CHI, Keratin Mist (Odżywka bez spłukiwania)

Mgiełkę dostałam w gratisie jako dodatek do zakupów. Bardzo się ucieszyłam, ponieważ od lat używam z tej samej serii serum (mój hit). Jednak przeżyłam mega rozczarowanie. Nie wiem, o co chodzi, ale w przypadku tej mgiełki wszystko jest nie tak. Bardzo obciąża moje włosy (mocny skręt, tendencja do przesuszania)- włosy po jej użyciu są dziwne w dotyku, puszą się, wyglądają na tłuste. Czuje jakbym spryskała je jakimś lakierem albo pianką, która posklejała moje włosy. Używałam na mokro i sucho - efekty takie same.

Zrobiłam bardzo głupią rzecz. Kupiłam tą mgiełkę do włosów ponieważ dawno, dawno temu, za siedmioma górami i lasami, podbieralam ją współlokatorcę (oczywiście za zgodą :)). I pamiętam, że moje włosy były po niej cudownie miękkie, błyszczące, nawilżone, no cud miód. Jednak gdy ją niedawno kupiłam to strasznie się rozczarowałam. Moje włosy w odczuciu były jak spryskane kiepskiej jakości lakierem, jakieś takie szorstkie i pozbawione blasku. Rozczarowanie na całej linii. Nie tego się spodziewałam. Ani nie nawilża, ani nie ułatwia rozczesywania, no dramat.
Mam teraz nauczkę żeby nie kupować dawno wychwalanych kosmetyków, bo formuły mogą zmienić w tym czasie ze sto razy.

Produkt kupiłam około trzech lat temu w sklepie z produktami fryzjerskimi.
Wtedy zapłaciłam coś około 60 złotych zatem nie mało ale trzeba przyznać, że opakowanie jest naprawdę sporo. Według mnie ta pozycja jest poprawna, ani mi nie zaszkodziła przyjemna w stosowaniu ale też nie zachwyciła mnie niczym.

Zacznę od najważniejszego - był to pierwszy kosmetyk marki CHI który wypróbowałam i dzięki niemu pokochałam markę CHI.
Odżywka ma formę bardzo lekkiej mgiełki o konsystencji gęstszej wody.
Plusy - piękny zapach utrzymujący się na włosach, nie obciąża włosów ( szczególnie istotne dla osób o włosach cienkich lub z tendencją do przetłuszczania), po kilku tygodniach regularnego używania widoczny efekt - włosy mają zamknięte łuski, są wygładzone ale nie przyklapnięte, po użyciu kosmetyku pięknie się układają. Mam również wrażenie, że po kilku tygodniach używania włosy są optycznie grubsze.
Minusy - nie jest to typowa odżywka wspomagająca rozczesywanie wlosów o tendencji do plątania - jest na to zbyt lekka. Cena względnie wysoka w porównaniu do odżywek drogeryjnych, ale nie zapominajmy, że jest to kosmetyk z linii profesjonalnych, więc moim zdaniem stosunek jakości do ceny jest fair.
Rada dotycząca użycia - polecam używać jej po umyciu, rozczesaniu i osuszeniu wlosów ręcznikiem, wtedy kiedy są jeszcze wilgotne ale nie ociekające wodą. Dodatkową, fajną opcją jest nałożenie porcji kosmetyku na dlonie i delikatne wtarcie w kocówki włosów.
Podsumowując - cudo, które na stałe zagości w rodzinie moich kosmetyków do włosów.

Kupiłam, zużyłam...i sama nie wiem co sądzić o tym produkcie. Mgiełkę mocno zachwalał przedstawiciel marki, więc postanowiłam spróbować. Głównie zaintrygowała mnie obietnica zmniejszenia porowatości włosów, bo moje szczególnie na końcach potrafią się nieźle spuszyć. Pomimo regularnych wizyt u fryzjera. Miałam nadzieję, że kosmetyk je nawilży i wygładzi, po prostu odmieni, ale tak szczerze to nie poradził sobie. Moim zdaniem nie zrobił nic co by zachwyciło. Używałam jej solo i po odżywkach jako wsparcie przy rozczesywaniu. Tu faktycznie trochę pomogła, ale są tańsze spreje, które też to zrobią. Na pewno to bardzo wydajny produkt, ładnie pachnie, lekko nabłyszcza i tyle. Metamorfoza dolnej partii włosów nie nastąpiła. Być może na moje suche włosy ten produkt jest po prostu za słaby.

