Yves Rocher Zero Defaut, Base Lèvres Matifiante et Longue Tenue Matująca baza do ust

Baza jest kredką w kolorze pudrowego różu, pomimo swojej różowej barwy baza po aplikacji jest transparentna dzięki czemu stanowi idealne tło dla ulubionej pomadki. Konsystencja bazy jest woskowa i wzbogacona w masło karite i wosk pszczeli. Przy aplikacji trzeba uważać żeby nie nałożyć zbyt dużo bazy na ustach, wtedy roluje się i sprawia że makijaż nie wygląda ładnie. Pomadka nałożona na wierzch utrzymuje się długo, odżywia, nie jest wysuwana automatycznie. Opakowanie wygląda ładnie.

Baza ma postać kredki w kolorze pudorwego różu. Opakowanie jest wykonane bardzo estetycznie i wygląda ładnie wśród kosmetyków - jednak jak to z kredkami bywa trzeba ją niestety co jakiś czas zastrugać. W opakowaniu jest jej 2,65g, więc podczas operacji strugania kredki stracimy dużo produktu i cierpliwości. Pomimo swojej różowej barwy baza po aplikacji jest transparentna dzięki czemu stanowi idealne tło dla ulubionej pomadki. Konsystencja produktu jest woskowa a to dzięki temu że formuła kosmetyku wzbogacona zostałą w masło karite i wosk pszczeli który odżywia, wygładza i utrwala kolor bez wysuszania ust. Wazne jest to że kosmetyk nie zawiera parabenów. Przy aplikacji trzeba uważać żeby nie nałożyć zbyt dużo bazy na usta. Wtedy roluje się i sprawia że makijaż nie wygląda ładnie i estetycznie. Jednak gdy nałożysz idealną ilość w połączeniu z pomadką wygląda fantastycznie - usta są idealnie matowe i wygładzone a makijaż ust pozostaje na swoim miejscu godzinami.

Trochę nieufnie podeszłam do tego produktu. Niby mamy nałożyć najpierw bazę na usta, odczekać chwilę, zaaplikować wybraną pomadkę, a ona - magic! - stanie się matowa. No więc, miałam wcześniej podobny wynalazek, ale w kremie (w pudełeczku) i do nakładania na pomadkę, z Catrice , ale był to kompletny niewypał, niczego nie zmatowiał, a jedynie warzył na ustach wszelkie pomadki. Brakowało mi jednak w Yves Rocher paru złotych do pieczątki, sprawdziłam więc działanie kredki z pomadką na ręce (działała)- i kupiłam. I w sumie jestem zadowolona. Choć mała uwaga - zależy, z jaką pomadką się ją nałoży. Przy znaczącej większości próbowanych działa, ale zdarzyło mi się, że z kilkoma nie dała w ogóle żadnego efektu. Jeśli zgra się z pomadką, efekt jest widoczny - faktycznie matuje, do tego mocno utrwala pomadkę. Pomadka nałożona na wierzch utrzymuje się jak klasyczna matowa, nie odbija się, ma całkowicie matowe wykończenie. Uwaga - trzeba tylko pamiętać, żeby po nałożeniu bazy odczekać chwilę i dopiero po czasie nałożyć wybraną pomadkę. Nie wiem niestety, od czego zależy, że jedne pomadki matuje, a innych nie. Jednak zdecydowanie w większości przypadków uzyskiwałam pożądany efekt, parę szminek tylko okazało się opornych. Dlatego jednak nie mogę dać pełnej oceny, bo nie jest to pełna skuteczność. Na plus - nie wpływa degradująco na pomadkę, jak miał to w zwyczaju matujący top z Catrice: pomadka się nie roluje, nie zbiera, tworzy na bazie idealnie gładką, równą warstwę. Mam wrażenie, że baza lekko wygładza skórę ust. Deklarowane nawilżenie, odżywienie ust - nic takiego nie zauważyłam, określiłabym jako smarowidło neutralne. Minusem jest to, że kredka nie jest wysuwana automatycznie - zdecydowanie ułatwiłoby to jej używanie. Opakowanie wygląda ładnie, jedynie nie mam zaufania do skuwki (tego rodzaju zamknięcia lubią się a) zsuwać, b) brzydko pękać), ale na razie jest w całości. Nie nosiłam jej zbyt często w torebce (raczej nakładałam tylko przed wyjściem, bo potem pomadka trzymała się już bez konieczności poprawek) - nie wiem czy sprawdziłaby się jako kosmetyk torebkowy ;) Ostateczna ocena to jakieś 3,5 (kredka skuteczna, ale nie zawsze), awansem daję więc 4 gwiazdki. Z pomadkami, na które działa, daje naprawdę świetny efekt. Nie wiem, czy kupię ponownie - nadal szukam ideału, matującego jak należy wszystkie bez wyjątku pomadki.

Matuje minimalnie, raczej rozjaśnia pomadkę, która jest na nią nałożona. Już przy pierwszym użyciu mi się złamała. Po lewej bez bazy, po prawej z bazą. Podobną funkcję pełni dla mnie pomadka ochronna, przygotowuje usta na przyjęcie pomadki, nie widzę sensu jej stosowania, chyba że dla rozjaśnienia nakładanej pomadki. Nie spełnia funkcji, którą obiecuje producent.

Nie jest to produkt pierwszej potrzeby, ale odkąd go używam, że wyobrażam sobie nakładania szminki bez wcześniejszego nałożenia tej bazy. Plusy: + działa tak, jak opisuje producent, czyli przygotowuje usta do nałożenia szminki czy pomadki + matuje, ale nie wysusza ust + ukrywa drobne niedoskonałości (ważne, jeśli nakładamy matową szminkę!) + widocznie przedłuża trwałość szminki, trzyma ją w ryzach Minusy: - trzeba temperować :) Wolę wysuwane produkty.