Reklama

Krem wybielający ma proste zadanie - rozjaśnić przebarwienia po trądziku, albo plamy pigmentacyjne powstałe po nadmiernej ekspozycji na słońce czy po wizytach w solarium. Jeśli zależy nam na skutecznym działaniu takiego kosmetyku, warto w jego składzie szukać co najmniej dwóch z siedmiu rozjaśniających składników.

Reklama

Składniki wybielające przebarwienia po trądziku

Zanim sięgniecie po pierwszy lepszy krem wybielający, najpierw zwróćcie uwagę na jego skład. Istnieje szereg związków mających właściwości depigmentacyjne, ale trzeba wiedzieć, które to. Co powinien zawierać taki produkt? Wystarczy, że znajdą się w nim dwa składniki z poniższej listy:

  • Witamina C - jest kluczowa w procesie rozjaśniania przebarwień. Jej stężenie powinno być na poziomie co najmniej 10%.
  • Kwas salicylowy, kwas glikolowy lub kwas migdałowy - pierwsze dwa najlepiej sprawdzą się przy cerach trądzikowych. Ich stężenie w kremie wybielającym powinno wynosić odpowiednio około 0,2% i minimum 10%. Kwas migdałowy polecany jest natomiast do cery wrażliwej, która też często ma problem z przebarwieniami.
  • Niacynamid - nazywany też witaminą B3 skutecznie walczy z plamami i może być stosowany niezależnie od typu skóry. Jeśli nigdy wcześniej nie miałyście z nim do czynienia, zacznijcie od stężenia 1,5%.
  • Retinol lub bakuchiol - oba mają właściwości rozjaśniające, ale bakuchiol jest roślinnym odpowiednikiem retinolu. Działa łagodniej, a ryzyko wystąpienia podrażnień jest minimalne. Stężenie retinolu powinno być na poziomie 0,2%-0,5%. Maksymalne zalecane stężenie bakuchiolu to 1%, więc na próżno szukać kosmetyków z większą zawartością tego składnika.

Producenci rzadko piszą na opakowaniach, jaki jest procentowy udział danego składnika w kosmetyku. Na szczęście w przypadku kwasów i witaminy C taka informacja zawsze musi być podana. W przypadku innych produktów warto kierować się prostą zasadą - im wyżej substancja znajduje się w składzie kremu wybielającego, tym większa jest jego procentowa zawartość.

Zobacz także: Lekkie kramy do twarzy z filtrem SPF 50 [RANKING]

Jeśli już zaczynacie walkę z przebarwieniami, warto sięgnąć nie tylko po dobrze dopasowane kremy wybielające i te z filtrem, ale także unikać długiej ekspozycji na słońce. Wtedy uda wam się opanować problem powstawania nowych przebarwień.

Jak działa krem wybielający na przebarwienia po trądziku?

Kremy wybielające radzą sobie przede wszystkim z niewielkimi mankamentami. Większe plamy na twarzy mogą się delikatnie rozjaśnić, ale na pewno nie znikną. Stężenie substancji aktywnych w kremach wybielających jest na tyle niskie, że nie zrobią krzywdy skórze.

Najlepszy krem wybielający przebarwienia po trądziku

Wybór dobrego kremu rozjaśniającego może przysporzyć wiele trudności - zwłaszcza, jeśli nigdy wcześniej takiego nie używaliśmy. Dlatego przygotowałyśmy listę kosmetyków, które możecie kupić w ciemno, bo naprawdę robią to, co obiecuje producent.

Krem wybielający Be The Sky Girl Agent White, James White

Ta polska marka ma wiele skutecznych kosmetyków do zaoferowania i nie bez powodu chcemy polecić wam krem rozjaśniająco-liftingujący Agent White, James White (105 zł). INCI wyróżniają naturalne składniki rozjaśniające i liftingujące. Mamy tutaj stabilną formułę witaminy C, a także witaminę B3, czyli wspomninay wyżej niacynamid.

mat. prasowe

Krem przywraca cerze blask, wyrównuje jej koloryt i zmniejsza widoczność przebarwień. Dodatkowym efektem jest ujędrnienie, nawilżenie oraz wygładzenie skóry. Można go używać zarówno rano, jak i wieczorem.

