Vita Liberata

Vita Liberata
Firma specjalizują się w kosmetykach do opalania. Ich produkty zrobiły furorę po tym, jak ogłoszono, że używa się ich do opalania uczestników brytyjskiego programu XFactor.
Wizażanki polecają
Zobacz wszystkieNajlepiej ocenione produkty marki Vita Liberata
Zobacz wszystkieNajdroższy, ale najlepszy
Jest to zdecydowanie najdroższy samoopalacz, jaki kupiłam. I bardzo chciałabym znaleźć tańszy zamiennik, bo cena jest nieakceptowalna, ale niestety mi się nie udało. Mam jasną karnację, ale po przeczytaniu recenzji z internecie zdecydowałam się na odcień dark. I wiecie co? jest idealny. Jedyny samoopalacz o tak naturalnym odcieniu. Zero pomarańczu, zero żółci, fajny naturalny brąz - nawet zimą na bladej skórze. Kolejną cechą jest zapach - jedyny samoopalacz, który nie śmierdzi (tzn. naprawdę nie śmierdzi, a nie "śmierdzi tylko trochę", "do przeżycia" itp. , on po prostu nie śmierdzi samoopalaczem). Następna rzecz to kolor produktu po nałożeniu - jest intensywny, co bardzo ułatwia równe rozsmarowanie i jest to chyba główny powód braku smug po użyciu tego samoopalacza. Nie wiem dlaczego inni producenci robią to tak rzadko, bo wydaje się proste: dodać barwnika do produktu, a wtedy smugi widać od razu i można je rozsmarować na świeżo. Efekt: brak smug po kilku godzinach! Ogólnie po aplikacji jedno lub kilkukrotnej efekt jest najlepszy, jaki dotąd uzyskałam przy pomocy samoopalacza: równa, naturalna brązowa skóra bez smug i smrodku. Zdarzało mi się nawet nałożyć, chwilę zaczekać i pójść do pracy. Rewelacja. Ale żeby tak słodko nie było, przejdę do wad. Po pierwsze cena! Sephora ma wyłączność na ten produkt i sprzedaje go w cenie złota. 170 zł to gruba przesada nawet za najlepszy samoopalacz. Po drugie wydajność. Wystarcza na kilka aplikacji. No, może 10 przy dobrym wietrze. ZA 170 ZŁ!!! Po trzecie trwałość. Producent obiecuje 2 tygodnie. 2 tygodnie to się trzyma lakier hybrydowy na paznokciach, a nie samoopalacz na skórze. Efekt znika po kilku dniach (schodzi równo, to trzeba mu przyznać, ale nie jest dużo trwalszy od innych). Podsumowując: bezwzględnie najlepszy produkt w swojej kategorii, niestety w koszmarnej cenie.
Przejdź do recenzjiJeden w lepszych samoopalaczy
Kupiłam z polecenia znajomej. Jestem zachwycona. Stosowałam już wiele tego typu produktów z różnych półek cenowych i przyznam szczerze, że ten produkt wart jest ceny mimo kilku małych wad. Przede wszystkim jest to jeden z nielicznych samoopalaczy, który po aplikacji ma słabo wyczuwalnych zapach. On gdzieś tam jest, ale naprawdę znikomy. To dla mnie największa jego zaleta. Aplikacja jest łatwa i mimo że to lekki krem (zdecydowanie wolę pianki) to nie pozostawia smug, ma piękny naturalny kolor i ściera się równomiernie. Jeśli chodzi o efekt i kolor jaki daje, to jest on zdecydowanie mocniejszy niż po dotychczasowych produktach których używałam. Nie jest bardzo mocny, ale śmiało można powiedzieć, że po jednej aplikacji opalenizna jest już widoczna. Minusem dla mnie jest tubka z zakrętką. Zdecydowanie wolę pompkę. Warto też rozciąć tubkę bo sporo kremu zostaje w środku. Wydajność nie jest powalająca, osobiście stosuję go raczej na twarz i dekolt więc wystarcza mi na dłużej. Jeśli chcecie używać na całe ciało, to szybko się skończy. Dla mnie jednak minusy są akceptowalne, efekt jaki daje i brak charakterystycznego zapachu sprawiają że jestem na TAK.
Przejdź do recenzjisuper
świetnie sprawdziła się przy aplikacji pianki samoopalającej tej samej marki. To praktyczny gadżet, który zdecydowanie ułatwia równomierne rozprowadzenie kosmetyku bez powstania smug
Przejdź do recenzji