Spray kupiłam, ponieważ w mojej pielęgnacji brak protein - moje włosy lubią jedwab i kreatyne w małych ilościach, proteiny mleczne robią mi siano na głowie.
W zależności od momentu Chi pomaga, włosy robią się grube i przyjemne albo wręcz oklapnięte i zbite, sterczące... Ciężko stwierdzić jak zareagują, niemniej tak czy inaczej raz w tygodniu stosuję.
Nie jest zła, ale szału też nie robi.

Nie wiem o co wiekszosci osob chodzi ze ten produkt jest zly. Stosowalam wiele specyfikowac ktore kosztowaly nawet kilkaset zl, ten kupilam z mysla o innych produktach ze to bedzie kolejny bubel. Mimo firmy chi ktorej uzylam jedwab i dostalam strasznej alergi, lupiez, rany na glowie to ta mgielka jest rewelacyjna, nie uczula a jestem alergikiem i w dodatku po dluzszym stosowaniu wlosy lsnia, sa gladkie, bardziej odzywione. Jest niesampwicie wydajna! Po kazdym myciu ja stosuje i nie wyobrazam sobie jej nie uzywac.

Używam tego produktu od: 10 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1jedno

Mgiełki używam głównie na elektryzujące się włosy, głównie w sezonie jesienno - zimowym. Poleciła mi ją fryzjerka. Na krótkich włosach sprawdzała się idealnie, teraz gdy moje włosy urosły sprawdza się gorzej.

PLUSY:
-zapobiega elektryzowaniu się włosów
- wygładza włosy
-nadaje blasku
- wydajna

MINUSY:
-przy użyciu większej ilości włosy stają się nadmiernie obciążone i szybciej się przetłuszczają

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: jedno

Nie szkodzi. Nie pomaga. Nie robi z moimi włosami prawie nic oprócz przyjemnego zapachu ,który zostawia po użyciu. Ale to nie jest aż tak pozytywny argument by kupić ten produkt ponownie. Mam farbowane, rozjaśniane włosy, które sporo już przeszły. Produkt może być dobry dla zdrowych włosów nie potrzebujących aż takiego odżywienia jak moje.

Używam tego produktu od: 3 opakowania
Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania standardowe

Edit 28.07.2015

Postanowiłam edytować poprzednią ocenę odżywki, ponieważ włosy "zaczęły z nią współpracować". Przestały wypadać, są lśniące i przede wszystkim nie elektryzują się. Odżywka jest mega wydajna. Stosowałam ją rok, szkoda było mi wyrzucić i dopiero odkryłam jej zalety jak się skończyła. Po zaprzestaniu stosowania zauważyłam, że włosy są niezdyscyplinowane i bardzo się elektryzują. Po roku stosowania stwierdzam, że jest bardzo dobra, ponieważ rzeczywiście nawilża moje włosy i sprawia, że ładnie się układają. Polecam!!!

Z jednej strony odżywka ułatwia rozczesywanie włosów, przyjemnie pachnie (chociaż niektórym ten zapach przeszkadza), nie obciąża włosów i w moim przypadku przedłuża ich świeżość. Ale z drugiej strony zaobserwowałam wzmożone wypadanie włosów i z tego nie jestem zadowolona. Dodam, że odżywkę stosuję od 2 miesięcy i oprócz odzywki nie zmieniałam żadnych kosmetyków do włosów. Nie wiem, czy wypadanie spowodowała odżywka, dlatego chyba nie zdecyduję się na kolejny zakup.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania

Ta odżywka nie robi NIC. Podejrzewałam nawet, że trafiła mi się jakaś podróbka. Niestety niektóre z wcześniejszych komentarzy potwierdzają moje odczucia na jej temat.

Przez miesiąc stosowałam ją "przez rozum" wmawiając sobie, że ma w sobie keratynę i w końcu podziała jak należy. Niestety nic takiego nie nastąpiło. Tylko wysusza włosy.

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe

Mam wrażenie, że produkt nic nie robi, albo wręcz dodatkowo wysusza włosy, nie ułatwia rozczesywania, nie pomaga w modelowaniu.

zalety:
tylko zapach

wady:
nie nawilża
wysusza
nie uelastycznia



Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: męczę jedno