Prosty skład, estetyczne opakowanie i przede wszystkim działanie tego kremu doceniają również Wizażanki:

(...) dość szybko się wchłania i nie pozostawia cery tłustej czy lepiącej się. (...) Efekt nawilżenia, jaki daje ten krem dla mojej tłustej cery, jest bardzo dobry. Nie ma efektu za mało nawilżonej skóry ani zbyt obciążonej. Krem ten kupiłam, ponieważ mam kilka dość mocnych śladów po niedoskonałościach i chciałam się ich pozbyć jakimś kosmetykiem z witaminą C. (...) Jeżeli chodzi o efekt rozjaśniający, to zauważyłam, że cera jest bardziej rozjaśniona, poprawił się jej ogólny koloryt, drobne ślady zniknęły. Natomiast te silniejsze owszem zbladły, ale nie zostały do końca zlikwidowane. Myślę, że potrzeba po prostu więcej czasu. Gdy patrzyłam na swoją cerę po nałożeniu tego kremu, to miałam wrażenie, że jest ona tak jakby wygładzona, rozpromieniona, coś jak efekt photoshopa

- pisze weronika122

W składzie tego kremu znajdują się olej babassu, olej sezamowy i olej ryżowy, które w przypadku wyjątkowo problematycznych cer, może po prostu zapychać pory. Na szczęście mamy dla was jeszcze dwie propozycje.

Krem wybielający Indeed Labs Retinol Reface

Wśród naszych hitów znajduje się również osławiony Retinol Reface (150 zł). To dość wyjątkowy kosmetyk, ponieważ w jego składzie znajdziemy potrójną dawkę retinolu: retinol w czystej postaci, bakuchiol oraz peptyd imitujący retinol. Takie połączenie pozwala wygładzić oraz zapewnić wyraźnie młodszy wygląd skóry.

mat. prasowe

Nadaje się do stosowania na skórę ze skłonnością do trądziku i oprócz tego, że oczywiście rozjaśnia, to ma jeszcze właściwości przeciwstarzeniowe, bo tak właśnie działa retinol. Wygładza drobne linie i zmarszczki bez złuszczania, wysuszania i podrażniania.

Krem należy stosować na noc. Wystarczą 1-2 pompki, które rozsmarujecie na twarzy, szyi oraz dekolcie, aby móc cieszyć się rozjaśnioną i młodszą skórą.

Krem wybielający The Ordinary z 30% witaminą C

Na koniec mamy dla was jeszcze hit Instagrama, czyli krem The Ordinary z witaminą C (28 zł) w 30-procentowym stężeniu. Kosmetyk zawiera silikony, które poprawiają stabilność kwasu L-askorbinowego, a także ułatwiają rozprowadzanie kremu. Dzięki temu efekt rozjaśnienia jest równomierny.

mat. prasowe

W składzie nie znajdziecie wody, alkoholu, olejów. Oprócz tego, że krem rozjaśnia, sprawdzi się także na cerze z rozszerzonymi naczynkami (witamina C uszczelnia je), ze zmarszczkami, szarej i pozbawionej blasku. Jego zalety doceniają również Wizażanki:

(...) Mam cerę mieszaną, wrażliwą. Głównie zależało mi na rozjasnieniu plam potrądzikowych lub ze słońca... Serum zadziałało, rozjaśniło cerę, nadało równomierny koloryt, ale mniej poradziło sobie z bliznami po tradziku. Wielkim minusem dla mnie jest szczypanie mrowienie po nałożeniu na twarz, po którym mam ochotę zmyć szybko te serum, trwa niedługo, ale jestem w stanie dużo wytrzymać jeśli są efekty. Witaminę C, ze względu na jej duże stężenie, nakładam na noc. Rano skóra wydaje się nawilżona i promienna, nie zapycha (...)

- pisze MagdaaaO

Kto powinien unikać tego kremu? Ze względu na bardzo wysokie stężenie witaminy C, krem The Ordinary nie jest wskazany do stosowania przez osoby z aktywnym trądzikiem. Zalecamy stosowanie go na noc, ponieważ pod makijażem może się nie sprawdzić.

Reklama

Znacie te produkty? A może używałyście innych kosmetyków wybielających, które ekspresowo i bez podrażnień rozjaśniły waszą cerę?

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane