Kwasy na twarz w domu – jak je stosować?
Kwasy na twarz w domu pomogą nam rozprawić się z przebarwieniami, a nawet trądzikiem. Jeśli zastanawiacie się dlaczego nie każdy powinien stosować kwas salicylowy oraz jaka cera polubi się z kwasami PHA – odpowiemy na wasze pytania.

- Paulina Wierzchowiecka
Kwasy na twarz w domu to alternatywa dla drogich zabiegów u kosmetyczki. Te, które możemy kupić w sklepach i stosować samodzielnie mają jednak mniejsze stężenie od tych stosowanych w gabinetach kosmetycznych. I chociaż nie powinnyśmy wyrządzić sobie nimi większej krzywdy, warto wiedzieć, że każdy rodzaj kwasu odpowiada na inny problem, a nieumiejętne połączenie ich może sprawić, że zmiany trądzikowe nasilą się, a przebarwień pojawi się więcej.
Jak działają kwasy na twarz?
Dzięki wysokiemu stężeniu substancji aktywnych, dobrze dobrany kwas może pomóc nam uporać się z problemami skórnymi bez częstych i kosztownych wizyt u dermatologa. Zobaczcie, z czym mogą poradzić sobie kwasy stosowane w domu:
- redukcja przebarwień
- zmniejszenie wydzielania sebum
- zmniejszenie zmian trądzikowych
- usunięcie zrogowaciałego naskórka
- wzmocnienie naczyń krwionośnych
- redukcja naczynek
- wzmocnienie bariery lipidowej skóry
Zobacz także: Najpopularniejsze i najskuteczniejsze zabiegi na twarz

Jak stosować kwasy na twarz w domu?
Jeśli chcemy przeprowadzić zabieg kwasami w domu musimy zapoznać się z szeregiem zasad, których nieprzestrzeganie może skutkować pogorszeniem stanu naszej cery:
Krem z filtrem
Niezależnie od tego czy i jaki kwas stosujemy, krem z filtrem (co najmniej SPF30) powinien na stałe zagościć w naszej pielęgnacji, ponieważ to właśnie on chroni nas przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym, które powoduje przebarwienia i szybsze starzenie skóry. Jeśli podczas stosowania kwasów nie nałożymy na twarz kremu wysokim SPF, istnieje ogromne ryzyko pojawienia się przebarwień, lub zwiększenia ich ilości.
Co za dużo, to niezdrowo
Jeśli zdecydowałyście się na dany kwas o wyższym stężeniu, wyłączcie ze swojej pielęgnacji wszystkie kosmetyki, które zawierają chociaż niewielką ilość kwasu innego pochodzenia. Łączenie różnych rodzajów i stężeń może być niebezpieczne, szczególnie jeśli jeszcze nie mamy świadomości, czy wybrany przez nas kwas do twarzy okaże się tym odpowiednim.
Brak efektów nie oznacza, że kwas nie działa
Wszystkie kwasy mają to do siebie, że chociaż szybko odczuwamy ich działanie na skórze, efekty możemy zaobserwować po dłuższym czasie. Jeśli zmagamy się z niewielkimi zaskórnikami lub wypryskami, pierwsze rezultaty złuszczania powinnyśmy zaobserwować już po miesiącu, jednak zmiany takie jak przebarwienia, trądzik i blizny mogą zmniejszyć się nawet po pół roku.
Czytajcie instrukcję od producenta
To jedna z kluczowych zasad stosowania kwasów w domu. Zbyt często używanie ich lub niedostosowanie do stanu skóry może spowodować katastrofalne skutki, dlatego posiadaczki cery wrażliwej powinny wypróbować kwasy o najniższym stężeniu, zaś te, u których występują otwarte rany całkowicie z nich zrezygnować, ponieważ kwas może zaognić stany zapalne.
Ciąża
Jeśli chcemy wprowadzić terapię kwasami, warto skonsultować się w tej kwestii z lekarzem. Producenci kosmetyków w obawie o zdrowie konsumenta najczęściej informują, żeby produktów z dodatkiem kwasów nie stosować w trakcie ciąży, jednak być może wasz lekarz pozwoli wam na wprowadzenie do pielęgnacji niewielkich stężeń procentowych.

Rodzaje kwasów na twarz
Wiele z nas nie wie, że być może kwasy zostały wprowadzone do waszej pielęgnacji już dawno. Obecnie są one częstym składnikiem kremów, toników, a także serum do twarzy, jednak występują tam w niewielkim stężeniu. Prawdziwe działanie tych substancji możemy jednak zaobserwować, dopiero kiedy zaczniemy stosować je w bardziej skondensowanej formie. A oto trzy rodzaje kwasów, które możemy znaleźć na rynku:
Kwasy AHA – stosowane do skóry suchej i dojrzałej. Do najbardziej znanych zalicza się:
kwas glikolowy – pomoże nam uporać się z przebarwieniami i bliznami. Możemy znaleźć go na przykład w kuracji z kwasem glikolowym od Eveline.
kwas migdałowy – zastosujcie go, jeśli chcecie pozbyć się zmarszczek lub walczycie z rozszerzonymi porami. W tym przypadku polecamy wam peeling z kwasem migdałowym The Ordinary.
Kwas BHA – stosowany do skóry problematycznej i trądzikowej. Do tej grupy zalicza się wyłącznie kwas salicylowy, który aktywnie walczy z likwidowaniem silnych zmian trądzikowych, dlatego posiadaczki wrażliwej skóry powinny zrezygnować z jego użytkowania. Do stosowania w domu zalecamy wypróbowanie serum Bielenda Professional z dodatkiem kwasu salicylowego.
Kwasy PHA – idealne dla cery wrażliwej, skłonnej do podrażnień. Do najdelikatniejszych kwasów z tej grupy zalicza się:
Kwas laktobionowy – wykazuje silne działanie przeciwzapalne i łagodzące, jednak bez ryzyka wystąpienia podrażnienia i świądu. Warto wprowadzić go do pielęgnacji cery z trądzikiem różowatym lub atopowym zapaleniem skóry. Polecanym przez nasze Wizażanki produktem jest peeling z kwasem laktobionowym od Iwostin.
Glukonolakton - działa nawilżająco, ujędrniająco, a także pomaga oczyścić i zregenerować skórę.
Jesteśmy ciekawe, czy już wprowadziłyście kwasy do swojej pielęgnacji, oraz który sprawdza się u was najlepiej.