, zostaje na dłoniach i jest nie do wytrzymania. Konsystencja kremu rzadka, wchłania sie w mairę, nawet miło pielęgnuje. Opakowanie też w porządku. Ale to by było na tyle.

Wcale nie rozgrzewa, nic a nic, paskudnie smierdzi, a ten zapach pozostaje jeszcze dlugo na dloniach, wlasciwosci nawilzajacych czy natluszczajacych nie zauwazylam. Mam dosc przesuszona skore stop, wiec moze sprawdzi sie u kogos z mniejszymi problemami lub profilaktycznie. Ale na dzialanie rozgrzewajace nie liczcie:( Jak dla mnie, polecial do kosza, bo zadnej przyjemnosci z jego uzywania.

Do zakupu tego kremu skusił mnie napis "rozgrzewający:D" Bo jako osoba o marznących stopach nie mogłam przejść obok tego kosmetyku obojętnie. Krem kosztował mnie całe 5,50zł i jak na taką cenę spisuje się całkiem dobrze:) Krem nakładam zazwyczaj wieczorem , przed pójściem spać. Krem jest lekki, w miarę szybko się wchłania. Rozgrzewa i ociepla odrobinę stopy - ale żałuję, że efekt jest krótkotrwały i mało spektakularny :( Nieźle nawilża i odżywia, choć na bardzo suchych czy popękanych stopach chyba by się nie spisał.

Rozczarowal jeszcze bardziej niz rozgrzewajacy do rak. Nie dosc, ze nie dziala, ma taki ostry zapach- nie dla kazdego do zniesienia, to do tego jeszcze daje takie paskudne uczucie na stopach.. nie ciepelko, tylko jakby.. zimny pot, cos takiego.. w kazdym razie nieprzyjemnego.

Polecam przede wszystkim ze wzgledu na dzialanie pielegnacyjne. Dobrze nawilza i wygladza skore stóp. Nie wiem czego wiecej mozna wymagac od tego typu kosmetyku ;). Poza tym leciutko rozgrzewa ale jakos tak... no nie wiem. Nie zawsze? Na poczatku w ogole tego nie wyczuwalam. Pod tym wzgledem troche sie zawiodlam. Zapach bardzo kamforowy. Konsystencja dosyc tlusta - mozna robic masaz stop przy uzyciu tego kremu :). Wchlania sie raczej powoli, ale jakos mi to nie przeszkadza bo i tak uzywam go tylko na noc.

Naprawdę świetny produkt, jestem pod wielkim wrażeniem. Właśnie zużyłam jedną tubkę i planowałam nabyć kolejne, ale w mojej lokalnej drogerii natura akurat nie mieli tego kremu. Jest super - podoba mi się zapach (piekny korzenny!), oraz naprawdę doskonałe nawilżenie. Krem pięknie zmiękcza i odżywia skórę stóp - to jeden z najlepszych kosmetyków tego typu jakie znam :) Nakładałam grubą warstwą, idealnie nawilża stópki i likwiduje przesuszone miejsca. Bardzo dbam o stopy, kremów używam non stop i ten mi się bardzo sprawdził - nie wiem czy byłby dobry dla bardzo przesuszonej skóry (może wtedy lepiej sięgnąć po jakis złuszczacz z apteki). Efekt rozgrzania nie jest jaki oszałamiający - raczej delikatne ciepło i brak takiego typowego uczucia chlodu jaki najczęsciej towarzyszy kremom do stóp. U mnie średnio wydajny ale nakladałam dużo i często :D Jest bardzo tani i ma poręczne opakowanie. Kupię go jeszcze nieraz, i polecam wszystkim :)

Krem jest na tyle dobry, że jestem w stanie wybaczyć Bielendzie to bajeranctwo z rozgrzewaniem (te stopy w płomieniach na opakowaniu!). Nałożyłam go wieczorem na stopy (lekko przesuszone - zaznaczam) raz i rano zobaczyłam efekt: stopy są gładkie i nawilżone. Konsystencję ma rzadką, więc nie obiecywałam sobie po nim cudów, wchłania się też nie od razu. Zapach intensywny, ale nawet przyjemny, z bogatego składu przebija się olejek kamforowy. To on zapewne miał być sprawcą obiecanego rozgrzania. A tu nic z tego, na upartego można coś poczuć, chyba że ja zasypiam szybciej niż ten krem rozgrzewa. Wątpliwą urodę opakowania i kulejącą dystrybucję rekompensuje cena tego kremu. Efekt nawilżenia zadowalający zimą, latem okazuje się za słaby. Z przesuszoną, non stop odkrytą skórą krem sobie nie radzi, a jego zapach męczy.

Dla mnie skuteczny. Działa jak powinien i jak obiecuje producent. Jestem z niego bardzo zadowolona. Szczerze polecam wszystkim zainteresowanym tym produktem.

Dla mnie bardzo dobry. Mam od zawsze bardzo zimne stopy i ręce, wyszperałam więc w sklepie krem rozgrzewający i nasmarowałam nim stopy grubszą warstwą. Krem szybko sie wchłonął, włożyłam stopy w skarpety i ku mojemu zdziwieniu krem naprawdę rozgrzewa i to nawet mocno!! Nie mam przesuszonych stóp bo dbam o nie regularnie, więc trudno mi powiedzieć jak działa na ten problem. Dla mnie poziom nawilżenia jest ok, zapach tez mi odpowiada. Kupiłam także krem do rąk rozgrzewający z tej samej serii - ślicznie pachnie cynamonem i pomarańczą. Polecam oba produkty z serii COLD STOP. Cena około 5 zł.

Krem jako krem jest całkiem niezły: ma raczej lekką, balsamowatą konsystencję i wprawdzie oryginalny, ale przyjemny zapach. Wchłania się szybko, nie pozostawia tłustej warstwy i dość dobrze nawilża i odżywia stopy. Ale niestety działaniem rozgrzewającym popisać się zbytnio nie może. Fakt, podczas wmasowywania go w stopy można odczuć lekkie ciepełko, ale nic poza tym. Bynajmniej moich wiecznie zimnych stóp nie rozgrzewa :( a przecież to miało być jego główne działanie. Myślałam, że skoro kremy czy żele chłodzące są w stanie skutecznie ochłodzić nasze stópki, to taki krem rozgrzewający skutecznie je rozgrzeje, ale jak widać nieco się przeliczyłam :( Jest to po prostu zwykły krem do stóp, który w przeciwieństwie do większości dostępnych na rynku nie funduje nam lekkiego uczucia ochłodzenia, ale też i na rozgrzanie nie ma co liczyć.

Dobry kosmetyk. Konsystencja trochę za rzadka, zapach ładny, rozgrzewa minimalnie, ale jednak:-) Ja kupiłam go za 5zł. Słabo natłuszcza, ale nawilża. Polecam go z czystym sumieniem:)