Seyo

Seyo
Seyo to marka kosmetyków do pielęgnacji ciała produkowanych przez Serpol Cosmetics dla sieci drogerii Natura.
- Strona marki:
- http://serpol-cosmetics.pl/
- Producent:
- Serpol Cosmetics
- Produktów:
- 289
- Ulubione:
- 83
Wizażanki polecają
Zobacz wszystkieNajlepiej ocenione produkty marki Seyo
Zobacz wszystkieNa opalonej skórze balsam je super
No je super po prostu - można się poczuć jak milion dolarów (i wyglądać też przy okazji). Jest to kolejna perełka kupiona w Drogerii Natura (i może ktoś mi wytłumaczy, czemu tych sklepów jest coraz mniej) za niewielkie pieniądze (chyba coś ok 10 złotych), która baardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Ale po kolei. Opakowanie jest z gatunku tych skromnych - ot, ciemna butla, oklejona na zielono. Jednak po okładce książki oceniać nie należy. Balsam ma przyjemny i nienachalny oliwkowy zapach oraz dosyć lekką konsystencję. Nie lepi się i dosyć szybko się wchłania. Jest wydajny - wystarczy jego niewielka ilość, aby nasmarować całe ciało. Bezpośrednio po użyciu należy umyć ręce- inaczej będziemy przenosić na łapkach drobinki, których jest tutaj naprawdę dużo. Właśnie ze względu na drobinki balsam super sprawdza się na opalonej (chociaż lekko ) skórze. U bladych osób może dać sztuczny i nieco tandetny efekt. Za to przy opaleniźnie kosmetyk je po prostu super. Pięknie podkreśla brązową skórę, rozświetla ją iw ogóle sprawia, że wyglądamy i czujemy się jak chodzące milion dolców. Mała czarna bez rękawów, sandałki na obcasie, odrobina perfum oraz balsam Seyo i naprawdę, moje panie, nawet na eleganckim wieczornym przyjęciu możemy czuć się jak królowe. Polecam z całego serducha.
Przejdź do recenzjiEfekt naturalnej opalenizny
Bardzo lubię robić zakupy w drogeriach natura - za niewielkie pieniądze można tam upolować prawdziwe perełki jak ta opisywana tutaj. Opakowanie jest skromne, ale estetyczne i funkcjonalne - ciemna butla z dozownikiem, oklejona dodatkowo papierkiem w tak lubianym przeze mnie niebieskim kolorze. Balsam- jak na balsam przystało - jest dosyć gęsty. Szybko się jednak wchłania i nie pozostawia uczucia lepkości. Od tego typu produktów nie oczekuję efektu ujędrnienia (nawet jeżeli obiecuje to producent), zatem nie wypowiadam się na ten temat. Balsam raczej słabo nawilża. Na początku da się wyczuć czekoladowy (albo raczej kakaowy zapach), potem jednak, po kilku godzinach daje się wyczuć charakterystyczną (choć na szczęście w przypadku tego produktu niezbyt intensywną) woń samoopalacza. Efekty są mega fajne. Balsam nie robi smug (nawet jeżeli nie używamy rękawicy),, a kolor opalenizny, jaki uzyskujemy, jest naturalny - żadne pomarańcze nam nie grożą. Jak wspominała jedna z Poprzedniczek, za pierwszym razem efekt opalenizny jest subtelny, jednak po każdym użyciu coraz bardziej się pogłębia. Fajna opcja - zwłaszcza na wiosnę i lato, kiedy odsłaniamy więcej ciała. I jaka tania.
Przejdź do recenzji